Steinmeier przypomniał o niemieckich zbrodniach, ale odrzucił możliwość reparacji. Grecja, która najbardziej ucierpiała podczas wojny, domaga się 400 mld euro.
Jego zdaniem Grecja w stosunku do swojej wielkości najbardziej ucierpiała wskutek nazistowskich zbrodni. Podczas wojny zginął milion osób, kraj został całkowicie zniszczony, ukradziono skarby archeologiczne – wylicza komentator. Jeśli Berlin nie zmieni stanowiska, Ateny mogą zwrócić się do sądów międzynarodowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrowersje w niemieckiej prasie
"Tageszeitung" polemizuje z "Frankfurter Allgemeine Zeitung", które ostrzega przed wzajemnymi roszczeniami. "TAZ" krytykuje takie podejście, przypominając, że to Niemcy napadły na Grecję.
Podczas wizyty w Kandanos Steinmeier poprosił o przebaczenie za zbrodnie z 1941 r. Mimo to, Grecy domagają się sprawiedliwości i odszkodowań. Prezydent Grecji Katerina Sakellaropulu podkreśliła, że kwestia reparacji pozostaje otwarta.
Przypomnijmy, że niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" odrzuca roszczenia reparacyjne zgłoszone przez Grecję podczas wizyty prezydenta Franka Waltera Steinmeiera w Atenach.
Komentator Reinhard Mueller wskazał, że ofiarami zbrodni byli także Niemcy, którzy utracili w dodatku jedną czwartą terytorium. Przypomina, że zbrodnie na Niemcach, takie jak wypędzenia, naloty lotnicze i utrata terytorium, również są trudne do oszacowania. Europejska integracja powinna być nowym początkiem, a nie stałym demonstrowaniem wyblakłych rachunków.
Niemiecki rząd utworzył fundusz wspierający projekty pamięci historycznej, ale jego przyszłość jest zagrożona planami oszczędnościowymi.