Byłego prezesa Orlenu poszukuje m.in. sejmowa komisja do spraw afery wizowej, ale też prokuratura oraz Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA). Policja jednak od tygodni bez skutku próbuje wręczyć Danielowi Obajtkowi wezwania. Nie zastaje go w żadnej z posesji polityka PiS.
Nowe oświadczenie Obajtka. "Nie będę małpą w cyrku"
Michał Szczerba z KO twierdzi, że Obajtka nie ma w Polsce. Sam polityk PiS, który startuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego, regularnie wrzuca zdjęcia z kraju, mające dowodzić, że nie ukrywa się poza granicami państwa.
Sprawę wyjaśnia środowa "Gazeta Wyborcza". "Były prezes Orlenu stosuje cały system uników i pozorowania, że jest w Polsce dostępny. Na profilach Obajtka w mediach społecznościowych są relacje ze spotkań, ale nie ma zapowiedzi, gdzie planuje być. Nie dość, że podróżuje z obstawą, to również spotkania w terenie ma obstawione" - pisze "GW", opierając się na swoich źródłach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdzie jest Daniel Obajtek? "GW" wskazuje noclegi byłego prezesa Orlenu
Gazeta informuje, że polityk PiS na noce nie zostaje w Polsce, ale nocuje na Słowacji lub Węgrzech. Obajtek wjeżdża w obstawie złożonej z byłych agentów służb, nie ma przy sobie telefonu, by nie można było go namierzyć po sygnale, a na dłuższe wywiady umawia się w Wiedniu.
Dziennik zauważa, że jeśli Obajtek przed wyborami dostanie prokuratorskie zarzuty, to nie będzie chronił go immunitet. "Dlatego, choć były prezes Orlenu oficjalnie jest w Polsce, to robi wszystko, by nie można było go namierzyć" - czytamy w artykule.
W jednym z trzech śledztw dotyczących nieprawidłowości w Orlenie Obajtek jest wezwany na 3 czerwca do Prokuratury Okręgowej w Warszawie "GW" zaznacza jednak, że z jej ustaleń wynika, iż w najbliższym czasie śledczy nie planują poszukiwań polityka listem gończym. Może natomiast w każdej chwili wydać nakaz w celu doprowadzenia go na przesłuchanie. "I tego właśnie boi się były prezes Orlenu" - pisze dziennik.