W Sejmie w czwartek rozpoczęły się pierwsze czytania trzech projektów dotyczących składki zdrowotnej: dwóch rządowych i jednego poselskiego autorstwa PiS. Ten ostatni był przedstawiany przez posła Rafała Bochenka. Propozycja PiS zmienia zasady ustalania podstawy wymiaru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców i przywraca możliwość odliczenia składki na ubezpieczenie zdrowotne od podatku dochodowego od osób fizycznych (7,75 proc. podstawy wymiaru składki).
Projekt zakłada, że podstawą wymiaru składki zdrowotnej będzie stała opłata ryczałtowa. Posłowie PiS oszacowali koszt zmian dla budżetu państwa na 9 mld zł. Zmiany wprowadzone nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych miałyby obowiązywać od 1 stycznia 2025 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Praca musi się opłacać. Dlatego w obliczu braku rozwiązań rządowych dla przedsiębiorców ze strony rządu, jesteśmy za przywróceniem poprzedniego sposobu rozliczania składki zdrowotnej, który obowiązywał do końca 2021 r. - powiedział Bochenek. Stwierdził, że jest to rozwiązanie, które "nie tylko zatrzyma lawinę upadłości firm, ale będzie też narzędziem pobudzającym wzrost aktywności gospodarczej obywateli, wzmocni polskie firmy".
Tymczasem możliwość odliczania składki zdrowotnej przedsiębiorcy stracili w właśnie wyniku reformy podatkowej rządu PiS w ramach Polskiego Ładu. Bochenek tłumaczył w czwartek w Sejmie, że wtedy był to instrument do poprawy sytuacji w ochronie zdrowia w związku z pandemią, a obecna trudna sytuacja przedsiębiorców wymaga wycofania tej zmiany.
KO chce odrzucenia projektu PiS ws. składki zdrowotnej
Wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu PiS złożyła posłanka Krystyna Skowrońska KO. - To wy przez lata doprowadziliście do tego, że przedsiębiorcy płacą tak wysokie składki - mówiła polityczka, zwracając się do posłów PiS. W przeprowadzonych później głosowaniach projekt partii Jarosława Kaczyńskiego został odrzucony.
Z kolei minister finansów Andrzej Domański, prezentując rządowe projekty ustaw obniżające składkę zdrowotną dla przedsiębiorców, mówił, że rząd Donalda Tuska krok po kroku naprawia "szkody wprowadzone za czasów PiS-u w niesławnym Polskim Ładzie".
- Zmiany te to rozsądny kompromis między oczekiwaniami przedsiębiorców, możliwościami budżetowymi oraz zachowaniem proporcjonalności oskładkowania różnych form działalności zarobkowej - powiedział Domański.
Według ministra finansów na zmianach skorzysta 94 proc. polskich przedsiębiorców. - Niską stałą ryczałtową składkę zdrowotną będzie płacić 75 proc. polskich przedsiębiorców. Jednocześnie zachowamy progresję dla najlepiej zarabiających, bo nie jest prawdą, że na proponowanych zmianach najbardziej zyskują najbogatsi - powiedział.