- Mamy do czynienia z instrumentalizacją (migracji - przyp. red.) i w rzeczywistości stanowi to część rosyjskiej wojny hybrydowej - skomentował w rozmowie z PAP Forssell. Przypomniał, że w podobnej sytuacji jest także Finlandia. Dodał, że należy poczekać na szczegóły dotyczące zapowiadanych przez Polskę przepisów, w tym długość obowiązywania zawieszenia.
Zapytany przez PAP o obecną sytuację migracyjną w Szwecji, Forssell odpowiedział, że "według prognozy w tym roku w kraju o azyl wystąpi najmniej osób od 1997 roku, choć presja migracyjna na Europę jest ogromna". - Chcemy, aby było mniej, aby móc poradzić sobie z integracją - zaznaczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Minister powiedział, że zmiana rządu po wyborach parlamentarnych w 2022 roku z socjaldemokratycznego na centroprawicowy przyniosła efekt w postaci zaostrzenia przepisów migracyjnych. Forssell we wtorek otrzymał raport z propozycjami ekspertów na temat zmian w prawie azylowym i zapowiedział "historyczną zmianę" w systemie przyjmowania uchodźców.
Reforma ma polegać na ulokowaniu osób starających się o azyl wyłącznie w ośrodkach migracyjnych, a tych, które otrzymają odmowę, w innych wyznaczonych miejscach. Wprowadzony ma zostać obowiązek meldowania się oraz zakaz wyjazdu poza region.
- Chcemy odzyskać kontrolę nad procesem azylowym. Dziś jest tak, że można zamieszkać, gdzie się chce, i nie ma obowiązku kontaktu z Urzędem ds. Migracji, co zachęca wielu do "zejścia do podziemia" - zauważył Forssell.
Jak przyznał minister, nikt dziś nie wie, jak duże jest w Szwecji "społeczeństwo cieni". - Może to być 50 tys., 100 tys., 150 tys. ludzi. Jest to też konsekwencją wcześniejszej polityki, w której nie przykładano wagi do powrotu osób, którym nie należy się azyl. Jeśli nie wiadomo, gdzie takie osoby się znajdują, to trudno nakłonić je do wyjazdu - podkreślił.
W Szwecji do końca lipca napłynęło 5600 wniosków o azyl. To spadek o 27 proc. względem tego samego okresu 2023 roku. Obecnie pozytywnie rozpatrywanych jest ok. 25 proc. spraw o pozwolenie na pobyt. W 2015 roku o ochronę prawną wystąpiła rekordowa liczba ponad 162 tys. osób.
W latach 90., gdy osobom wnioskującym o azyl umożliwiono samodzielne poszukiwanie mieszkania - za co przysługuje wyższy zasiłek - szacowano, że z takiej możliwości skorzysta 10 proc. z nich; obecnie jest to 65 proc. Na ogół osoby te mieszkają u swoich krewnych w dzielnicach już zamieszkanych przez imigrantów.
Polski rząd ma nową strategię migracyjną
We wtorek po południu, już po wypowiedzi Johana Forssella, premier Donald Tusk poinformował o przyjęciu przez Radę Ministrów strategii migracyjnej. "»Odzyskać kontrolę. Zapewnić bezpieczeństwo« - czyli strategia migracyjna przyjęta. Decyzja trudna, ale bardzo potrzebna i oczekiwana" - napisał na platformie X Tusk.
Wcześniej, w sobotę, premier poinformował o niektórych założeniach strategii na konwencji Koalicji Obywatelskiej. Wiele kontrowersji wywołała zapowiedź szefa rządu, że jednym z jej elementów ma być czasowe terytorialne zawieszenie prawa do azylu. Tusk oświadczył, że rząd nie będzie respektować i wdrażać europejskich pomysłów godzących w bezpieczeństwo Polski - takich jak unijny pakt migracyjny.
Rzeczniczka Komisji Europejskiej Anitta Hipper oświadczyła w poniedziałek, że ważne i konieczne jest, aby Unia Europejska chroniła granice zewnętrzne, w szczególności z Rosją i Białorusią. Jak przypomniała Hipper, oba te kraje w ciągu ostatnich trzech lat wywierały dużą presję na granice zewnętrzne, zagrażając bezpieczeństwu państw członkowskich UE i całej Unii. Podkreśliła jednocześnie, że kraje członkowskie mają zobowiązania międzynarodowe i unijne, w tym obowiązek zapewnienia dostępu do procedury azylowej.