Prof. Horban był w RMF FM pytany m.in. o zbliżające się święta Bożego Narodzenia i o to, jak sam je spędzi, czy z rodziną, czy w dużym gronie.
- Nie, nie, bogobojnie z rodziną. Normalnie spędzamy z bardzo liczną rodziną, w tym roku zrobimy to w sposób bardziej ograniczony, zdecydowanie tylko z tymi, z którymi spotykamy się na co dzień – odpowiedział.
Odniósł się też do pytania, co radziłby osobie, która ma rodzinę na drugim końcu Polski.
- Bardzo bym namawiał do wykorzystania tej techniki, którą my w tej chwili używamy, tzn. Skype'a, wideotelefonu (...). Nie ma tutaj powodu, żeby jeździć. Proszę pamiętać, mamy do czynienia z chorobą śmiertelną – odpowiedział prof. Horban.
Wskazał na informacje o liczbie dziennych zgonów osób, które umierają w Polsce z powodu COVID-19 lub w wyniku współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami.
- 500 umierających to dość potężna liczba osób. Zwłaszcza że dziennie w Polsce umiera około tysiąca osób. To jest 500 dodatkowych. Jeśli państwo sobie uprzytomnią, że jeszcze oprócz tego mamy wzrost liczby zgonów nie tylko z powodu covid, nie ten tysiąc, tylko około dwóch tysięcy w sumie, czyli dwakroć więcej umiera ludzi w Polsce, to jest bardzo dużo. Można sobie zaoszczędzić śmierci – dodał.