Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marcin Walków
Marcin Walków
|
aktualizacja

Odwołany prezes PPL broni się. "To nie był powód"

59
Podziel się:

- Nie sądzę, by był to rzeczywisty powód mojego odwołania - mówi money.pl Andrzej Ilków, były już prezes Polskich Portów Lotniczych, pytany o uzasadnienie decyzji rady nadzorczej, które przedstawiło nam Ministerstwo Infrastruktury, nadzorujące spółkę. Ze stanowiskiem musiał pożegnać się w ubiegły piątek po około 11 miesiącach.

Odwołany prezes PPL broni się. "To nie był powód"
Andrzej Ilków (w środku) podczas ogłaszania powrotu do koncepcji rozbudowy Lotniska Chopina w kwietniu 2024 r. (East News, Adam Burakowski)

Ministerstwo Infrastruktury odpowiedziało na prośbę money.pl o komentarz ws. powodów odwołania Andrzeja Ilkowa z funkcji prezesa Polskich Portów Lotniczych (PPL). Decyzją rady nadzorczej dymisja nastąpiła w ubiegły piątek, gdy Ilków był na urlopie. Na stanowisko powołano go niespełna rok wcześniej, w marcu 2024 r.

- Uchwała w sprawie odwołania Andrzeja Ilkowa ze składu zarządu PPL została podjęta przez radę nadzorczą spółki zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Decyzja Rady wynikała z potrzeby zapewnienia optymalnych warunków do realizacji długoterminowych planów spółki, w szczególności w kontekście dalszego rozwoju Lotniska Chopina - stwierdziła Anna Szumańska, rzeczniczka resortu infrastruktury, w odpowiedzi przesłanej money.pl.

Takim uzasadnieniem zaskoczony jest Andrzej Ilków, z którym rozmawiamy już po powrocie z urlopu. - Nie zgadzam się ze stanowiskiem resortu i nie sądzę, by był to rzeczywisty powód mojego odwołania. Przez 11 miesięcy "prezesowania" byłem inicjatorem wielu projektów dotyczących trzech lotnisk bezpośrednio zarządzanych przez PPL. Pracowałem nad długoterminowymi planami spółki i najważniejszym projektem, czyli dalszym rozwojem Lotniska Chopina - mówi nam Ilków, dodając, że analizuje z prawnikami dalsze kroki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Europa ma problem. "CPK może być lekarstwem"

Jak Ilków został prezesem PPL?

Andrzej Ilków jest absolwentem Wydziału Transportu Politechniki Warszawskiej, a także studiów podyplomowych w Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie. 20 lat pełnił służbę w Wojskach Lotniczych i Obrony Powietrznej. W różnych okresach zasiadał w radach nadzorczych spółek: Międzynarodowego Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice, Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów, Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa-Modlin, Portu Lotniczego Poznań-Ławica, oraz spółek ACS i GDN Airport Services.

Po zmianie władzy w Polsce, w styczniu 2024 r. Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK (dziś również wiceminister infrastruktury), powołał Ilkowa do rady nadzorczej Centralnego Portu Komunikacyjnego, której został wiceprzewodniczącym. Dwa miesiące później Andrzej Ilków wygrał konkurs na prezesa Polskich Portów Lotniczych.

Na stronie internetowej PPL wciąż można odnaleźć komunikat prasowy spółki wydany 19 marca 2024 r. po wygranym przez Ilkowa konkursie na prezesa. Podkreślono w nim, że "jest doświadczonym w zarządzaniu portami lotniczymi managerem", a także, że to on "zainicjował i wprowadził na lotnisku proces koordynacji rozkładów lotów, który jest wykorzystywany do dzisiaj. Nadzorował proces rozbudowy Lotniska Chopina w latach 2011-2014".

Rozbudowa Lotniska Chopina. Kluczowy projekt dla PPL

Niewiele ponad miesiąc po wybraniu Ilkowa na prezesa spółka ogłosiła, że wraca do koncepcji rozbudowy terminala Lotniska Chopina w Warszawie, aby zwiększyć jego przepustowość do 30 mln pasażerów rocznie. Na zorganizowanej wówczas konferencji prasowej wiceminister Maciej Lasek mówił, że to "odkurzenie" projektu planowanego już wcześniej, ale zarzuconego przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.

- Niestety, dziś musimy się mierzyć z zaniedbaniami poprzedników. Gdyby w 2019 r. nie podjęto bez żadnych podstaw decyzji o zaprzestaniu modernizacji Lotniska Chopina, to dzisiaj moglibyśmy obsługiwać do 26-27 mln pasażerów rocznie i ze spokojem budować CPK - podkreślał pełnomocnik rządu ds. CPK.

Kilka dni później Andrzej Ilków w wywiadzie dla money.pl mówił, że rozbudowa tzw. strony airside lotniska (drogi startowe, płyty postojowe, itd.) z lat 2011-2014 pozwoliła zwiększyć liczbę operacji z 36 do 48 na godzinę. Przekonywał, że rozbudowa ta powinna mieć kontynuację. - I my ją wówczas planowaliśmy. Skoro mamy port lotniczy, który może obsłużyć 48 operacji na godzinę, to powinna zostać przeprowadzona druga rozbudowa, tym razem w części terminalowej lotniska. Wtedy powstał dokument pokazujący kilka wariantów rozbudowy — stwierdził wówczas.

