Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|
aktualizacja

Polacy rezygnują z wódki. "Spada sprzedaż i wpływy do budżetu"

89
Podziel się:

Polacy coraz rzadziej sięgają po wódkę — mówi Marek Sypek, dyrektor zarządzający Stock Polska. Jego zdaniem konsumpcja spada i będzie spadać, a w najbliższym czasie nie ulegnie to zmianie. Dodał, że wpływ na to ma legislacja oraz podatki — czytamy w serwisie "Portal Spożywczy".

Polacy rezygnują z wódki. "Spada sprzedaż i wpływy do budżetu"
Polacy coraz rzadziej sięgają po wódkę (Adobe Stock, DarSzach)

Marek Sypek ze Stock Polska skomentował spadającą popularność oraz coraz niższą sprzedaż wódki w kraju. Podczas debaty poświęconej rynkowi alkoholu w Polsce na FRSiH 2023 przekazał, że chociaż, jako alkohole spirytusowe, starają się przebić w różnych mediach, to ich możliwości są ograniczone — czytamy w serwisie "Portal Spożywczy". Zgodnie bowiem z obowiązującą ustawą wódka, wino czy whisky, w odróżnieniu od piwa nie mogą być reklamowane.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "NBP będzie przechowalnią dla PiS-u". Czy 37 tys. zł pensji to dużo?

Sprzedaż wódki spada. Powód? Opodatkowanie

Sypek dodał, że na malejącą sprzedaż wódki wpływ ma także legislacja oraz opodatkowanie. Przypomnijmy: od stycznia 2022 r. obowiązuje znowelizowana ustawa o podatku akcyzowym oraz opracowana przez Ministerstwo Finansów tzw. mapa akcyzowa. Zakłada ona harmonogram wzrostu stawek na kolejne lata. Zgodnie z nią od 2022 r. akcyza wynosi 10 proc. więcej, ale od 2023 do 2027 r., corocznie wysokość akcyzy na alkohol ma się zwiększać o kolejne 5 proc.

Jak na przyszłość zapatruje się Marek Sypek? - Odnosząc się do przyszłego roku, nie tryskam optymizmem, bo z punktu widzenia kategorii konsumpcja spada i pewnie spadać będzie. Nie sądzę, żeby ona się gdzieś zatrzymała - skomentował podczas debaty. Dodał, że niewielkie wzrosty zalicza wódka smakowa oraz gin, rum i whisky, chociaż także tutaj widać, że trend w porównaniu z ubiegłymi latami maleje.

Sypek krytycznie ocenia coroczne zwiększanie akcyzy na alkohol.

A jeżeli co roku będziemy zwiększać akcyzę, tak jak ją rząd zwiększa, to nie ma co się dziwić, że spada sprzedaż i wpływy do budżetu - podsumował Marek Sypek.

W podobnym tonie wypowiadał się prezes Związku Pracodawców "Polski Przemysł Spirytusowy". Witold Włodarczyk w rozmowie z money.pl wskazywał, że podniesienie akcyzy "to kolejny gwóźdź do trumny branży spirytusowej w naszym kraju". Przekonywał wówczas, że za pięć lat przeciętna cena butelki wódki będzie wynosić ok. 50 zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(89)
WYRÓŻNIONE
Robert
rok temu
Ludzie zaczęli sami pędzić w domu. Ot i cała filozofia. Na mieście za drogo.
cz22
rok temu
Są rejony w RP gdzie wódki w sklepie nikt nie kupuje a towarzystwo codziennie nawalone jak przecinaki . Pewnie kwestia klimatu .
Podatnik
rok temu
Ale sprzedaż cukru i drożdży wzrasta.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (89)
Michał
rok temu
Nie ma nic lepszego niż duch puszczy. Na Podlasiu są profesorowie od produkcji tego trunku
Mass
rok temu
Za 25zl mam 0.5 bimbru 65% dziękuję za uwagę
Benda
rok temu
a co pan dyrektor stocka zdziwiony ? Kto te trucizne bedzie pil ? Przeciez ze stajni stocka zaden alkohol nie jest pijalny, to jest swinstwo nie do picia, wszystkie marki sprzedane za granice smakuja tak samo podle. Co za zdziwienie, dobrze wam tak. Najpierw jakosc potem zyski, ale chytry dwa razy traci.
Tomek
rok temu
To może w końcu ludzie przestaną pić tą truciznę która przyczynia się do przedwczesnej śmierci wielu osób, a przynosi korzyści materialne tylko nielicznym
Realista
rok temu
Podniesienie akcyzy to błąd, ludzie zaczną wódkę kupować z innych miejsc omijając akcyzę. Alkoholik swoje musi wypić. Żeby walczyć z alkoholizmem trzeba zacząć edukację ludzi. Zachęcić osoby uzależnione do wyjścia z nałogu. Tutaj widzę tylko nieporadny skok na kasę.
...
Następna strona