Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Oskar Sobolewski
Oskar Sobolewski
|
aktualizacja

GUS ma nowe dane o liczbie urodzeń. Fatalna wiadomość

467
Podziel się:

W trzech pierwszych kwartałach 2024 r. GUS odnotował ok. 192 tys. urodzeń́, czyli o ok. 18 tys. mniej niż w tym samym okresie 2023 roku. To niestety potwierdza utrzymujący się trend spadku urodzeń w Polsce - pisze Oskar Sobolewski dla Money.pl.

GUS ma nowe dane o liczbie urodzeń. Fatalna wiadomość
W Polsce jest coraz mniej urodzeń - wynika z danych GUS (EAST_NEWS, ZOFIA BAZAK)

Według wstępnych danych GUS na dzień 30 września 2024 roku liczba ludności Polski wyniosła ok. 37 mln 530 tys. osób, czyli zmniejszyła się̨ o ok. 147 tys. w stosunku do stanu sprzed roku oraz o 105 tys. w porównaniu z końcem 2023 roku.

192 tysiące urodzeń vs. 303 tysiące zgonów

Wstępne dane GUS z 23 października 2024 roku wskazują, że w okresie styczeń́ - wrzesień́ 2024 roku (I - III kwartał) zarejestrowano ok. 192 tys. urodzeń́ żywych, czyli o ok. 18 tys. mniej niż̇ w tym samym okresie 2023 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak nauczycielka zarobiła fortunę na sprzedaży butów? - Dominika Żak w Biznes Klasie

W tym samym okresie zmarło w Polsce ok. 303 tys. osób, czyli o ok. 1,5 tys. więcej niż̇ w analogicznym okresie 2023 roku. Odnotowano ujemny przyrost naturalny (różnica między liczbą urodzeń́ żywych i zgonów ogółem), który wyniósł ok. 111 tys. (wobec ok. minus 91 tys. w okresie styczeń́ - wrzesień́ 2023 roku). GUS szacuje, że przeciętnie na każde 10 tys. ludności ubyło 39 osób (wobec 32 osób rok wcześniej).

Dla porównania, w 2010 roku w pierwszych trzech kwartałach GUS odnotował 315 tysięcy urodzeń, czyli o ponad 120 tysięcy więcej niż w tym samym okresie 2024 roku. Ostatni raz ponad 250 tysięcy urodzeń w pierwszych 9 miesiącach roku odnotowano w 2021 roku, a ponad 300 tysięcy urodzeń w 2017 roku.

Na poniższym wykresie dobrze widać, jak bardzo zmniejszyła się liczba urodzeń w Polsce. Jeżeli trend się utrzyma, to w 2024 roku będzie w Polsce nieco ponad 250 tysięcy urodzeń. We wrześniu 2024 roku urodziło się w Polsce 21,8 tys. dzieci (dla porównania we wrześniu 2023 roku odnotowano 22,4 tys. urodzeń). We wrześniu 2024 roku zmarło 33,2 tys. osób (we wrześniu 2023 roku odnotowano 29,4 tys. zgonów)

Opracowanie własne na podstawie danych GUS

7 tysięcy małżeństw mniej

Ze wstępnych danych GUS wynika, że w okresie pierwszych dziewięciu miesięcy 2024 roku zawarto w Polsce ok. 112 tys. małżeństw (czyli o prawie 7 tys. mniej niż̇ przed rokiem), z czego ok. 47 proc. stanowiły małżeństwa wyznaniowe.

Dla porównania, w pierwszych 9 miesiącach 2010 roku zawarto w Polsce ponad 187 tysięcy małżeństw, a w 2015 roku było ich niespełna 155 tysięcy. W pierwszych trzech kwartałach 2024 roku spadła również̇ liczba rozwodów (o ok. 1 tys.) do ok. 42,5 tys. Wobec ok. 400 małżeństw sąd orzekł separację.

Autorem jest Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i rynku pracy w HRK Payroll Consulting

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Oskar Sobolewski
KOMENTARZE
(467)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Polak
2 miesiące temu
Będzie olbrzymi niedobór pracowników w przyszłości. Już za 20 lat jak wyż z lat 70-80' odejdzie na emeryturę młode pokolenie będzie miało w sumie bardzo dobrze. Emerytury będą bardzo niskie, zresztą już teraz nas na to przygotowują, ale będą niższe jak mówią dzisiaj. Za to młodzi będą jechać po dziadkach. Te ich mieszkania na które tyrali całe życie i spłacali kredyty młodzi odkupią za grosze. Na imigrację nie liczcie bo ci beżowi to w 50% czytać nie umieją nawet we własnym języku a ich kultura osobista to kpina.
Janek
2 miesiące temu
ZUS nic innego nie robi tylko transferuje pieniądze od obecnie pracujących do obecnie pobierających emerytury. Tam nigdy nie było i nigdy nie bedzie żadnych pieniędzy tylko informacje kto ile wpłacił. Sprawiedliwie więc by było żeby ci którzy nie mają potomstwa nie dostawali żadnych emerytur. Pieniądze które wpłacali do ZUS zostały przejedzone przez ich rodziców i dziadków, tym to się akurat emerytury należał bo oni dzieci mieli. Czekam na merytoryczną ripostę
pmfull p.
2 miesiące temu
więc co...trzeba sprowadzić dzieciorobów z zagranicy...taki jest kontekst tego artykułu ?
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Szkolny błąd
2 miesiące temu
Mieszkania za milion, praca za 4000 tysiące, politycy którzy wyprowadzają nawet dodatki mieszkaniowe i kilometrówki. Kto normalny zrobi sobie dziecko w tym piekle.
strażak
2 miesiące temu
teraz zamiast dzieci wozi się w wózkach i przyczepkach pieski i kotki, nad morzem to plaga
Olo
2 miesiące temu
Przyczyną jest dobrobyt.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (467)
tkjm
1 tyg. temu
chaotycznie
Adam K.
1 tyg. temu
Miliardy idą na kościół katolicki i emerytów zamiast na przedszkola i mieszkania dla dzieciatych małżeństw. U mnie na osiedlu jest przedszkole, gdzie nie dość że brak wolnych miejsc to jeszcze wygląda jak ruina i slums. Kilkaset metrów dalej stoi monumentalny kościół wyglądający jak pałac.
Setanubis
2 tyg. temu
No comment!!!!!!!
Sławomir T.
miesiąc temu
Wystarczy nie zabierać składek na emerytury i nie dawać żadnych emerytur. Każdy myślący, zarabiający odłoży sobie na swoim koncie, zainwestuje itp. Nie musi mieć dzieci, nie musi liczyć na jałmużnę od Państwa. Ile odłoży, tyle będzie miał. Po śmierci kasa powinna być dziedziczona. Teraz emeryt pracuje do 65, gromadzi w ZUSie, a gdy umrze kasa jego przepada (tzn zabiera je Pństwo). Taki system sprzyja nierobom, zasiłkowcom, cwaniakom. Oczywiście są jeszcze ludzie ułomni, inwalidzi, którym pomoc jest wskazana.
HIPOKRYZJA
miesiąc temu
TEN KRAJ TO TYLKO ETATYZM Z PRZYWILEJAMI DLA WYBRANYCH GRUP SPOŁECZNYCH I TYLE
...
Następna strona