- Wzrost przemocy ze strony izraelskich osadników wobec Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu jest głęboko niepokojący i stanowi znaczące ryzyko dla pokoju i bezpieczeństwa w regionie - powiedziała Joly.
Przypomniała, że niedawno spotkała się z palestyńskimi rodzinami, które zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów i gospodarstw rolnych właśnie przez osadników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kanada "będzie rozważać dodatkowe środki w odpowiedzi na poważne naruszenie międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa, jakie stanowią przemocowe i destabilizujące działania wobec palestyńskiej ludności cywilnej i ich własności na Zachodnim Brzegu" - napisano w komunikacie, który wymienia cztery nazwiska: David Chai Chasdai, Yinon Levi, Zvi Bar Yosef and Moshe Sharvit.
Osadnicy ci dopuścili się przemocy wobec palestyńskiej ludności cywilnej i ich majątku. Kanadyjskie media przypomniały, że mężczyźni są wśród ośmiu osadników objętych wcześniej sankcjami przez USA.
Ataki na Palestyńczyków przeprowadzane przez ekstremistycznych osadników izraelskich stanowią od dawna problem, a w ostatnich miesiącach przybrały na sile.
Podważa to prawa człowieka należne Palestyńczykom, perspektywę rozwiązania dwóch państw i stanowi znaczące ryzyko dla regionu - podkreślono w komunikacie kanadyjskiego MSZ.
Zakaz wjazdu do Kanady
Według danych ONZ, od ataku Hamasu na Izrael 7 października ub.r. doszło do ok 800 ataków na Palestyńczyków ze strony izraelskich osadników. Kanada nie uznaje izraelskiej kontroli nad terytoriami zajętymi w 1967 r. i przypomina, że izraelskie osadnictwo na terytoriach okupowanych zostało uznane przez Radę Bezpieczeństwa ONZ za pogwałcenie Konwencji Genewskiej o ochronie ludności cywilnej w czasach wojny.
Kanadyjskie sankcje wobec pierwszych czterech izraelskich osadników oznaczają, że dla mieszkańców Kanady oraz Kanadyjczyków poza granicami niedopuszczalne są transakcje z objętymi sankcjami, zakazane są usługi finansowe na ich rzecz, a oni sami mają zakaz wjazdu do Kanady.