Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Polacy oszczędzają, ale nie na wszystkim. Oto "efekt szminki"

84
Podziel się:

Zaległości salonów fryzjerskich i kosmetycznych wzrosły w październiku br. do ok. 109 mln zł, czyli o 7,5 proc. względem analogicznego okresu roku ubiegłego - wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Według ekspertów sytuacja branży beauty na tle całego sektora usług jest stabilna.

Polacy oszczędzają, ale nie na wszystkim. Oto "efekt szminki"
Polacy nadal chętnie korzystają z usług fryzjera czy kosmetyczki (PAP, Frank Hoermann/SVEN SIMON)

Prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak wskazał, że branża beauty, jako jedna z niewielu, zdaje się nie odczuwać kryzysu gospodarczego.

Branża beauty z zadłużeniem, ale i tak nie jest źle

Mimo rynkowych perturbacji Polacy nadal chętnie korzystają z ich usług i nie zamierzają ograniczać wydatków na ten cel - stwierdził.

Według Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy BIK zaległe zadłużenie salonów fryzjerskich i kosmetycznych w październiku 2022 r. wyniosło 109 mln zł. To wzrost o 7,5 proc. względem analogicznego okresu w roku ubiegłym.

- Mimo że szeroko pojęta branża beauty zanotowała 7,5-proc. wzrost zaległości, to na tle całego sektora usług polskiej gospodarki, wypada wyjątkowo dobrze - ocenił Grzelczak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Filipem Bittnerem

Zwrócił uwagę, że są przedsiębiorcy, którzy w wyniku ostatnich perturbacji ucierpieli bardziej. Wśród nich są m.in. restauratorzy, którzy powiększyli swoje zadłużenie o niemal 9 proc rdr, transport o 14 proc. rdr, działalność sportowa, rozrywkowa i rekreacyjna - 45 proc., naprawa i konserwacja komputerów i artykułów użytku osobistego i domowego - o ponad 160 proc.

- Skala przyrostu przedawnionego zadłużenia jak w soczewce pokazuje nie tylko to, które branże mierzą się z największą presją kosztową, ale także to, na czym Polacy chcą oszczędzać, a gdzie wydatków nie ograniczają – wyjaśnił.

Wysoka inflacja. Polacy oszczędzają, ale nie na wszystkim

Diana Borowiecka z BIG InfoMonitor zwróciła uwagę, że inflacja wpływa na ograniczanie wydatków silniej niż pandemia, ale jej wpływ nie odbija się aż tak wyraźnie na korzystaniu z usług fryzjera czy kosmetyczki.

Z badania przeprowadzonego przez Quality Watch na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynika, że wydajemy na ten cel więcej niż np. na kulturę, rozrywkę, wyjścia do restauracji, siłownię czy krótkie wyjazdy. Co trzeci respondent (33 proc.) wydaje na fryzjera i kosmetyczkę tyle samo, 17 proc. pytanych zdecydowało się przeznaczać na ten cel więcej (wzrost o 7 pkt. proc.); a 26 proc. podjęło decyzję, by wydatki na poprawę wyglądu tymczasowo ograniczyć.

Z badania wynika, że 19 proc. mężczyzn i 15 proc. kobiet przeznacza na upiększanie wyglądu więcej niż przed kilkoma miesiącami. W podziale na wiek - więcej na ten cel zamierzają wydać przede wszystkim młodzi ludzie, w wieku od 18. do 24. roku życia (25 proc). Kolejne miejsca zajmują osoby mające więcej niż 65 lat (21 proc.), grupy 25-34 i 35-44 lat (16 proc.) oraz 45-54 i 55-64 lat (odpowiednio 14 i 13 proc.). Natomiast jeśli wziąć pod uwagę miejsce zamieszkania, to oszczędności nie planują głównie mieszkańcy wielkich miast powyżej 500 tys. mieszkańców (21 proc. pytanych).

Efekt szminki. Tak zaciskamy pasa

Dane BIG InfoMonitor pokazują, jak trudne dla fryzjerów i kosmetyczek były pierwsze pandemiczne miesiące - w październiku 2021 r. ich zaległy dług był o 17 proc. wyższy niż w marcu 2020 r. i wynosił 101 mln zł. W ciągu ostatnich 12 miesięcy, dynamika przyrostu zobowiązań spowolniła i wyniosła 7 proc., a zaległy dług w październiku 2022 r. sięgnął niespełna 109 mln zł.

