Nad ranem w Iranie pojawiły się doniesienia o eksplozjach. Izraelskie media poinformowały o przeprowadzeniu ataku na cele w Iranie - podała Polska Agencja Prasowa. Z kolei irańska agencja informacyjna Fars informowała, że na lotnisku w irańskim mieście Isafahan słychać było eksplozję.
W prowincji Isfahan znajduje się kilka irańskich obiektów nuklearnych, w tym Natanz, będący centralnym elementem irańskiego programu wzbogacania uranu. Irańskie źródła dziennika "New York Times" poinformowały, że uderzono w bazę wojskową w pobliżu miasta Isfahan.
Izrael odpowiedział. Atak na Iran
W reakcji aktywowana została obrona przeciwlotnicza. Rzecznik irańskiego cywilnego programu kosmicznego Hossein Dalirian, w mediach społecznościowych poinformował, że zestrzelono kilka małych dronów typu "quadcopter".
Irańskie media powiązane z Gwardią Rewolucyjną przekazały, że obiekty nuklearne są zabezpieczone.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nerwowo na rynkach
Na doniesienie nerwowo zareagowały rynki. Ropa Brent w nocy wzrosła do ponad 90 dolarów za baryłkę. Rano jednak kurs zredukował skok i surowiec wrócił do poziomu 88,9 dol., ale znów rośnie - podaje Bloomberg.
W piątek baryłka ropy Brent zdrożała o 1,87 proc., a baryłka ropy WTI zdrożała o 2,14 proc., do 84,5 dol. za baryłkę.
Skoczyła również cena złota. Notowania kruszcu przekroczyło poziom 2400 dolarów za uncję. Z kolei pszenica wzrosła o 4 proc.
Jak dodaje Bloomberg, na wartości zyskały amerykańskie obligacje skarbowe, będące tradycyjną przystanią w niepewnych czasach, ale kontrakty terminowe na akcje w USA spadły wraz z giełdami azjatyckimi.
Podrożały również tak zwane bezpieczne waluty. Jen, frank szwajcarski i dolar, w piątek zyskały na wartości w związku z rozwojem sytuacji na Bliskim Wschodzie. Polski złoty natomiast osłabił się wobec dolara o 0,5 proc.