Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Rajd złotego przerwany. Co się dzieje z polską walutą?

10
Podziel się:

W środę rajd złotego został przerwany. Czy to oznacza, że nie ma szans na dalsze umocnienie polskiej waluty? - Siła złotego wynika z kilku powodów. Przede wszystkim im słabszy jest globalnie dolar tym lepiej dla naszej waluty. To stała korelacja - ocenia Piotr Kuczyński, ekonomista.

Rajd złotego przerwany. Co się dzieje z polską walutą?
Złoty umacniał się przez ponad tydzień (GETTY, SOPA Images)

Złoty ma za sobą dobry tydzień, a nawet miesiąc. Pod koniec kwietnia dolar osiągnął wartość 4,10 zł, w środę spadł do 3,91 zł i był blisko minimum z marca, niedaleko dolnej granicy wyznaczonej w ciągu ostatnich 12 miesięcy w grudniu zeszłego roku.

Złoty w czwartek traci jednak względem dolara. Amerykańska waluta jest wyceniana na 3,93 zł, co oznacza umocnienie o ok. 30 proc. Rajd polskiej waluty, który trwał co najmniej od tygodnia, został więc przerwany. Czy jest szansa na to, że trend ponownie się odwróci i powrócimy do umocnienia?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Robertem Adamczykiem

Złoty przestał się umacniać. Czy to chwilowe?

Piotr Kuczyński, ekonomista Xelion, w komentarzu dla money.pl wskazuje, że kursom EUR/PLN i USD/PLN niewiele już zostało do kwietniowych minimów.

Siła złotego wynika z kilku powodów. Przede wszystkim im słabszy jest globalnie dolar tym lepiej dla naszej waluty. To stała korelacja. Dolar zaś od połowy kwietnia traci, bo odsuwa się czas pierwsza obniżka stóp - wyjaśnia Piotr Kuczyński.

Jego zdaniem kluczowe są i inne okoliczności. - Poza tym w Polsce Rada Polityki Pieniężnej jeszcze długo będzie trzymała stopy na poziomie 5,75 proc., co jest poziomem relatywnie wysokim. Europejski Bank Centralny i Fed (FOMC) będą stopy obniżały, więc relatywna atrakcyjność złotego będzie rosła (solidy i wysoko oprocentowany dług) - wyjaśnia.

I w końcu, ostatnie, ale nie co do znaczenia, prognozy dla polskiej gospodarki są bardzo dobre, co też pomaga w umocnieniu złotego. Pamiętać jednak trzeba, że silny złoty pomaga nieco w zwalczaniu inflacji, ale szkodzi konkurencyjności eksportu, więc może trochę hamować wzrost PKB - ocenia Piotr Kuczyński.

Swoją analizę przedstawił też Bartosz Sawicki, analityk fintechu Cinkciarz.pl. Zauważa, że złoty szybko odrobił straty z kwietnia i powrócił do poziomów sprzed miesięcznych zawirowań. Pomimo optymistycznych prognoz, ekspert przestrzega, że droga do stabilizacji na rynku walutowym może okazać się wyboista.

Jak zauważa analityk, "kurs euro ponownie jest blisko czteroletnich dołków w okolicy 4,25 zł", a "notowania dolara zbliżyły się do tegorocznych minimów".

Ekspert przypomina, że "amerykańska waluta, dokładnie miesiąc temu, w apogeum niepokoju o rozwój konfliktu na Bliskim Wschodzie, kosztowała przez moment 4,12 zł, czyli równo 20 groszy więcej niż obecnie".

Korzystna sytuacja złotego

Zdaniem Sawickiego, "sytuacja fundamentalna PLN pozostaje niezmiennie korzystna". Analityk wskazuje, że "przede wszystkim RPP nie zamierza ciąć stóp procentowych, a na taki krok decydują się coraz liczniejsze banki centralne".

Ponadto, jak zaznacza, "prognozy zakładające relatywnie wysoki, 3-procentowy wzrost gospodarczy w całym 2024 r., są nadal aktualne". Ekspert dodaje, że "dodatni wynik salda rachunku obrotów z zagranicą będzie się kurczył, ale w całym roku utrzymana powinna zostać ponad 0,5-proc. nadwyżka w relacji do PKB".

Nie tylko złoty się umacnia

"Uspokojenie globalnych nastrojów połączone z korzystnymi uwarunkowaniami lokalnymi pozwoliło polskiej walucie szybko otrząsnąć się po wyprzedaży sprzed miesiąca" - tłumaczy Sawicki.

Jak zauważa, "w minionych kilku tygodniach wyraźnie szybciej zyskuje jedynie chilijskie peso, w pierwszym kwartale przecenione względem dolara aż o kilkanaście procent". Ekspert podkreśla, że "w maju złoty umacnia się w tempie zbliżonym do mocno poturbowanych walut regionu: korony czeskiej i forinta".

