W czwartek podczas odbywającego się w Warszawie XI Kongresu Polska Chemia prezes Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego Tomasz Zieliński poinformował, że branża stworzy Manifest Przemysłu Chemicznego, skierowany "do polskiej administracji, do nowo wybranego Europarlamentu, do przyszłej polskiej prezydencji w UE".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
On nie powstanie dzisiaj, ale na pewno w ciągu kilkunastu dni, kilku tygodni. Chcemy zebrać kluczowe zagadnienia dla branży. Najwyższy czas, żeby powiedzieć dosyć - podkreślił Zieliński.
Zwrócił uwagę, że jeszcze nie tak dawno Komisja Europejska ogłaszała reindustrializację przemysłu w Europie, a obecnie - jego zdaniem - obserwowana jest deindustrializacja Europy.
- Dzisiaj Europa to po prostu zapaść, a Chiny to sytuacja rewelacyjna - powiedział Zieliński. - Musimy zastanowić się, które elementy są ważne, abyśmy byli konkurencyjni - dodał.
Prezes Orlenu: problemem są regulacje
Prezes Orlenu Ireneusz Fąfara ocenił, że przed branżą chemiczną, oprócz wyzwań geopolitycznych związanych z wojną na Ukrainie, stoją też wyzwania wynikające z regulacji, jakie są tworzone dla branży.
- Mamy wyzwania regulacyjne związane z klimatem, energią, zerwanymi łańcuchami dostaw. Musimy się z tym wszystkim zmierzyć - powiedział Fąfara.
"Branża jest w kluczowym momencie w historii"
Prezes BASF Polska Katarzyna Byczkowska uważa, że europejska branża chemiczna stoi przed kluczowym momentem w historii, od którego będzie zależała jej przyszłość, przyszłość jej pracowników. Wskazała, że kryzys energetyczny bardzo mocno wpływa na kwestię konkurencyjności przemysłu chemicznego. Jej zdaniem regulacje są istotnym problemem dla branży.
Mówi się, że Stany Zjednoczone to innowacje, Chiny to imitacje, a UE to regulacje - powiedziała.
Od tygodni media donoszą, że koncern chemiczny BASF rozważa przeniesienie większości produkcji z Niemiec do Chin. Firma zaprzecza jednak planom całkowitego opuszczenia ojczyzny, choć przyznaje, że przyszłe inwestycje będą kierowane tam, gdzie rośnie rynek. A ma to być głównie Państwo Środka.
Wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka przyznał, że Zielony Ład wymaga zmiany nie tylko w rolnictwie, ale także w zakresie ochrony środowiska.