Unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders składa w piątek wizytę w Polsce. Rano rozmawiał z szefem sejmowej komisji ds. UE Michałem Koboską (Polska 2050-TD). W spotkaniu uczestniczyła również wiceszefowa komisji posłanka Agnieszka Pomaska (KO) oraz szef gabinetu marszałka Sejmu Stanisław Zakroczymski.
Kobosko powiedział, że spotkanie przebiegło w bardzo dobrej atmosferze. Podkreślił, że nie zabrakło również merytorycznej rozmowy o przywracaniu w Polsce praworządności, deklaracji dotyczącej obustronnej chęci współpracy i naprawy stosunków między Polską a Unią Europejską.
Komisja oczekuje konkretnych propozycji i projektów ustaw
Jak relacjonował Kobosko, spotkanie rozpoczęło się od rozmowy nt. stanu prac związanych z przywróceniem w Polsce rządów prawa, a co za tym idzie, o odblokowaniu środków unijnych zarówno z KPO, jak i Funduszu Spójności.
Tu pan komisarz, z jednej strony zadeklarował pełną otwartość KE na rozmowy z polskim rządem i większością parlamentarną, a z drugiej położył nacisk na to, że Komisja oczekuje konkretnych propozycji i projektów ustaw – powiedział Kobosko.
Weto prezydenta
Szef sejmowej komisji ds. UE zaznaczył, że KE dysponuje pełnym obrazem sytuacji politycznej w Polsce. - Komisarz Reynders zapewnił nas, że zarówno on jak i pozostali przedstawiciele Komisji Europejskiej, zdają sobie sprawę ze stanowiska prezydenta Andrzeja Dudy w sprawach dotyczących praworządności – przekazał. - Mówiąc wprost, rozumieją, że niektóre z aktów prawnych mogą być zagrożone wetem ze strony pana prezydenta – dodał.
Według posła, Komisja Europejska wykazuje się dużym zrozumieniem w tym aspekcie, oczekuje jednak, by ustawy przywracające w Polsce praworządność, zostały przyjęte przez Sejm.
Ze strony większości parlamentarnej nie będzie żadnej zwłoki. Wiemy jak ważne jest szybkie odblokowanie środków unijnych. W pierwszym kroku z KPO, ponieważ ubywa ich z każdym dniem, a następnie z Funduszy Spójności – podkreślił poseł Polski 2050.
Pytany, czy unijne środki zostaną odblokowane po przyjęciu przez parlament ustaw mających przywrócić praworządność, nawet jeśli zostaną one zawetowane przez prezydenta Dudę, odparł, że decyzja w tej sprawie należy do KE. - Jednak, między wierszami odczytałem, że takie może być podejście Komisji, która - co jest dla nas zupełnie zrozumiałe - nie zadowoli się wyłącznie zapowiedziami. Mam wrażenie, że Komisja Europejska może być otwarta na odblokowanie środków dla Polski, również w sytuacji, w której ustawy zostaną zawetowane przez pana prezydenta – stwierdził polityk.
Kobosko podkreślił, że większości parlamentarnej zależy na poprawie stosunków z UE. "Chcemy wyjść z tego koszyka, w którym znaleźliśmy się wspólnie z Węgrami, jako jedyne kraje UE, które nie stosowały się do rządów prawa" – oświadczył. Jak dodał, nie ma żadnych podstaw, by nowy polski rząd był traktowany na równi z rządem Wiktora Orbana.
Sprawa Kamińskiego i Wąsika
Pytany o to, czy podczas spotkania poruszony został temat Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, Kobosko odparł, że nawiązał do sprawy opowiadając komisarzowi o działaniach nowego rządu. - Wyraziłem nadzieję, że pan komisarz zdaje sobie sprawę z tego, że w Polsce nie ma więźniów politycznych. Natomiast dwaj politycy, którzy znajdują się w tej chwili w więzieniu zostali skazani prawomocnym wyrokiem sądu – zaznaczył.
Komisarz Reynders, jak podkreślił Kobosko, wyraził zrozumienie dla przedstawionej argumentacji.
Kobosko zaznaczył, że komisarz Reynders kandyduje obecnie na stanowisko szefa Rady Europy. - Jego kandydatura została już oficjalnie zgłoszona. Poświęciliśmy chwilę na przedyskutowanie tego tematu, ponieważ komisarz szuka poparcia wśród państw członkowskich należących do Rady Europy – powiedział.
Dodał, że w jego ocenie komisarz Reynders jest świetnym kandydatem do pełnienia funkcji szefa organizacji stojącej na straży praw człowieka i obywatela.