Rady Polityki Pieniężnej we wtorek rozpoczęła ostatnie w tym roku posiedzenie. Zdaniem ekonomistów sygnały wysyłane wcześniej przez szefa NBP świadczą o tym, że nie stopy procentowe powinny pozostać na dotychczasowym poziomie. Jakie czynniki przemawiają za tym, by Adam Glapiński i kierowana przez niego rada faktycznie zachowali obecny poziom wskaźnika kluczowego dla kredytobiorców?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rusza posiedzenie RPP
Analitycy Pekao podkreślają, że RPP czeka na "wyklarowanie niepewności dotyczącej kwestii regulacyjnych i nastawienia polityki fiskalnej". Dlatego zdaniem ekspertów banku posiedzenie RPP nie przyniesie zmian stóp procentowych.
Ten brak pośpiechu oznacza, że prawdopodobieństwo zmiany stóp procentowych na najbliższych posiedzeniach jest nikłe. Pierwszym momentem, kiedy Rada może rozważyć jakiś ruch, będzie posiedzenie marcowe, ale naszym zdaniem nawet wtedy RPP zdecyduje się utrzymać stopy bez zmian. Kontynuacja cyklu łagodzenia polityki pieniężnej nastąpi w II połowie roku i w 2025 r.
Podobne prognozy dla działań RPP przedstawiają też inne banki. "Oczekujemy, że Rada pozostawi stopy procentowe bez zmian (główna nadal 5,75 proc." - piszą analitycy ING. Zbliżony pogląd na sprawę mają analitycy ING. Ekonomista ING BSK Adam Antoniak wyraził opinię dotyczącą tego, kiedy coś w sprawie stóp może się zmienić.
Moim zdaniem, będziemy mieli pauzę w obniżkach stóp co najmniej do marca, kiedy pojawi się nowa projekcja inflacji - stwierdził.
"Narracja jak przed miesiącem"
"Uwagę przyciągnie ostatnie posiedzenie RPP w tym roku - decyzja w środę, konferencja prezesa Glapińskiego w czwartek po południu" - przypominają bankowi eksperci.
Wynik posiedzenia jest raczej oczywisty - stopy procentowe pozostaną bez zmian, a komunikacja będzie, podobnie jak przed miesiącem, wskazywała na wysoką niepewność co do polityki fiskalnej i regulacyjnej przyszłego rządu i związane z tym ryzyka dla dezinflacji. Taka narracja wyraźnie była widoczna w wypowiedziach przedstawicieli RPP w ostatnich tygodniach - wskazują ekonomiści Banku Santander.
Co podkreślał w listopadzie prezes NBP podczas konferencji poświęconej stopom? Szef NBP podkreślił też, że nie ma pewności, jaką politykę przyjmie kolejny rząd. "Niepewność" to zdaniem Adama Glapińskiego słowo klucz.
- Nie wiemy, jaka będzie polityka fiskalna i regulacyjna w 2024 r. Bo były wybory, nieznana jest polityka - tego czy innego rządu, który powstanie. Jakie tarcze się zdecyduje utrzymać, jakich nie, jakie zapowiedzi wyborcze będzie chciał realizować, jakich nie - zaznaczał szef NBP.