Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Ostrzeżenie dla gospodarczego serca Chin. Taka sytuacja zdarza się raz na 50 lat

3
Podziel się:

Leżąca na południu Chin prowincja Guangdong, uznawana za czołowy ośrodek gospodarczy kraju, od kilku dni doświadcza ulew i silnych wiatrów. Główne rzeki grożą wylaniem, a władze prowincji wezwały do opracowania planów kryzysowych w celu zapobieżenia klęskom żywiołowym.

Ostrzeżenie dla gospodarczego serca Chin. Taka sytuacja zdarza się raz na 50 lat
Zalane po ulewnych deszczach pola w okolicach miasta Qingyuan, sobota 20 kwietnia 2024 roku (VCG via Getty Images)

Jak podała w niedzielę państwowa stacja CCTV, miejscowe władze muszą przygotować się do ochrony 127 mln mieszkańców regionu. Lokalne służby meteorologiczne przekazały, że odcinki rzek Xijiang i Beijiang oraz ich dopływy wezbrały do takiego poziomu, jaki zdarza się raz na 50 lat.

Chińskie ministerstwo zasobów wodnych wydało ostrzeżenie, a władze prowincji Guangdong wezwały departamenty we wszystkich miejscowościach i gminach do rozpoczęcia planowania kryzysowego w celu zapobieżenia klęskom żywiołowym. Zaapelowano również o szybkie rozdysponowanie funduszy i materiałów pomocowych, aby zapewnić ludziom dotkniętym kataklizmem żywność, odzież, wodę i schronienie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Na obciachu zarobiła miliony! Polacy pokochali klapki Kubota - Alina Sztoch w Biznes Klasie

Ewakuują ludzi, zamykają szkoły

Leżąca na południu kraju prowincja Guangdong, uznawana za czołowy ośrodek gospodarczy Chin, od kilku dni doświadcza ulew i silnych wiatrów. 12-godzinna fala nawalnego deszczu, która rozpoczęła się w sobotę wieczorem miejscowego czasu, nawiedziła centralną i północną część regionu, w tym miasta Zhaoqing, Shaoguan, Qingyuan i Jiangmen. Do zagrożonych miejscowości wysłano służby ratunkowe.

Według państwowych mediów w Qingyuan ewakuowano ponad 45 tys. osób, a niektóre obiekty energetyczne w Zhaoqing zostały uszkodzone. Spowodowało to odcięcie dostaw energii w niektórych miejscach. W Guangdong 1,16 mln gospodarstw domowych straciło zasilanie z powodu ulewnych deszczów.

Chińskie radio państwowe podało, że ponad 1,1 tysiąca szkół w Zhaoqing, Shaoguan i Qingyuan zawiesi w poniedziałek zajęcia. Władze w Qingyuan i Shaoguan wstrzymały również żeglugę statków na kilku rzekach.

Problemy także w sąsiednim regionie

W sąsiadującym od zachodu z Guangdong regionie autonomicznym Kuangsi gwałtowne wiatry przypominające huragany dokonały wielu zniszczeń budynków. Jak podała CCTV, niektóre miejsca doświadczyły również gradobicia i poważnych powodzi. Według stanu na niedzielne przedpołudnie w położonym w Kuangsi mieście Hezhou odnotowano 65 osuwisk - przekazały państwowe media.

Prognozy pogody przewidują, że ulewne deszcze trwać będą w regionie Kuangsi oraz w prowincjach Guangdong, Fujian i Zhejiang przez cały poniedziałek.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(3)
WYRÓŻNIONE
taka prawda
8 miesięcy temu
Eurokołchozowi nie przeszkadza, że zachodnie koncerny mają tysiące swoich fabryk w Chinach . Tam mogą truć . Ekologia to wielka ściema . Skorumpowana mafia rządzi UE
ARTUR
8 miesięcy temu
Bruksela i tak nie ma pojęcia o niczym , gdyby taki kataklizm wydarzył się na powierzchni całej Unii i dotknął gospodarczo połowę jej populacji to byśmy się nie podnieśli nawet za 50 lat a ludzie by umierali z głodu . W skali Chin jesteśmy jedynie jakąś prowincją niespecjalnie rozwiniętą z którą nikt już się nie liczy , nawet kanclerz Niemiec który poleciał w ub. tygodniu do Chin nie miał nic godnego uwagi do przekazania społeczeństwu .
LiuShan
8 miesięcy temu
Jestem Chińczykiem, pochodzę z prowincji Guangdong. Co roku mamy tajfuny i powodzie. . . . To normalne. Jednakże poważne katastrofy mają miejsce zazwyczaj na obszarach wiejskich i górskich, gdzie teren jest stosunkowo niski. . . . . Miasta będą mniej dotknięte. Miasta przybrzeżne leżą na bardzo małej wysokości i to jest problem. . . .
NAJNOWSZE KOMENTARZE (3)
LiuShan
8 miesięcy temu
Jestem Chińczykiem, pochodzę z prowincji Guangdong. Co roku mamy tajfuny i powodzie. . . . To normalne. Jednakże poważne katastrofy mają miejsce zazwyczaj na obszarach wiejskich i górskich, gdzie teren jest stosunkowo niski. . . . . Miasta będą mniej dotknięte. Miasta przybrzeżne leżą na bardzo małej wysokości i to jest problem. . . .
ARTUR
8 miesięcy temu
Bruksela i tak nie ma pojęcia o niczym , gdyby taki kataklizm wydarzył się na powierzchni całej Unii i dotknął gospodarczo połowę jej populacji to byśmy się nie podnieśli nawet za 50 lat a ludzie by umierali z głodu . W skali Chin jesteśmy jedynie jakąś prowincją niespecjalnie rozwiniętą z którą nikt już się nie liczy , nawet kanclerz Niemiec który poleciał w ub. tygodniu do Chin nie miał nic godnego uwagi do przekazania społeczeństwu .
taka prawda
8 miesięcy temu
Eurokołchozowi nie przeszkadza, że zachodnie koncerny mają tysiące swoich fabryk w Chinach . Tam mogą truć . Ekologia to wielka ściema . Skorumpowana mafia rządzi UE