Małe sklepy potrafią sprzedawać miesięcznie nawet 6 tys. małych buteleczek wódki o pojemności 100 lub 200 ml - podaje "Rzeczpospolita". Oznacza to, że w niektórych punktach sprzedaży klienci pojawiają się po "małpki" nawet co pięć minut.
Swego czasu informowaliśmy na money.pl, że według badań firmy Synergion każdego dnia Polacy kupują 3 mln butelek wódki małego formatu. Według szacunków około 600 tys. klientów odwiedza sklep dwa razy w ciągu dnia.
Jak pisaliśmy w money.pl, w najbliższej okolicy prędzej trafimy do sklepu z alkoholem niż na siłownię. Jeden punkt sprzedaży przypada średnio na 275 mieszkańców. W Norwegii na 18 tys. osób.
W piątek ministerstwo zdrowia opublikowało projekt, zgodnie z którym opłata za alkohol w małpkach ma wynieść 1 złoty od buteleczki. Koszty mają ponosić sklepy.
"Przedsiębiorcy prowadzący sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży na podstawie zezwolenia będą zobowiązani do wniesienia opłaty związanej ze sprzedażą napojów alkoholowych o objętości nieprzekraczającej 300 ml" – czytamy w uzasadnieniu projektu.
- Sprzedaż alkoholu to bardzo ważna kategoria w małych sklepach i jakiekolwiek manewrowanie przy jego cenach może bardzo zaszkodzić sklepom rodzinnym. Załóżmy jednak, że ceny alkoholu sprzedawanego w małych butelkach pójdą w górę. Co zrobią konsumenci? W wariancie pozytywnym: na zakupy będą chodzić do zagranicznych dyskontów, żeby kupić taniej, co odbije się na małych polskich rodzinnych przedsiębiorstwach handlowych. W negatywnym: zaczną się zaopatrywać z nielegalnych źródeł – komentował dla money.pl nowy pomysł resortu zdrowia w piątek Maciej Ptaszyński z Polskiej Izby Handlu.
W kwietniu informowaliśmy, że według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) jeszcze 19 lat temu wypijaliśmy średnio 8 litrów czystego alkoholu na głowę. Dziś jest to 11 litrów. Więcej było jedynie w 2005 roku i w drugiej połowie lat 70-tych. Niebawem osiągniemy poziom 12 litrów. WHO wskazuje, że powyżej tego rozpoczyna się proces degradacji społecznej.
.Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl