Kreml oznajmił w poniedziałek, że w poniedziałek przestała obowiązywać umowa o eksporcie zboża ukraińskiego przez Morze Czarne i że Rosja wstrzymała swój udział w porozumieniu - podała agencja Reutera.
Umowa zbożowa gwarantowała bezpieczny eksport zboża i nawozów z Ukrainy przez Morze Czarne. Została zawarta w lipcu 2022 roku przez Ukrainę, Rosję, Turcję i ONZ. Była kilkukrotnie przedłużana.
Ostatni frachtowiec
Dzięki temu porozumieniu Ukraina – jeden z najważniejszych światowych eksporterów zboża – mogła w ciągu ostatnich 12 miesięcy wysłać 33 mln ton zboża – wyliczył niemiecki dziennik ekonomiczny "Handelsblatt".
W niedzielę z portu w Odessie wypłynął ostatni frachtowiec "TQ Samsun". Według ONZ na jego pokładzie znajduje się ponad 15 tys. ton rzepaku.
Rosja nie widzi możliwości
Porozumienie to było już kilkakrotnie przedłużane. Jednak teraz MSZ Rosji oświadczyło, że nie widzi możliwości kontynuowania tej inicjatywy.
Rosja zagroziła, że nie przedłuży umowy, ponieważ kilka jej żądań dotyczących eksportu zboża i nawozów nie zostało spełnionych.
Już podczas rozmowy telefonicznej w miniony weekend Putin miał poinformować prezydenta RPA Cyryla Ramaphosę, że nie ma podstaw do przedłużenia umowy, ponieważ główny cel porozumienia, czyli np. zaopatrywanie potrzebujących krajów na kontynencie afrykańskim, nie został zrealizowany – poinformował "Handelsblatt".
Ukraina: Rosja łamie umowę zbożową
Moskwa skarży się przede wszystkim na sankcje wobec Rosyjskiego Państwowego Banku Rolnego. Jak przekonuje Kreml, oznaczają one, że eksport rosyjskiego zboża i nawozów nie może być przetwarzany na pożądaną skalę. Narzeka też na problemy z ubezpieczeniem frachtu.