Platforma Obywatelska wciąż oficjalnie nie wskazała, kogo poprze w wyborach na prezydenta Wrocławia. Z nieoficjalnych informacji wynika, że ma postawić nie na szefa dolnośląskich struktur PO - posła Michała Jarosa (Jaros wskazał, że chce powalczyć o fotel prezydenta miasta, stworzył "Koalicję dla Wrocławia"), a na urzędującego prezydenta Jacka Sutryka.
Dutkiewicz: Jacek Sutryk nie powinien startować w wyborach
Były wieloletni prezydent Wrocławia, obecnie prezes Pracodawców RP, w rozmowie z money.pl przekonuje jednak, że to nie jest dobry pomysł.
Liczba afer z Jackiem Sutrykiem przekroczyła wszelkie dobre obyczaje i standardy. Uważam, że Jacek Sutryk nie powinien startować w tych wyborach samorządowych - mówi w rozmowie z money.pl Rafał Dutkiewicz. I apeluje do Sutryka o wycofanie się z wyborów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Jestem winien wrocławianom duże przeprosiny"
Warto przypomnieć, że to właśnie dzięki Rafałowi Dutkiewiczowi Jacek Sutryk w 2018 roku został prezydentem Wrocławia, po tym, jak Dutkiewicz zdecydował, że nie będzie walczyć o kolejną kadencję we wrocławskim Ratuszu.
Wskazał wówczas jako swojego kandydata właśnie Sutryka, który był wówczas dyrektorem departamentu spraw społecznych we wrocławskim magistracie. Wsparły go także Lewica i Platforma Obywatelska. Dzięki temu Sutryk wygrał w pierwszej turze.
Jestem winien wrocławianom duże przeprosiny. Bardzo serdecznie przepraszam za Jacka Sutryka. Pięć lat wystarczy. Basta. Król jest absolutnie nagi - ocenia dziś Rafał Dutkiewicz.
- Lista kontrowersji związanych z Jackiem Sutrykiem jest bardzo długa. Teraz afera z Collegium Humanum, w której występuje, wcześniej niejasności wokół zakupu domu, rady programowe w spółkach, likwidacja stanowiska architekta miejskiego. I tak można wyliczać. Obniżyła się jakość zarządzania miastem. Bardzo wiele złej krwi wprowadzono w miejski obieg - przekonuje Rafał Dutkiewicz.
Sam jeszcze nie deklaruje, na kogo zamierza głosować, ale zwraca się z apelem do Platformy Obywatelskiej.
- To partia, która aktualnie jest najsilniejsza w Polsce i we Wrocławiu. To na niej spoczywa odpowiedzialność znalezienia dobrego kandydata na miarę wyzwań, jakie stoją przed Wrocławiem. Na to liczę nie tylko ja, ale także ci, którzy zaufali Koalicji 15 października - dodaje były samorządowiec.
Sprawa Collegium Humanum problemem dla Sutryka?
O Jacku Sutryku w ostatnich dniach mówi się m.in. w kontekście afery związanej ze wspomnianym już Collegium Humanum.
Przypomnijmy, że siedem osób zostało zatrzymanych w sprawie handlu dyplomami na Collegium Humanum. Z prywatnej uczelni mogły wyjść setki "lewych" świadectw. Chodzi przede wszystkim o świadectwa ukończenia studiów podyplomowych MBA, które otwierają drogę do objęcia stanowisk w radach nadzorczych i zarządach spółek Skarbu Państwa.
Wśród absolwentów Collegium Humanum mają być m.in. politycy, prezesi i członkowie zarządów spółek, oficerowie służb specjalnych i dowódcy wojskowi.
Marcin Torz, redaktor naczelny portalu ujawniamy.com, opublikował listę 10 urzędników z wrocławskiego magistratu, którzy ukończyli prywatną uczelnię, a naukę dofinansował magistrat. Dziennikarz zastrzega jednak, że lista jest tylko do roku 2021.
Wrocławski wątek znalazł się też w najnowszym tekście "Newsweeka" na temat uczelni.
"Rekruterką była też Katarzyna Żołędziewska, której mąż Damian Żołędziewski jest dyrektorem departamentu prezydenta we wrocławskim ratuszu. I on, i prezydent Jacek Sutryk są absolwentami studiów MBA w Collegium Humanum" - poinformował "Newsweek".
"Często jeździł do Rzeszowa, Poznania i Wrocławia, gdzie powstawały filie uczelni. A z prezydentem Sutrykiem się kumplował" – tak o zatrzymanym rektorze uczelni mówi informator tygodnika.
Prezydent Wrocławia zareagował na te doniesienia.
"Podobnie jak kilkanaście tysięcy osób w całej Polsce korzystałem z oferty edukacyjnej Collegium Humanum, którą opłaciłem z własnej kieszeni, a dwusemestralne studia zakończyłem zdanym egzaminem. Podobnie jak kilkanaście tysięcy osób w całej Polsce decyzję o podjęciu studiów podjąłem po zapoznaniu się z ofertą i akredytacjami ministerstwa. Podobnie jak kilkanaście tysięcy osób w całej Polsce czuję się w tej sprawie osobą pokrzywdzoną i oczekuję jej szybkiego wyjaśnienia przez odpowiednie służby państwowe. Natomiast zwykłą niegodziwością jest prezentowanie mojego wizerunku w gronie polityków, z którymi jako lokalny lider ruchu 15 października przez blisko sześć lat prowadziłem otwartą wojnę o prawa samorządów, praworządność i przestrzeganie standardów demokratycznych" - napisał Jacek Sutryk w oświadczeniu opublikowanym w niedzielę.
Zapowiedział też, nawiązując do publikacji "Newsweeka", że kieruje sprawę do sądu.
Trwa rozgrywka o Wrocław
Jacka Sutryka w aktualnym wyścigu o fotel prezydenta Wrocławia wsparła Lewica. Platforma Obywatelska wciąż nie zakomunikowała oficjalnie kto jest jej kandydatem.
Prawo i Sprawiedliwość, jak informowaliśmy kilka dni temu money.pl, postawiło na Łukasza Kasztelowicza, wciąż jeszcze prezesa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Co było zaskoczeniem, także dla samych działaczy.
- Można powiedzieć, że to kandydat z łapanki. Nikt, kto bardziej mógłby się liczyć w tej walce, nie chciał wystartować - mówił nam jeden z ważnych polityków PiS, znający kulisy decyzji zapadających na Nowogrodzkiej.
Wojskowe cysterny w akcji. Armia na usługach Orlenu
Konfederacja w wyborach na prezydenta Wrocławia postawiła na miejskiego radnego Roberta Grzechnika. W wyborach wystartują także posłanka Izabela Bodnar z Trzeciej Drogi oraz kandydat Bezpartyjnych Samorządowców Jerzy Michalak.
Malwina Gadawa, dziennikarka i wydawca money.pl