W środę Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego rozpatrzyła skargę PiS na uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej o odrzuceniu sprawozdania komitetu wyborczego partii z wyborów parlamentarnych 2023 r.
- Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uwzględniła skargę PiS na decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania komitetu tej partii za wybory z 2023 r. - powiedział Aleksander Stępkowski, rzecznik prasowy Sądu Najwyższego.
Podkreślił, że "treścią dzisiejszego orzeczenie Sądu Najwyższego jest uchylenie postanowienia PKW, to oznacza, że PKW jest zobowiązana do przyjęcia sprawozdania wyborczego PiS".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomnijmy: PKW podjęła decyzję o odrzuceniu tego sprawozdania 29 sierpnia. Był to bolesny cios, PiS straciło miliony złotych.
- Dotacja dla komitetu (PiS - przyp. red.) wynosiłaby ponad 38 mln zł, ale na skutek przekroczenia, ta dotacja będzie umniejszona o 10 mln zł, czyli będzie wynosiła 28 mln zł. Skutki są poważniejsze, jeśli chodzi o subwencję. Partia będzie pozbawiona jej przez najbliższe trzy lata, o ile Sąd Najwyższy oddali skargę - mówił 29 sierpnia przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
Skąd taka decyzja sądu?
Rzecznik SN wyjaśnił podczas środowego briefingu podstawy, dlaczego Sąd Najwyższy uznał uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej za sprzeczną z obowiązującym prawem.
- Jak Państwo wiedzą, Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła to sprawozdanie, zarzucając mu naruszenie artykułów 131 par. 5 i 132 par. 1 Kodeksu wyborczego. Chodzi w największym skrócie o zaakceptowanie przez komitet wyborczy korzyści niepieniężnych w trakcie kampanii wyborczej - przypomniał Stępkowski.
Natomiast Sąd Najwyższy wskazał, że (...) w treści uchwały i w jej uzasadnieniu Państwowa Komisja Wyborcza w żaden sposób nie sprecyzowała, na czym miałoby polegać spełnienie przesłanek czynów określonych w tych przepisach Kodeksu wyborczego - relacjonował rzecznik.
- Poza tym, że w uchwale wymieniono cały szereg dokumentów, które zostały przesłane do Państwowej Komisji Wyborczej, PKW nie wskazała, w jaki sposób dokonała ustaleń, na których oparła swoją decyzję. Nie pokazała, jak doszło do spełnienia przesłanek naruszenia tych przepisów Kodeksu wyborczego - dodał.
Status Izby kwestionowany
Problem w tym, że status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN (IKNiSP) - która jest właściwa do rozpatrywania skarg na uchwały PKW - jest kwestionowany przez obecny rząd, a także część członków PKW. Izba ta powstała na mocy ustawy o SN z 2017 r. i tworzą ją osoby powołane po 2017 roku.
W listopadzie PKW postulowała, aby w sprawach przed SN i innymi sądami nie brały udziału osoby powołane do orzekania przez KRS po 2017 r. Jednocześnie zapowiedziano, że w sprawach z udziałem PKW, w których miałyby orzekać takie osoby, Komisja będzie wnioskować o ich wyłączenie. I tak też się stało.
PKW wnioskowała o wyłączenie sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, wyznaczonych do rozpoznania skargi PiS na sierpniową uchwałę. Komisja zwróciła się również o to, by jej wnioskiem nie zajmowali się pozostali sędziowie Izby Kontroli Nadzwyczajnej. W środę 11 grudnia Sąd Najwyższy odrzucił jednak ten wniosek PKW.
Całą sytuację komplikuje dodatkowo fakt, że PKW wykonała dwa orzeczenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej, której status kwestionuje. Na posiedzeniu 18 listopada uznała postanowienie ws. skargi Konfederacji, a 2 stycznia uznała postanowienie ws. skargi Porozumienia Jarosława Gowina.
Co zrobi PKW?
Rzecznik Krajowego Biura Wyborczego powiedział po ogłoszeniu decyzji ws. skargi PiS, że Państwowa Komisja Wyborcza w najbliższym czasie zapozna się z orzeczeniem Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN i jego uzasadnieniem.
Jak tylko dokumenty dotrą do siedziby Komisji, zostaną poddane analizie przez jej członków - przekazał Chmielnicki.
Dodał, że najbliższe posiedzenie PKW zaplanowano na 16 stycznia 2025 r., choć nie jest wykluczone, że Komisja zajmie się tą sprawą wcześniej.
Ile partie wydadzą na wybory? Wiemy, co planują
Z informacji Polskiej Agencji Prasowej wynika, że podobnie Państwowa Komisja Wyborcza zachowa się w stosunku do orzeczenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej w sprawie skargi PiS. Najprawdopodobniej pięciu członków wstrzyma się od głosu, a czterech zagłosuje za wykonaniem orzeczenia SN.
- Strategia PKW będzie taka, jak w odniesieniu do uchwał, które zapadły ws. Konfederacji i Porozumienia. Nie mamy innego wyjścia, z punktu widzenia państwa, komunikacja z organem drugiej instancji musi być, choć niestety jest nim Izba Kontroli Nadzwyczajnej - mówi źródło PAP z PKW.
Na uwagę, że PKW łagodzi swój kurs i odchodzi od twardego stanowiska, że nie będzie uznawać orzeczeń IKNiSP, rozmówca PAP odpowiedział, że wątpliwości co do obsady Izby Kontroli Nadzwyczajnej wciąż są, ale nie ma możliwości przeprowadzenia wyborów bez organu drugiej instancji.