Dodał, że przetarg na tunel Kolei Dużych Prędkości pod Łodzią zostanie ogłoszony w ciągu tygodnia. - Jesteśmy już po wszystkich zgodach korporacyjnych, w tej chwili przygotowujemy się już jedynie do technicznych elementów - powiedział we wtorek w Programie Pierwszym Polskiego Radia pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Maciej Lasek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maciej Lasek pytany był m.in. o słowa prezydenta Andrzeja Dudy, według którego Polska potrzebuje więcej portów komunikacyjnych, takich jak CPK. Pełnomocnik rządu powiedział, że "należy skrócić czas dojazdu pociągiem, przy jednoczesnym zachowaniu atrakcyjnych cen biletów".
Nie sztuką jest wydać olbrzymie pieniądze na fragment linii kolejowej, w których będzie jeździło 15 proc. zajętych miejsc. Zróbmy ofertę, gdzie skrócimy czas przejazdu między poszczególnymi miastami, ale ceny biletów będą na tyle atrakcyjne, żebyśmy mogli zaproponować Polakom alternatywę dla przemieszczania się samochodem - mówił Lasek.
Zwrócił uwagę, że rząd nie zajmuje się tylko tym, aby zapewnić wylot z Polski z jednego głównego lotniska, ale "również zapewnić taki wylot do innych państw, z lotnisk regionalnych".
Prezydent powiedział w poniedziałek, że w jego opinii "takich portów komunikacyjnych, jak CPK może być w Polsce więcej niż jeden".
- Transport lotniczy będzie się rozwijał dynamicznie. Wszyscy, którzy twierdzili, że w związku z CPK będzie problem z lotniskami regionalnymi, nie mają racji. One wszystkie będą miały zadania do wykonania. Możemy się spodziewać, że lotnisk lokalnych służących również lotnictwu prywatnemu potrzeba będzie więcej. Nie ma wątpliwości, że ta branża w Polsce potrzebuje doinwestowania - podkreślił Andrzej Duda.
Rząd Tuska zmienia projekt CPK
W ubiegłym tygodniu premier Donald Tusk zapowiedział, że w Baranowie, między Łodzią a Warszawą, powstanie nowe lotnisko i będzie to najnowocześniejsze lotnisko w Europie. Jak dodał, rząd rezygnuje z koncepcji budowy linii kolejowych, przecinających się w Baranowie.
- W naszym projekcie koleje nie będą budowane od nowa, żeby się łączyć w Baranowie - mówił Tusk, dodając, że taka koncepcja oznacza też ograniczenie skali wywłaszczeń pod nowe linie kolejowe. Jak mówił, zamiast tego rząd proponuje połączenia kolejami wszystkich dużych polskich miast. - Koleje, które proponujemy, to połączenia polskich miast między sobą, to relatywnie gęsta sieć łącząca realne skupiska ludzi i obsługująca realne potoki pasażerów - stwierdził szef rządu.
Początkiem budowy nowej sieci kolejowej - jak wskazywał premier - będzie tzw. "Y", czyli linia kolei dużych prędkości, łącząca Warszawę z Łodzią, a następnie - w okolicy Sieradza - rozgałęziająca się w kierunku Poznania i Wrocławia. Zaznaczył też, że na autostradzie Warszawa-Łódź powstaną trzeci i czwarty pas ruchu.