Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Janoś
Krzysztof Janoś
|
aktualizacja

Praca za granicą. Koronawirus przetrzebił oferty, ale dalej można nieźle zarobić

47
Podziel się:

Rynek pracy w Europie powoli się odmraża. W Niemczech, Belgii, Holandii pracodawcy chcą zatrudniać Polaków. Stawki zaczynają się od ponad 44 zł za godzinę. Z kwalifikacjami można dostać ok. 90 zł. Specjaliści IT w Danii czy Holandii zarobią nawet 95 do 130 zł za godzinę pracy.

W Niemczech plantatorzy i rolnicy co roku zatrudniają ok. 300 tys. pracowników z zagranicy.
W Niemczech plantatorzy i rolnicy co roku zatrudniają ok. 300 tys. pracowników z zagranicy. (Pixabay)

- Liczba ofert pracy w maju i I połowie czerwca w 2020 spadła łącznie o 64 proc. w porównaniu z 2019 rokiem. Nasi rekruterzy odpowiedzialnymi za oferty zagraniczne widza jednak dynamiczny wzrost w ostatnich tygodniach - mówi Mateusz Żydek, rzecznik Randstad Polska.

Gdzie ten duży pośrednik ma teraz najwięcej pracy dla Polaków? Po zamrożeniu praktycznie całej Europy wracają dotychczasowe popularne kierunki: Beneluks, Niemcy, Czechy, Skandynawia, ale są też nowe oferty pracy w Szwajcarii.

Co ważne Polscy pracownicy nie są postrzegani, jako ci, którzy przyjeżdżają z kraju, gdzie liczba zakażeń utrzymuje się ciągle na wysokim poziomie.

Zobacz także: Bon turystyczny 500 plus. Rzecznik rządu Piotr Mueller z apelem do Senatu

- Pracodawcy w ogóle nie widzą tego problemu i Polacy nie muszą przechodzić kwarantanny, nie są też od nich wymagane dodatkowe zaświadczenia. Wyjątkiem są Czechy, gdzie pracownicy z województwa śląskiego muszą odbyć kwarantannę lub mieć negatywny wynik testu - dodaje Żydek.

Hiszpania i Włochy zamknięte

Jak zauważa, mocno ograniczona jest liczba ofert z Hiszpanii i Włoch. - Tam głównym pracodawcą był sektor hotelarsko-gastronomiczny. W tym roku w ogóle nie mamy takich ofert, a w zeszłym roku latem stanowiły 30 proc. rynku - mówi rzecznik Randstad.

Iwona Szmitkowska, prezes Work Service również zauważa stopniowy powrót do normy po koronawirusie. Ofert przybywa.

- Polacy zaczęli ponownie wyjeżdżać do pracy zagranicę, przede wszystkim do Niemiec i Belgii. Mogą znaleźć zatrudnienie w sektorze budowlanym, produkcji oraz w logistyce, nadal bardzo potrzebni są pracownicy sektora medycznego - mówi money.pl Iwona Szmitkowska.

Work Service szacuje, że na rynku niemieckim brakuje ok.17 tys. pielęgniarek i 3,5 tys. lekarzy. Pandemia pogłębiła braki kadrowe w tym obszarze. Nadal bardzo potrzebne są opiekunki osób starszych, które podczas pandemii często rezygnowały z pracy.

Rolnictwo, IT i farmacja

Niemieccy rolnicy i sadownicy, którzy od lat zatrudniają obcokrajowców, czekają w tym roku na około 300 tys. pracowników sezonowych.

- Pozostałe branże, w których zauważamy zapotrzebowanie na pracowników, to farmacja oraz IT i komunikacja. W samym IT na koniec 2019 pozostało w Niemczech 129 tys. nieobsadzonych miejsc pracy - mówi Szmitkowska.

Stopniowe znoszenie ograniczeń pomaga, ale nadal konieczność minimalizowania ryzyka zakażenia, jest poważną barierą dla pracodawców. Najbardziej otwartym rynkiem są nieustająco Niemcy, a w drugiej kolejności Belgia.

Zamkniętym rynkiem pracy jest Francja. Już wcześniej ograniczała przyjęcia pracowników delegowanych, sytuacja spowodowana epidemią obniżyła liczbę obcokrajowców, którzy mogą podjąć pracę w tym kraju.

Szparagi już nie dla Polaków?

Mniejszy gracz na rynku, którym jest APN - Praca za granicą, czyli agencja z Opola, widzi też nieco inny problem oprócz mniejszej liczby ofert o ok. 25 proc.

- Wielu pracowników, którzy do tej pory korzystało z naszych usług, obawia się wyjazdu - mówi Henryk Olsok, właściciel agencji.

Trochę też się jednak pozmieniało na samym rynku pracy. - Rozmawiałem z 10 plantatorami szparagów. Żaden z nich nie chciał nowych zagranicznych pracowników. Polacy też przestali już się interesować tą pracą i widać, że powrotu nie będzie - mówi.

Strach przed wirusem generuje też problemy, których do tej pory nie było. Nie zdarzało się, żeby ktoś z dnia na dzień rzucał pracę i wracał do kraju. Dziś troska o zdrowie potrafi przeważyć nad argumentami ekonomicznymi.

