Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

Rekordowe pensje lekarzy w zadłużonych szpitalach. Biorą dodatkowe dyżury, bo nie ma kto pracować

291
Podziel się:

Choć szpital przy ul. Lutyckiej w Poznaniu zmaga się z ogromnym zadłużeniem, w ciągu roku wypłacił kardiologowi 750 tys. zł wynagrodzenia.

Lekarze zatrudnieni na kontraktach zarabiają więcej niż ich koledzy na etatach.
Lekarze zatrudnieni na kontraktach zarabiają więcej niż ich koledzy na etatach. (Fotolia)

Dla niektórych to oburzające, ale na wysokie wynagrodzenia lekarzy składa się wiele czynników – między innymi to, że jest ich zwyczajnie za mało i pracują znacznie więcej niż 40 godzin tygodniowo.

Tonący w długach poznański szpital przy Lutyckiej wydał na pensje jednego lekarza ok. 750 tys. zł w ciągu roku. Jest to jedna z najbardziej zadłużonych lecznic w Wielkopolsce. Ale to nie wyjątek. W szpitalu w Kaliszu inny lekarz zarobił prawie 600 tys. – informuje poznańska "Gazeta Wyborcza".

Z ustaleń dziennikarzy wynika, że na pensję kardiologa-rekordzisty złożyło się 489 wykonanych zabiegów, 66 dyżurów w oddziale szpitalnym i 275 godzin pracy w poradni. To znaczy, że mniej więcej lekarz miał jeden-dwa dyżury w tygodniu w szpitalu.

Uzyskiwaniu tak wysokie wynagrodzenia pomaga fakt, że lekarze na kontrakcie negocjują lepsze stawki i nie obowiązują ich ograniczenia wynikające z norm czasu pracy. Sami ustalają też, ile chcą pracować, a zwykle chcą pracować dużo. Przykład: w pogotowiu ratunkowym w Poznaniu lekarz na kontrakcie zarobił rok temu 160 tys. zł. Dla porównania na etacie tylko 63 tys. zł.

Zobacz także: Obejrzyj: Kredyty dla firm. Oto co musisz wiedzieć

Ale to tylko jedna strona medalu. Bo choć najbardziej zapracowani lekarze mają nawet po 18-20 dyżurów miesięcznie, to kieruje nimi nie tylko chęć zarobienia jak najwięcej. Zwyczajnie – nie ma kto ich zastąpić. To problem, który dotyka szpitale w całej Polsce.

Szpital przy ulicy Lutyckiej nie odpowiedział na pytanie dziennikarzy o to, czy rzeczywiście wypłaca tak wysokie pensje lekarzowi na kontrakcie.. Konrad Napierała, rzecznik prasowy tej placówki wyjaśnił natomiast, że zatrudnieni na umowę o pracę lekarze zarabiają ok. 15 tys. zł brutto miesięcznie, a więc 180 tys. zł rocznie. Skąd te ogromne różnice?

- Zarobki lekarzy w szpitalu są zróżnicowane i zależne od wielu czynników. Wpływ na ich wysokość mają charakter umowy, składniki stałe i zmienne, takie jak dodatki funkcyjne, wysługa, dodatek naukowy, specjalny, premie, wynagrodzenia urlopowe. Istotny wpływ mają dyżury. Na pensje ma też wpływ liczba przeprowadzonych operacji i zabiegów – wyjaśnił rzecznik.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(291)
WYRÓŻNIONE
zorro
5 lata temu
Czyli jeden lekarz zarabia tyle co wszyscy pozostali pracownicy szpitala razem wzięci...
Lolo
5 lata temu
A potem zawał i co komu po takich pieniądzach ? Ilu już zmarło z przepracowania ?
Edek55
5 lata temu
A salowa która grzebie w odpadach medycznych 1700 pensji i jeszcze ma sobie chwalić że praca jest ! Takie rzeczy tylko w Polsce.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (291)
Mat
12 miesięcy temu
Artykuł pełen zniekształceń. 1. "Sami ustalają też, ile chcą pracować, a zwykle chcą pracować dużo." - nie, nie chcą pracować dużo. Chcą dużo dupogodzin. Żaden lekarz, który się nie nudzi w pracy nie jest w stanie wziąć więcej niż 1 dyżur w tygodniu. 2. " na pensję kardiologa-rekordzisty złożyło się 489 wykonanych zabiegów" -czyli jeśli lekarz pracował w szpitalu 250 dni w roku, to wykonywał czasem 1, a czasem 2 zabiegi dziennie. Bardzo słaby wynik biorąc pod uwagę, że zabiegi kardiologiczne trwają z reguły mniej niż godzinę. Co ten gość robił przez pozostałe 6 godzin w pracy? 3. "66 dyżurów w oddziale szpitalnym" -1-2 dyżury w tygodniu. Jeśli facet ma co robić podczas pracy dziennej to jest to nie możliwe. 4. "275 godzin pracy w poradni" -to średnio 5 godzin na tydzień - nic nadzwyczajnego. Podsumowując. Gość może pracował realnie. 5. "kieruje nimi nie tylko chęć zarobienia jak najwięcej. Zwyczajnie – nie ma kto ich zastąpić" -żaden lekarz się tym nie przejmuje, bo to nie ich problem. To problem zarządu szpitala.
shaq
2 lata temu
Bez podania ilosci godzin spędzonych pracy, w tym dyzurów, zajmowanego stanowisak to typowa gónoburza, Jeśli pracował jak na 3 etaty ( a dalej sa stachanowcy w tej grupie) to juz takiego wrazena nie zrobi, ale jesli jest kierownikiem oddziału na pól etatu to jest to złodziejstwo
Zofia
4 lata temu
Lekarz po studiach w zwykłej przychodni otrzymuje 1800zł za dyżur tyle co nauczyciel za cały miesiąc.Dramat
sfsdf
4 lata temu
na wolnym rynku, taki lekarz nigdy by tyle nie zarobił, ale socjalizm robi takie CYRKI, ze lekarze ciagną NIEPRAWDOPODOBNIE duze pieniadze usługi niskiej jakości
AAA
4 lata temu
jestem za całkowia likwidacją pańswowej słuzby zdrowia, CEny sie urynkową!a i trzeba zlikwidować prawo do wykonywania zaowdu, jedyna opcja to wprowadzenie KONKURENCJI a nie ze anestezjolog zarabia 50k miesiecznie, TAK tyle zarabiaja
...
Następna strona