Przypomnijmy, że otwarcie żłobków i przedszkoli jest możliwe od środy. To efekt kolejnego etapu odmrażania gospodarki, który w ubiegłym tygodniu ogłosił rząd.
Jednak nie wszystkie samorządy zdecydowały się na otwarcie placówek oświatowych. A właściwie zdecydowana większość miast nadal nie wydała zgody na wznowienie ich działania.
Samorządowcy podkreślają, że muszą przygotować żłobki i przedszkola. Na przykład wyposażyć w niezbędne środki ochrony osobistej, takie jak maseczki, rękawiczki czy płyny do dezynfekcji.
Jak informuje RMF FM, Warszawa szacuje koszty takiej operacji na 15 mln zł. Codziennie będzie bowiem potrzebne 25 tys. par rękawiczek i tyle samo maseczek.
W stolicy wciąż nie zdecydowano się na otwarcie przedszkoli i żłobków. Władze miasta czekają na wyniki ankiet, rozesłanych do rodziców dzieci w wieku przedszkolnym.
Zawieszenie stosunku pracy. Nowy pomysł resortu
Dopiero po zapoznaniu się z wynikami Warszawa ma zdecydować, jak będzie wyglądała opieka w żłobkach i przedszkolach. Wiele wskazuje na to, że te otworzą się 18 maja, więc za niespełna 2 tygodnie.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl