- Chciałbym uspokoić wszystkich tych, którzy martwią się o spółkę PKP Cargo. (...) Ta spółka nie ma prawa upaść i nie upadnie, jest zbyt ważna i warunki prawne nie pozwalają na dojście do tego typu sytuacji. Jest wręcz przeciwnie - ta spółka jest prowadzona na dobre tory - powiedział szef resortu infrastruktury.
Przyznał jednocześnie, że rozumie "związki zawodowe, stronę społeczną, która się martwi".
Zapewniam wszystkich, że nie ma możliwości upadku tej firmy. Ta firma tylko i wyłącznie może wchodzić na dobre tory i każdy krok, który jest podejmowany, właśnie idzie w tym kierunku - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problemy PKP Cargo
Na początku lipca zarząd PKP Cargo poinformował o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych, mających objąć do 30 proc. załogi. Wcześniej pod koniec maja tego roku zarząd PKP Cargo zdecydował o uruchomieniu programu skierowania do 30 proc. pracowników na tzw. nieświadczenie pracy. Zarząd zaproponował ponadto stronie społecznej rozwiązanie zakładowego zbiorowego układu pracy i porozumienia ws. wzajemnych zobowiązań stron tego układu. Z kolei w czerwcu zarząd przewoźnika podjął uchwałę o jednostronnym rozwiązaniu, z upływem 24-miesięcznego okresu wypowiedzenia, Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy.
Minister przypomniał w środę, że tydzień temu oferty PKP Cargo na przewóz węgla energetycznego z kopalni Bogdanka dla Enea Wytwarzanie okazały się najlepsze w przeprowadzonej aukcji elektronicznej. Łączna wartość ofert to 138,4 mln zł brutto i dotyczą trzech zadań opiewających na łączny wolumen 9 mln ton.
Jestem przekonany, że jeżeli z taką starannością władze spółki będą podchodzić do kolejnych przetargów, to kolejne zamówienia będą świadczyć o tym, że ta firma naprawdę ma bardzo dobrą przyszłość przed sobą. Ja tylko i wyłącznie o takiej przyszłości myślę i przedstawiciele PKP SA, którzy mają 33 proc. udziałów w PKP Cargo, zabiegają o to, aby tylko w takim kierunku PKP Cargo podążało - dodał Klimczak.
Przypomniał, że PKP Cargo już raz przechodziło proces restrukturyzacji, podczas rządów koalicji PO-PSL. - Wtedy, podczas bardzo poważnej restrukturyzacji, doprowadzono spółkę do tak dobrej kondycji operacyjno-finansowej, że spółka zdecydowała się wejść na giełdę. Przypominam, że kiedy spółka PKP Cargo wchodziła na giełdę, wartość akcji to było 80 zł, doszliśmy do 100 zł, a teraz, kiedy po rządach PiS-u obejmowaliśmy tę spółkę, akcje kosztowały około 12 zł - powiedział. I dodał, że wartość tej spółki wzrasta, odkąd rozpoczęły się działania nowego zarządu.
PKP Cargo racjonalizuje wydatki
Minister wskazał, że zostały podpisane cztery porozumienia, m.in. ze spółkami PKP Intercity, PKP Intercity Remtrak, PKP PLK oraz Polregio, co pozwoliło na zabezpieczenie zatrudnienia 1250 pracowników z PKP Cargo.
- Doskonale wiemy, że to są fachowcy, i tego typu osób, o odpowiednich kwalifikacjach, brakuje w innych spółkach. Obecne władze PKP Cargo nie zastawiają nikogo na lodzie, martwią się i zabiegają o to, aby coraz więcej pracowników zmieniało swoją pracę w innych spółkach - powiedział. Przyznał, że w obszarze kolejowym wszyscy się znają i "doskonale wiemy, gdzie tego typu miejsca pracy możemy zapewnić".
Minister poinformował, że w PKP Cargo prowadzone są działania racjonalizujące wydatki i działania racjonalizatorskie, jeżeli chodzi o nieruchomości.
Nowa decyzja PKP Cargo. Jest komunikat ws. prezesa
- W jednym z województw PKP Cargo ma swoją nieruchomość, w której może mieć swoją siedzibę, ale wynajmuje nowoczesny elegancki budynek niedaleko, za ćwierć miliona złotych. Takich przykładów jest naprawdę bardzo, bardzo wiele - stwierdził Klimczak.