Prezydent Andrzej Duda zwołał Radę Gabinetową na 13 lutego. Z przedstawicielami rządu chce porozmawiać m.in. o Centralnym Porcie Komunikacyjnym. Goście programu "7. Dzień Tygodnia w Radiu ZET" pytani byli w niedzielę o zwołaną Radę Gabinetową.
Wiceszefowa MEN Joanna Mucha podkreśliła, że "prezydent otrzyma informacje, z których sobie nie zdawał sprawy, jeśli chodzi o CPK". Dodała, że otrzyma informacje dotyczące tego, ile wydano pieniędzy bez uzyskania jakiegokolwiek efektu - przekazała.
Rada Gabinetowa powinna być transmitowana
Zdaniem Joanny Muchy posiedzenie Rady Gabinetowej powinno być transmitowane, "żeby wszyscy Polacy mogli się zapoznać z tym, co się tam będzie działo". – Zapobiegłoby to temu, czego się spodziewam, czyli jakiegoś rodzaju przeciekom. Po prostu powinniśmy udostępnić Polakom tę wiedzę – dodała.
Jednak zdaniem Roberta Biedronia, wiceprzewodniczącego Nowej Lewicy, prezydent pewnie nie będzie chciał, żeby była prowadzona transmisja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Decyzja jest taka, że podczas tej Rady Gabinetowej zostaną przedstawione prezydentowi informacje, które, myślę, że do prezydenta przez ostatnie lata w tej sprawie nie docierały – poinformował Biedroń.
Doprecyzował, że chodzi o informacje, które "ministrowie rządu PiS przez długie lata ukrywali przed panem prezydentem, jeśli chodzi o funkcjonowanie CPK".
Dopytywany wyjaśnił, że chodzi o "ogrom nieprawidłowości dotyczących tych inwestycji". – Uznaliśmy, że najpierw powinien o tym wszystkim się dowiedzieć prezydent. Prezydent, w naszej ocenie, mam nadzieję, nie wiedział o tych nieprawidłowościach, nie był informowany przez poprzedni rząd. Dlatego naszym obowiązkiem jest poinformować prezydenta o wszystkich szczegółach, które znamy, dotyczących tych inwestycji – mówił.
Kolarski: CPK to przyszłość Polski
Prezydencki minister Wojciech Kolarski podkreślił, że prezydentowi zależy na przyszłości. Dodał, że "omawiane podczas spotkania przedsięwzięcia, takie jak Centralny Port Komunikacyjny to wielkie inwestycje infrastrukturalne i przyszłość Polski".
Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej powiedział, że "bardzo żałuje", że "prezydent nie korzystał z instrumentu Rady Gabinetowej wtedy, kiedy można było podebatować o elektrowni węglowej w Ostrołęce, gdzie przepalono 2 mld złotych".
"Rząd będzie rozmawiał o wszystkim"
Kwestia Rady Gabinetowej pojawiła się również w programie "Woronicza 17" w TVP Info. Wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek, odnosząc się do zaproszenia rządu na spotkanie z prezydentem Andrzejem Duda powiedział, że "rząd się stawi".
Rząd będzie rozmawiał o wszystkim, co interesuje pana prezydenta. Ja rozumiem, że pan prezydent jest mocno zainteresowany kwestiami inwestycyjnymi - dostanie informacje – powiedział Śmiszek.
Także wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Aleksandra Gajewska wskazała, że prezydent ma prawo do tego, żeby "rozmawiać ze stroną rządzącą, dowiadywać się, jak wyglądają inwestycje". – My robimy to bardzo transparentnie – zaznaczyła.
Prezydent Andrzej Duda zapowiedział zwołanie Rady Gabinetowej na 13 lutego na godz. 13. Posiedzenie Rady Gabinetowej ma zostać podzielone na część jawną i niejawną, z których pierwsza z nich będzie transmitowana w mediach.