"W ostatnim okresie po przedstawieniu propozycji rządzącej koalicji Prawa i Sprawiedliwości, został publicznie przedstawiony szereg demagogicznych pseudowyliczeń. Przede wszystkim jeden z członków Rady Polityki Pieniężnej zaczerpnął, chyba z sufitu, pseudowyliczenie, że podniesienie świadczenia wychowawczego "Rodzina 500+", z 500 zł do 800 zł, podniesie inflację o 2 p.p. Podobnie wypowiada się inny członek RPP, także wysłany do RPP przez opozycję" – stwierdził prezes NBP cytowany w oficjalnym komunikacie przesłanym nam przez Narodowy Bank Polski, który miał powstać "w odpowiedzi na pytania zadane przez Polską Agencję Prasową".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"W związku z tym uznałem, że konieczne jest przedstawienie rzetelnych danych dotyczących skutków propozycji wyborczych, wyliczonych przez ekonometryków, przy pomocy stosowanego przez Narodowy Bank Polski, podobnie jak w innych bankach centralnych, modelu NECMOD" – oświadczył prezes Glapiński.
Koszt przedwyborczych propozycji PiS i PO – wyliczenia NBP
Z przedstawionych poniżej wyliczeń można jego zdaniem szacować, że:
- Koszt wejścia w życie wszystkich propozycji PiS, dla sektora finansów publicznych wyniesie łącznie ok. 26-27 mld zł rocznie (w latach 2024-2025, 0,7 proc. PKB;
- Natomiast przedwyborcze zapowiedzi Platformy Obywatelskiej wiążą się "z wielokrotnie większymi kosztami" (ok. 88-93 mld zł. rocznie w latach 2024-2025, 2,4 proc. PKB);
- Wpływ propozycji PiS na inflację CPI to 0,1 p.p. w 2024 r. i 0,3 p.p. w roku 2025 r.;Z kolei wpływ na inflację CPI propozycji PO to 0,3 p.p. w 2024 r. i 0,8 p.p. w 2025 r.;
- Dług sektora finansów publicznych w przypadku propozycji wyborczych PiS wzrośnie o: 0 proc. PKB w 2023 r.; 0,5 proc. PKB w 2024 r. i 0,7 proc. PKB w 2025 r.;
- Wzrost długu sektora finansów publicznych w przypadku propozycji wyborczych PO wzrósłby o: 0,3 proc. PKB w 2023; 1,7 proc. PKB w 2024 r.; 2,5 proc. PKB w 2025 r.