Analityk Cinkciarz.pl zwraca uwagę, że "najpierw wyparowała premia za ryzyko geopolityczne", a "od kilkunastu dni docierają również niepokojące sygnały z amerykańskiej gospodarki, które odpychają od dolara i windują S&P 500 na historyczne szczyty".

Jak tłumaczy, "ewidentne pogorszenie koniunktury i pierwszy w tym roku brak negatywnej niespodzianki w danych o inflacji bazowej (w kwietniu wzrosła o 0,3 proc. m/m, a w pierwszym kwartale notowała skoki po 0,4 proc. m/m) przekładają się bowiem na odradzanie się rynkowych nadziei na wrześniową obniżkę stóp Fed". Sawicki zaznacza, że "wycena pierwszej redukcji po wakacjach w maju niemal podwoiła się i wynosi obecnie niecałe 60 proc".

"Złoty pozostanie mocny"

Co dalej? "Prognozy Cinkciarz.pl zakładają, że złoty pozostanie mocny" - wskazuje ekspert. Jak przewiduje, "EUR/PLN powinien odnaleźć równowagę w bieżących okolicach 4,25", a "przestrzeń do spadku kursu dolara jest większa". Sawicki dodaje, że "na drugą połowę roku nasz fintech zakłada spadek USD/PLN w okolice 3,85".

Jednocześnie analityk przestrzega, że "obecna euforia może okazać się nietrwała". "Droga do odzyskania przez Fed wiary, że można bezpiecznie obniżać stopy procentowe, dopiero się rozpoczyna. Może okazać się kręta i wyboista, co nie będzie sprzyjać krystalizowaniu się mocniejszych trendów na rynku walutowym" - podsumowuje ekspert Cinkciarz.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(10)
WYRÓŻNIONE
Xxx
6 miesięcy temu
Złotówka mocna a firmy z produkcją na przedostatnim miejscu w Europie niech żyje ściemnianie waszych ekspertów....mam pytanie czy Ci eksperci za każdą wypowiedź odbierają od was wynagrodzenie?
Lepiej już by...
6 miesięcy temu
Zobaczcie ile jest wiadomości dzisiaj na portalu odnośnie upadłości firm. To nie jest zbieg okoliczności. A zauważyliście jak sztucznie rośnie wartość złotego, gdy przychodzi czas w miesiącu, kiedy trzeba zapłacić podatki? Kurs jak przed pandemią!!?? Jak to możliwe?? Przecież mamy mega inflację i dodatkowo wojnę przy granicy. Nie patrz na znikomą cenę pomidora czy ogórka tak jak medialna propaganda. Prawdziwe koszty życia wzrosły powyżej 30% przez ostatnich tylko kilka lat. Patrz na to, co naprawdę ma znaczenie i gdzie kwoty nie są łatwe do osiągniecia. Ceny nieruchomości, domów, mieszkań, ceny usług, ceny materiałów budowalnych, koszty budowy czy remontu, koszty kredytu, ceny samochodów itp. Koszt utrzymania normalnego standardu życia wzrósł właśnie tutaj gdzie różnica to kilkaset tysięcy złotych, a nie jak w propagandowym „koszyku zakupowym” z różnicą zaledwie kilku złotówek. Przecież jesteśmy inteligentni, świadomi i potrafimy filtrować nawał informacji oraz odczytywać rzeczywistość. Jak młode społeczeństwo ma sobie z tym wszystkim poradzić i wystartować w dorosłym życiu? „Ktoś” magicznie, a wręcz „sztucznie” steruje kursem i zawyża wartość złotówki. Nic dziwnego, że firmy stąd uciekają, zwalniają albo bankrutują. Do tego młodzi wykształceni ludzie emigrują, a mniejsze miejscowości stają się strefą emerytów.
Radosny
6 miesięcy temu
Żeby nie wiem co Donald, Polacy nie przyjmą euro. Nigdy nie zrozumiesz co to znaczy być Polakiem.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (10)
Kielczanin40+
6 miesięcy temu
Kakao drogie a mimo tego w markecie tabliczke czekolady 50% (przyzwoitej jakości) - rumunskiej firmy w promocji za 1,99 zł ostatnio kupuję... Chyba warto robić zapasy surowców i pół produktów póki mocny złoty... Myślę że po wyborach w USA - za ok 1-1,5 roku będzie odwrotnie. Ale analiza techniczna głównie samouka i geopolityczna magistra politologii, także z dystansem prognoza.. :)
Ekspert banko...
6 miesięcy temu
Złoty się wzmacnia bo w Chinach znowu wylała rzeka Qsjang i kury przestały znosić jajka.
Ekspert banko...
6 miesięcy temu
Słyszałem że Amerykanie chcą zamieniać słabego dolara na mocną złotówkę.
Ciekawski
6 miesięcy temu
Gdzie są paragony grozy?
Doradca
6 miesięcy temu
Tzn. trzeba kupować dolary i euro.