- Pracownicy, których wysłałem do Niemiec, mieli w zakładzie spotkanie. Kierownik przypominał o zasadach i zaznaczał, że to ważne, bo w miejscowości pojawiły się zakażenia. Wszyscy Polacy "po fajrancie" już siedzieli w samochodzie do kraju - przytacza Olsok.

Do pracy można wyjechać, ale można też znaleźć ją za granicą, nie wychodząc z domu. Mowa o IT.

- Widzimy lekki wzrost, jeśli chodzi o zapotrzebowanie na pracowników, ale nie da się tego porównać do sytuacji sprzed roku. Liczba ofert jest mniejsza o 30 proc. - mówi money.pl Katarzyna Milewska z Ework Group, firmy pośredniczącej zatrudnianiem specjalistów sektora IT.

Kasa nadal się zgadza

W ocenie Henryka Olsoka koronawirus nie nadwątlił stawek za pracę. Za proste prace bez specjalnych kwalifikacji można w Niemczech dostać od 10 do 13 euro (44-58 zł) brutto za godzinę.

W ofertach Randstadt można znaleźć również propozycje za 20 euro (89 zł) brutto. Tu jednak potrzebne są kwalifikacje do obsługi np. wózków widłowych czy obrabiarek.

W Belgii monter konstrukcji budowlanych dostanie z kolei 13-14 euro (58-62 zł) brutto za godzinę.

Wszystko zależy od miejsca pracy i obowiązków. Pracownik magazynu spożywczego w Niemczech zarobi - 11 euro (49zł) brutto za godzinę, a pracownik w sortowni przesyłek w Holandii - 10 euro (44 zł) brutto za godzinę.

Stawki są podobne do tych sprzed roku. - Nie ma presji na obniżanie wynagrodzenia pracowników. Na pewno jednak w najbliższym czasie wynagrodzenia nie będą też rosły, co związane jest z pogorszeniem sytuacji ekonomicznej firm - komentuje Iwona Szmitkowska.

Na wyższą pensję mogą liczyć jedynie pracownicy sektorów, w których widać duże braki kadrowe, np. opiekunki osób starszych, lekarze, pielęgniarki i oczywiście specjaliści IT.

- Stawki się nie zmieniły. Branża IT należy do tych najmniej dotkniętych w związku z pandemią COVID-19. Dlatego NET developer w Danii może zarobić do 29 euro (130 zł) brutto za godzinę, a tester oprogramowania w Holandii do 21 euro (95 zł) brutto a godzinę.

Od powyższych stawek zależności od kraju należy odjąć od ok. 1,2 do 1,6 euro podatku.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

wiadomości
gospodarka
praca
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(47)
WYRÓŻNIONE
Mają w czym w...
4 lata temu
Mają swoich Afroholendrów, Afrobelgów, Afrogermanów, Afroluxów ... itd. ... Polakom proponują taką pracę, w jakiej nas wyłącznie widzą. Jako tanią siłę roboczą. Niech spadają. Czasy Tuska minęły bezpowrotnie.
Nikt
4 lata temu
Nie mogę zrozumieć dlaczego Niemcy czekają na Polaków przy tak dobrych zarobkach sami mogą się podjąć pracy, przecież mają już na miejscu tylu uchodźców aż rwących się do tej wspaniałej pracy.
Simon
4 lata temu
No tak ale pamietajmy o podatku w Danni. To znaczy nagle z 130 robi sie 75 zlotych, no i koszty utrzymania tez nie sa male wynajecie pokoju to okolo 1600 zlotych, Wynajecie mieszkania to od 3500 w gore. No i to 130 zlotych na godzine nagle nie jest kaka fortuna:):)
NAJNOWSZE KOMENTARZE (47)
Anna
4 lata temu
Ofert, by wyjechać do Niemiec w charakterze opiekunki nie brakuje. Ja straciłam pracę z powodu koronawirusa, koleżanka mnie poleciała w laxo care i wyjechałam jako opiekunka. Znam niemiecki, więc było mi łatwiej.
Ja
4 lata temu
Do aehreht :) buduj sobie pisowska Polskę buduj odpłaca ci w głodowej emeryturze kiedy za wszystkie lata ciężkiej pracy w wieku 60l dostaniesz na miskę ryżu i może polowe opłat ale cóż buduj buduj dostaniesz uśmiech szefa odciśnięty w betonie uzbrojonym po zeby
marko,
4 lata temu
w,polsca,powinni,pracoewac,polacy,,i,Tak,dla,rzadu,,ktory,odbudowuje,co,nylo,posprzedawane;;i.pozamykane,a,Ludziom,wybrali,kierunek,pomywacza,w,niemczech,czyy,belgi,,przecie,tam,uchodzca,nie,chce,przy,tym,szparagi,pracowac
mateler
4 lata temu
Jak to czekają na polaków przecież polski pracownik to leń i nie chce mu sie pracować albo jest niewydajny tylko by chciał podwyżki i grubą kase za leżenie (tak przynajmniej twierdzą polscy pracodawcy - jak widać opinie są rozbieżne ) To kto ma racje ?!
Weto
4 lata temu
A gdzie maja tych lekarzy i inzynierow ktorych to merkel tak zapraszała.
...
Następna strona