We wtorek członek RPP Ludwik Kotecki zdradził, że w sierpniu tego roku minister finansów Magdalena Rzeczkowska otrzymała pismo od prezesa Narodowego Banku Polskiego, zgodnie z którym w 2023 roku NBP miał osiągnąć zysk. Jego wysokość miała sięgać 6 mld zł. Okazuje się jednak, że zamiast zysku bank centralny prawdopodobnie odnotuję stratę. I to pokaźną.
- Strata NBP za 2023 będzie "grubo" ponad 20 mld zł - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN 24 członek RPP Ludwik Kotecki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
6 mld zł zysku zmieni się w 20 mld straty? Oto możliwy powód
Niecodzienną dla finansów publicznych sytuację skomentował Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP. "Było 6 mld zł zysku, ma być 20 mld zł straty, co się stało?" - napisał w mediach społecznościowych.
Przypomniał, że zgodnie z sierpniowym pismem NBP zadeklarował wpłatę 95 proc. zysku do budżetu państwa, co miało przynieść finansom publicznym 6 mld zł. Jak wyjaśnia ekspert, zysk NBP jest bardzo wrażliwy na wahania kursu walut.
I właśnie wahania kursów głównych walut mogły zniweczyć pierwotne założenia NBP. Jak wylicza ekspert spadek kursu EUR/PLN o 10 groszy generuje 18 miliardów złotych straty dla NBP.
Od 21 sierpnia do dziś kurs spadł o 16 groszy. A to przekłada się na stratę około 23 miliardów złotych, a tym samym planowany zysk może przekształcić się w stratę - wylicza Kamil Sobolewski.
"Za spadkiem zysku NBP kryje się umocnienie złotego" - pisze ekspert. Uważa, że ma ono związek z wynikiem wyborów i późniejszą bardziej jastrzębią retoryką NBP. Ekonomista wskazuje też, że przyjęcie z góry, że NBP osiągnie zysk, było błędne.
Rząd popełnił błąd?
Wrażliwość zysku NBP na kursy walut powinna skutkować w budżecie ostrożnym założeniem zerowego zysku ex-ante - stwierdził ekspert - używając terminu, który odnosi się do zysku prognozowanego.
Tę żabę Magdaleny Rzeczkowskiej połknie Andrzej Domański. I my - podsumował ekonomista.
Co ciekawe Ludwik Kotecki, który ujawnił informację o piśmie skierowanym do ówczesnej minister finansów, ocenia, że w latach poprzednich Narodowy Bank Polski nie zakładał z góry, że osiągnie zysk. - To niecodzienna sytuacja, bo zwykle jest tak, że na etapie sierpnia bank centralny nie chwali się zyskiem, bo może się mocno zmienić. Było zawsze tak, że NBP pisał, że zysk będzie, może nie będzie i najlepiej, żeby dla budżetu wpisano zero na tym etapie - wyjaśniał Kotecki.
Narodowy Bank Polski w 2022 roku odnotował 16,9 mld zł straty. Była to pierwsza taka sytuacja od 2017 r. W zeszłym roku bank nie wpłacił pieniędzy do budżetu państwa.