"Trzy dni później zostałem odwołany"

Dziś w rozmowie z nami nie kryje zdziwienia, czytając, że musiał odejść ze stanowiska, aby "zapewnić optymalne warunki do realizacji długoterminowych planów spółki, w szczególności w kontekście dalszego rozwoju Lotniska Chopina".

- Na obradach rady nadzorczej 18 lutego przedstawiłem prezentację dotyczącą trzeciego, ostatniego etapu prac koncepcyjnych dot. modernizacji Lotniska Chopina. Ponieważ ustaliliśmy, że przełomowe momenty projektu będą panu ministrowi prezentowane w celu akceptacji, zaprosiłem pana ministra na obrady. Wykonawca potwierdził założony na początku termin zakończenia prac, czyli na sezon letni 2029 r. Spotkanie skończyło się pełną akceptacją trzeciego etapu, a zespół zadaniowy dostał zielone światło do dalszych prac. Trzy dni później zostałem odwołany - dodaje Andrzej Ilków.

Polskie Porty Lotnicze będą poszukiwać nowego kandydata na prezesa spółki w drodze konkursu. Do czasu jego rozstrzygnięcia p.o. prezesa PPL jest Marcin Danił, członek zarządu ds. finansowo-handlowych. W zarządzie pozostaje też Adam Sanocki, członek zarządu ds. strategii i marketingu.

Zwróciliśmy się do Ministerstwa Infrastruktury, wiceministra Macieja Laska oraz Polskich Portów Lotniczych z prośbą o komentarze do stanowiska Andrzeja Ilkowa. Resort infrastruktury w przesłanej odpowiedzi podtrzymał cytowane w naszym artykule stanowisko i odesłał do rady nadzorczej PPL ws. dalszych wyjaśnień.

Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(59)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Neo premier
2 tyg. temu
Tyle partii w partiach , tyle partii w koalicji rządzącej, muszą robić rotację żeby każdemu skapło . Już nie długo rotacyjny straci marszałka gdyż kolej na następnego a kolejka do koryta długa . Zostało 2 lata rządów a tysiące działaczy czeka na kąsek z skarbonki państwa. Pół roku przed wyborami się pokłócą żeby pokazać odrębność i wybory nie będą na jesień tylko wcześniej.
realista
2 tyg. temu
Tymi swoimi bzdurami o Tusku nie zaciemnicie obrazu, że mniejszy zysk spółki to WIĘCEJ PIENIĘDZY W KIESZENIACH Polaków bo zyski są z nadmiernie podniesionych cen sprzedaży, a nie z działania partii. A kto złożył się na te zyski? Ci co kupują kiełbaski i kawę czy ci co kupują benzynę? Na kiełbaskach to jest zysk jak w kioskach z Hot Dogami a na benzynie miliardy. Wobec tego kto na mniejszym zysku firmy zyskał, ci co kupują na stacjach benzynę, ropę zapłacili mniej o te miliardy które nie wpłyną do kieszeni akcjonariuszy.
Waldek T.
2 tyg. temu
Wczoraj złodzieje w Warszawie okradli zespół Jagielloni z dwóch rzutów karnych i tym sposobem pozbawili możliwości awansu do dalszego etapu walki o puchar Polski
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
rtt
2 tyg. temu
wszystkie te Ccepy z nadania partyjnego, bez żadnej rzetelnej wiedzy i doswiadczenia ekonomicznego, Za Ogromną Kasę !! a jakie emerytury bedziemy musieli im wypłacać !! nawet do obsługi Mopa w fiemie prywatnej sie nie nadaja !!..
.Strażnik Tex...
2 tyg. temu
Duże zyski to dlatego zwolniony.Muszą być straty aby Niemcy kupili LOT za złotówkę.
Pablito
2 tyg. temu
Bielecki kumpel tusska robi czystki żeby starą gwardię z Kongresu Liberalnego usadowić w spółkach skarbu państwa
NAJNOWSZE KOMENTARZE (59)
Tytusek
1 tyg. temu
To chyba nasz ostatni taniec.
gość
1 tyg. temu
Tusk ogłosił powstanie reżimu: "Jeśli chcemy przywrócić ład konstytucyjny oraz fundamenty liberalnej demokracji, musimy działać w kategoriach demokracji walczącej...Oznacza to, że prawdopodobnie nie raz popełnimy błędy lub podejmiemy działania, które według niektórych autorytetów prawnych mogą być nie do końca zgodne z literą prawa, ale nic nie zwalnia nas z obowiązku działania”. Chory psychicznie facet! –„szatan w ludzkiej skórze",
Pozhoga
1 tyg. temu
Po 11 miesiącach? No, toż to najwyższe standardy zarządzania. Uśmioechać się. SZEROKO.
asdfasd
1 tyg. temu
Kogo oni na tego prezesa wybrali że nie rozumie że jak go nie chcą to musi odejść.
POmyłka
1 tyg. temu
Plany rozbudowy tak ale nie żadna realizacja !!
...
Następna strona