"Weto wobec dodatkowych środków dla Ukrainy, weto wobec rewizji europejskiego wieloletniego budżetu, powrócimy do tej kwestii w przyszłym roku, po odpowiednich przygotowaniach" – poinformował w nocy z czwartku na piątek szef węgierskiego rządu w serwisie X (d. Twitter).
Agencja AFP przypomina, że wcześniej Viktor Orban nie skorzystał z prawa weta wobec decyzji unijnych przywódców o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą.
- Na początku przyszłego roku wrócimy do tego tematu (pomocy dla Ukrainy - przyp. red.) i spróbujemy osiągnąć jednomyślność - powiedział szef Rady Europejskiej Charles Michel.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Nie chcę wdawać się zbytnio w szczegóły. W nadchodzących dniach i tygodniach będę wraz z kolegami pracować nad przygotowaniem szczytu na początku przyszłego roku – podkreślił Michel w rozmowie z dziennikarzami.
Na 50-miliardowy pakiet składa się 17 mld euro bezzwrotnych dotacji i 33 mld euro niskooprocentowanych pożyczek.
Nowy minister pojechał na granicę. "Znacząca zmiana"
Ukraina i Mołdawia coraz bliżej UE
Podczas czwartkowego szczytu unijnych przywódców w Brukseli podjęta została decyzja o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią.
Jak poinformowali dziennikarzy wysokiej rangi dyplomaci unijni, tym decyzjom nie sprzeciwił się żaden ze zgromadzonych na spotkaniu przywódców.
Przed rozpoczęciem szczytu premier Węgier Viktor Orban deklarował, że jego kraj podtrzymuje swój sprzeciw wobec rozpoczęcia rozmów akcesyjnych z Ukrainą. Uzasadniał swoje stanowisko wskazując, że - według Budapesztu - Ukraina spełniła tylko trzy z siedmiu warunków, jakie UE postawiła przed rozpoczęciem negocjacji akcesyjnych, a to oznacza że nie ma podstaw do rozpoczęcia z Kijowem takich rozmów.
Następnie Orban spotkał się z przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, którzy przekonywali węgierskiego przywódcę do zmiany stanowiska.