Pracownik stacji benzynowej, zatrudniony od września 2023 r. na umowę zlecenie, szybko stał się wszechstronnie zaangażowanym pracownikiem – od obsługi dystrybutorów po sprzątanie i zamawianie towaru. Mimo wysokiej odpowiedzialności dopiero po wielu miesiącach obiecano mu podwyżkę - informuje dziennik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najpierw podwyżkę pracownik podbydgoskiej stacji miał otrzymać w lipcu. Termin jednak się przeciągnął do października. Wówczas pracownik dowiedział się, że jego podwyżka wyniosła jedynie 5 groszy brutto na godzinę, co przełożyło się na dodatkowe 60 groszy dziennie przed opodatkowaniem.
Po nieudanych negocjacjach z kierownikiem postanowił zmienić pracę na stację oferującą 36 zł brutto na godzinę, co stanowi wyraźny wzrost w stosunku do wcześniejszych 28,10 zł - czytamy.
Co ciekawe, jego kolega z czteroletnim stażem dostał "podwyżki" wynoszące łącznie 12 groszy — 7 groszy wiosną i 5 groszy jesienią.
Minimalna krajowa w 2025 roku
Na początku sierpnia w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów została opublikowana informacja o projekcie rozporządzenia ws. minimalnego wynagrodzenia i minimalnej stawki godzinowej w 2025 roku.
Z informacji o pracach nad projektem wynika, że od 1 stycznia 2025 r. minimalne wynagrodzenie za pracę wzrośnie do 4626 zł, a minimalna stawka godzinowa - do 30,20 zł. Za przygotowanie rozporządzenia w tej sprawie odpowiada ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Planowany termin przyjęcia projektu przez rząd to trzeci kwartał 2024 r.
Płaca minimalna w przyszłym roku będzie wyższa o 326 zł w stosunku do kwoty, która obowiązuje od 1 lipca 2024 r., czyli o 7,6 proc. Natomiast minimalna stawka godzinowa dla określonych umów cywilnoprawnych od 1 stycznia 2025 r. będzie o 2,10 zł (7 proc.) wyższa niż obecnie. 4626 zł pensji minimalnej i 30,20 zł godzinowej stawki minimalnej to te same kwoty, które rząd zaproponował w trakcie negocjacji w Radzie Dialogu Społecznego.