Znaczącymi unijnymi producentami karpi są także Czechy i Węgry.
W Polsce działa ponad 850 gospodarstw rybackich o łącznej powierzchni stawów około 70 tys. ha zlokalizowanych na terenie całego kraju. Wolumen rodzimej produkcji karpia w ostatnich latach wahał się od 17 tys. ton do 21 tys. ton rocznie. - Produkcja i połów karpia w 2021 r. stanowiły ponad 30 proc. połowu ryb słodkowodnych w Polsce - poinformował zastępca dyrektora generalnego KOWR Marcin Wroński.
Cenę widuje wzrost kosztów produkcji
Karp jest rybą hodowaną w cyklu trzyletnim. Oznacza to, że przez trzy lata ryba dorasta do wagi handlowej osiągającej od 1,5 kg do 3 kg.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W 2021 r. średnie spożycie karpia w kraju wyniosło 0,49 kg na mieszkańca, a udział spożycia karpia w odniesieniu do wszystkich ryb i owoców morza konsumowanych w kraju, stanowił ponad 3 proc. - Pomimo że ogólny popyt na ryby w Polsce jest zmienny, biorąc pod uwagę podział na gatunki, to ilość spożywanego karpia na przestrzeni lat raczej się nie zmienia - zaznaczył wiceszef KOWR.
Według wicedyrektora, istotne znaczenie dla spożycia ryb ma ich cena. W tym roku, podobnie jak w przypadku wielu produktów żywnościowych, największy wpływ na ceny karpi ma m.in. wzrost kosztów produkcji, przechowywania i dystrybucji ryb.
Ponadto - jak zauważył Wroński - "przewlekłym" problemem w Polsce są powtarzające się okresy suszy skutkujące obniżaniem poziomu wody w stawach hodowlanych, co wpływa negatywnie na populację i rozmiar odławianych ryb. - Należy wspomnieć, że obniżenie lustra wody w większym stopniu naraża karpie na ataki ptaków rybożernych, takich jak czaple, łabędzie czy kormorany, co finalnie wpływa na ich podaż rynkową i ceny - dodał.
Sprzedaż żywych karpi. Jest apel o bojkot sklepów
Prawie cała produkcja karpia jest przeznaczana na pokrycie zapotrzebowania wewnętrznego, stąd eksport tej ryby jest stosunkowo niewielki. W 2021 r. wyniósł on zaledwie 461 ton i był o 30 proc. wyższy niż w 2020 r. Głównym rynkiem zbytu karpia z Polski w 2021 r. była Szwecja (46 proc.) oraz Wielka Brytania (38 proc.).
- W polskiej tradycji spożycie potraw z karpia nieodłącznie kojarzy się z okresem świąteczno-noworocznym. Szacuje się, że na dwa tygodnie przed świętami Bożego Narodzenia sprzedawane jest około 90 proc. rocznej krajowej produkcji karpia - powiedział Wroński.
Hodowcy liczą na patriotyzm konsumencki
Przy okazji nadchodzących świąt branża zwraca uwagę konsumentów na znaczenie świadomych i rozważnych wyborów w trakcie zakupów świątecznych.
- Praktycznie wszystkie dania, które tradycyjnie spożywamy podczas Świąt Bożego Narodzenia, jak karp, śledzie, potrawy z kapusty, grochu, grzybów, a także pierogi czy też suszone owoce, są przygotowane z produktów wytwarzanych przez rodzimych producentów. Ważne jest, by konsumenci wybierali produkty z oznaczeniem PRODUKT POLSKI, bo jest to gwarancja, iż surowce są pochodzenia krajowego - zaznaczył wiceszef KOWR.
W tym roku karpia zje inflacja. Ceny mocno w górę
Jego zdaniem podejmowanie przez Polaków świadomych decyzji zakupowych jest przejawem patriotyzmu konsumenckiego.
- To przekłada się m.in. na: zwiększenie sprzedaży polskiej żywności, utrzymanie i tworzenie nowych miejsc pracy, zwiększanie wpływów podatkowych do budżetu państwa i budżetów samorządowych, a pośrednio na rozwój rodzimych przedsiębiorstw i gospodarstw rolnych - podkreśla Wroński.