Według głównego analityka BIG InfoMonitor prof. Waldemara Rogowskiego mamy w Polsce do czynienia z tzw. efektem szminki, czyli mechanizmem polegającym na zmianie preferencji konsumentów.

- Widocznie zmniejsza się konsumpcja dóbr luksusowych o dużej wartości przy jednoczesnym wzroście konsumpcji tych relatywnie tańszych luksusowych produktów i usług. Jeżeli nie stać mnie na drogą wycieczkę to swój status podkreślę chociażby wizytą weekendową w SPA - wskazał.

Rogowski zauważył, że trend ten wyłania się z danych GUS - w październiku 2022 r. największe wzrosty sprzedaży detalicznej rdr można było zaobserwować w przypadku odzieży i obuwia (14,3 proc.) oraz kosmetyków i leków (8,4 proc.). Spadła natomiast sprzedaż samochodów i motocykli.

- Jest więc szansa, że branża beauty, mimo rynkowych zawirowań, może odetchnąć z ulgą i w miarę optymistycznie patrzeć w najbliższą przyszłość – podsumował.

Badanie Quality Watch dla BIG InfoMonitor przeprowadzono na próbie 1064 dorosłych Polaków techniką CAWI, 28-31 października 2022 r.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(84)
WYRÓŻNIONE
Lila
2 lata temu
Kosmetyczki i fryzjerki to milionerki , 50 zł za hennę brwi , 200 zł za strzyżenie damskie to skandal jest. Do kamieniołomu je wysłać . Ale paniusie 500+ z groszem się nie liczą . Sztuczna rzęsa , pazur i tatuaż u każdej mamusi obowiązkowe .
Qqqqeee
2 lata temu
1) ludzie wydali na fryzjerów więcej, niż rok temu, bo inflacja zadziałała - ceny wyższe, to musieli wydać więcej, nie z własnej woli, nie z powodu większej ochoty na pielęgnację i bycie pięknym; 2) efekt szminki polega na czymś innym, niż zaznaczaniu statusu, pani ekspert; chodzi o pocieszenie się - jak kobietę nie stać na wczasy, nowe auto, luksusowe ciuchy, to chociaż zrobi sobie lepszy wygląd szminką lub tuszem do rzęs. Pani ma solidną odklejkę zakładając, że usługi spa są w zasięgu ręki przeciętnej Półki takim kryzysie, jaki dziś mamy.
Majs
2 lata temu
Co za bzdura które panie jeżdżą do Spa z biedronki czy netto a może poczty Polskiej Większość Polek po 40tce jak ja nie chodzi do kosmetyczki bo ich nie stać na druga pare butów na zimę ….a ciężko pracują .Farbę kupują w sklepie a fryzjer jeżeli już to lekkie podcięcie oczywiście bez paragonu
NAJNOWSZE KOMENTARZE (84)
Szkoda gadać
2 lata temu
Na święta będą obgryzać paznokcie... Tyle im zostanie po tych paznokciach... Do gara też nic nie włożą, bo przecież mają zrobione paznokcie... Żal mi tych kobiet
Jack
2 lata temu
Czasami tak myślę, po co te baby robią co miesiąc te paznokcie...i to za spore pieniądze. Kasa wyrzucona w błoto....
Maa
2 lata temu
Ja tam nie robię żadnych paznokci i żyję. Do niczego mi ten lakier na paznokciach nie jest potrzebny. Korzystam tylko z usług fryzjerki i to za niewielkie pieniądze, niezmiennie 100 zł za farbowanie i strzyżenie :p
Zack
2 lata temu
Stek bzdur, wynajmujemy powierzchnię na lokale użytkowe w Warszawie, jedyne co mogę powiedzieć, że salony się zamykają lub te mniejsze zostają wykupione przez sieci większych.
Xxxxx
2 lata temu
Efekt szminki? Serio? A może jednak u Was wystąpił efekt głupoty, bo już nie wiecie jaki bzdet wymyślić.
...
Następna strona