"Polski przemysł jachtowy stanowczo potępia zbrojną agresję Rosji na Ukrainę i solidaryzuje się z ukraińskim narodem, który heroicznie broni się przed najeźdźcą" - stwierdził w oświadczeniu zarząd Polskiej Izby Przemysłu Jachtowego i Sportów Wodnych – Polskie Jachty (POLBOAT).
Ponad 30 polskich firm z branży jachtowej zerwało współpracę z Rosją. Polskie jednostki znajdują odbiorców wielu państwach europejskich, jak spoza UE, w tym m.in. w Turcji, Kanadzie, Australii, Chinach, Japonii, Tajlandii i w krajach Bliskiego Wschodu. Rosja także była ważnym klientem.
Zarząd Polskich Jachtów wsparł decyzje światowych i europejskich federacji, których jest członkiem, w sprawie presji ekonomicznej na Rosję.
Polska odpowiada na apel
"W odpowiedzi na apel European Boating Industry z siedzibą w Brukseli, związany z możliwością ustanowienia sankcji na Rosję w zakresie towarów luksusowych obejmujących rekreacyjne jednostki pływające, w dniu wczorajszym ponad trzydzieści polskich firm, członków POLBOAT, złożyło oficjalne oświadczenie o poparciu wstrzymania jakiejkolwiek współpracy handlowej z partnerami z Rosji" - podano w oświadczeniu zarządu izby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wskazano, że lista firm obejmuje zarówno projektantów jachtów, producentów jednostek pływających, firm dostarczających różnego rodzaju komponenty do budowy jachtów żaglowych i łodzi motorowych, w tym producentów żagli, sprzedawców silników do łodzi motorowych, producentów metalowych elementów wyposażenia, dostawców elektroniki jachtowej, dealerów prestiżowych marek łodzi, a także producentów i dystrybutorów akcesoriów i ubrań dla miłośników jachtingu.
Polskie firmy murem za Ukrainą
Zwrócono uwagę, że od początku wojny w Ukrainie wiele polskich przedsiębiorstw z tego sektora, solidaryzując się z ukraińskim narodem, zerwało współpracę z rosyjskimi i białoruskimi partnerami handlowymi. Transakcje zostały wstrzymane, zaliczki na nowe jachty zamrożone, a firmy czarterowe anulowały rezerwacje rosyjskich klientów.
Polski przemysł jachtowy liczy około 1000 firm, które zatrudniają blisko 50 tys. osób. Według danych PIE, rodzime stocznie produkują rocznie ok. 22 tys. jachtów motorowych i żaglowych.
"Część z tych pracowników to osoby z Ukrainy, dlatego polskie firmy od samego początku napaści rosyjskiej są bardzo aktywne w różnych działaniach. Firmy nie tylko starają się zapewnić wsparcie swoim pracownikom - w postaci psychologa, czasem pomoc w wyjeździe w celu walki w obronie ojczyzny, bardzo często organizując lokale mieszkalne dla ich rodzin, uciekających z objętego wojną kraju" - poinformowała izba.
Dodano, że wiele firm wspiera finansowo różnego rodzaju inicjatywy na rzecz Ukrainy, część dodatkowo włącza się w organizacje miejsc noclegowych dla uchodźców, zbiórki rzeczy i leków, transporty czy stara się pomagać na jeszcze inne sposoby.
Od 24 lutego br. kiedy to Rosja napadła na Ukrainę wiele światowych firm z różnych branż zrezygnowało ze współpracy z rosyjskim biznesem.