Manifestacja przed Sejmem to ostatni punkt piątkowego protestu przeciw "Zielonemu Ładowi" zorganizowanego przez NSZZ "Solidarność" oraz NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przemawiający przed Sejmem Piotr Duda pozdrowił rolników ze Związku Rolniczego ORKA, którzy od czwartku protestują w Sejmie. - Będziemy iść długą drogą, ale to droga do zwycięstwa - podkreślił Duda.
- Jeśli Tusk nie wyrazi zgody na referendum, mamy przygotowane alternatywy - oświadczył szef Solidarności. Wyjaśnił, że jeśli będzie trzeba, "S" będzie zbierać podpisy pod projektem noweli ustawy o referendum, tak "by po zebraniu miliona podpisów Sejm nie miał nic do gadania".
Zgodnie z ustawą o referendum ogólnokrajowym Sejm może postanowić o poddaniu określonej sprawy pod referendum z inicjatywy obywateli, którzy dla swojego wniosku uzyskają poparcie co najmniej 500 tys. osób mających prawo udziału w referendum.
Plan pomocy dla rolników w Polsce
Przypomnijmy, że protesty rolników przetaczają się przez Europę od kilku miesięcy. Głównie związane są z przepisami unijnego "Zielonego Ładu", a także napływu ukraińskich produktów rolnych na europejskie rynki, choć miały być przeznaczone na inne.
Przypomnijmy, że pod koniec kwietnia rząd przedstawił plan pomocy dla rolników w Polsce. Chodzi konkretnie o dopłaty m.in. dla producentów zbóż.
- Ta pomoc spowoduje, że magazyny, silosy do zbóż w dużej części zostaną opróżnione. Jesteśmy przekonani, że dopłaty pobudzą sprzedaż, która jest w ostatnim czasie coraz wyższa i mówimy tutaj o rekordowym eksporcie. W kwietniu to może być nawet milion ton - mówił wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak.