Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Piotr Bera
Piotr Bera
|
aktualizacja

Rewolucja francuska i obietnice za 120 mld euro. Wielka gra o budżet państwa

Podziel się:

Zjednoczenie Narodowe wygrało pierwszą turę tegorocznych wyborów parlamentarnych we Francji. Partia w swoim programie wartym 120 mld euro rocznie obiecuje m.in. szereg udogodnień podatkowych. I nie wiadomo, skąd weźmie na to środki. Eksperci nie wykluczają problemów z budżetem.

Rewolucja francuska i obietnice za 120 mld euro. Wielka gra o budżet państwa
Marine Le Pen ma powody do zadowolenia. Jej Zjednoczenie Narodowe może wygrać wybory parlamentarne (Getty Images,, Nathan Laine, © 2024 Bloomberg Finance LP)

Skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe (ZN) wraz z sojusznikami uzyskało 33,2 proc. głosów podczas pierwszej tury wyborów parlamentarnych we Francji. Lewicowy Nowy Front Ludowy - 28 proc., centrowy obóz prezydenta Emmanuela Macrona - 20 proc., a prawicowi Republikanie - 6,6 proc. To oznacza, że ugrupowanie Marine Le Pen znajduje się na pozycji lidera do przejęcia władzy w kraju. O tym zadecydują jednak wyniki drugiej tury wyborów. Głosowanie zaplanowano na 7 lipca.

- Bez względu na to, czy skrajna prawica dojdzie do władzy, czy będziemy mieli do czynienia z rządem technicznym, Macron przez najbliższy rok nie będzie mógł rozwiązać Zgromadzenia Narodowego i rozpisać ponownych wyborów - wyjaśnia Amanda Dziubińska z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - relacja 2 dzień

Hojne obietnice Le Pen

Zdaniem analityczki w szeregach ZN brakuje doświadczonych specjalistów do pracy przede wszystkim w resortach odpowiedzialnych za gospodarkę kraju oraz współpracę międzynarodową. A zarządzanie tymi sektorami będzie kluczowe, jeśli ZN będzie chciało spełniać obietnice wyborcze. Te będą sporo kosztować. Instytut Monteskiusza oszacował, że ich realizacja pochłonie dodatkowe 120 mld euro rocznie.

Partia Le Pen obiecała m.in. obniżenie podatku VAT od rachunków za energię z 20 do 5,5 proc., obniżenie wieku emerytalnego i przywrócenia podatku od majątku. Ponadto ogłoszono likwidację podatku dochodowego dla osób poniżej 30. roku życia oraz zapowiedziano, że firmy utworzone przez takie osoby będą zwolnione z podatku od osób prawnych. ZN chce także wprowadzić ulgi podatkowe dla rodzin z co najmniej dwójką dzieci.

"ZN chce też zaproponować kredyty na 0 proc. w wysokości 100 tys. euro dla młodych par kupujących nieruchomość. Gospodarstwa domowe poniżej 35. roku życia mogłyby spłacić jedynie 40 proc. tej pożyczki, gdyby miały trzecie dziecko. RN chce też zarezerwować priorytetowy dostęp do systemu wynajmu tanich mieszkań socjalnych dla niektórych pracowników z branż uznawanych za priorytetowe" - wylicza blog subiektywnieofinansach.pl.

Jordan Bardella nie odpowiedział na pytanie, skąd Zjednoczenie Narodowe weźmie na to wszystko środki. Im bliżej wyborów, tym bardziej partia unikała tego tematu - podkreśla Amanda Dziubińska.

Bardella to 28-letnie "Lwiątko Marine Le Pen" typowane na premiera Francji. Partia utworzy rząd, a szefem rządu zostanie Bardella, jeśli ZN zdobędzie bezwzględną większość 289 głosów w 577-osobowym parlamencie. Sondaże dają mu jednak od 230 do 280 mandatów. Dotychczas ZN miało 88 mandatów.

Walka o budżet i Ukrainę

Zgodnie z podziałem kompetencji we francuskim systemie, premier miałby znaczący wpływ na politykę wewnętrzną i gospodarczą Francji, a Macron jako prezydent pozostałby odpowiedzialny za politykę zagraniczną i obronność.

Amanda Dziubińska zaznacza, że program gospodarczy skrajnej prawicy bliżej pierwszej tury "zmierzał w kierunku liberalnej polityki gospodarczej Emmanuela Macrona". Mimo to może dojść do tarć przy uchwalaniu budżetu.

Przyjęcie w drugiej połowie roku budżetu na 2025 r. może stanąć pod wielkim znakiem zapytania. To będzie ważny sygnał dla inwestorów, którzy mogą obawiać się degradacji finansów publicznych, co przełoży się na międzynarodową współpracę z Francją - uważa Dziubińska.

Ofiarą potyczki w Palais Bourbon (siedziba francuskiego Zgromadzenia Narodowego - przyp. red.) może paść Kijów. Według oficjalnych danych francuskiego Ministerstwa Obrony, od początku rosyjskiej inwazji do końca ubiegłego roku, Paryż przekazał Ukrainie sprzęt wojskowy o wartości ponad 2,6 mld euro. To nie wszystko. Na początku maja Macron pytany przez "The Economist" o możliwość wysłania wojsk na Ukrainę odpowiedział, że "niczego nie wyklucza".

- Większość Francuzów wyraża zaniepokojenie ewentualnym rozprzestrzenieniem się wojny. Nie chcą też wysłania wojsk na Ukrainę. Jednocześnie Francuzi popierają Ukrainę i żadna partia nie może ogłosić, że z tego wsparcia zrezygnuje. Niemniej należy się spodziewać, że w przypadku wygranej ZN może zmniejszyć tę pomoc, a część środków przeznaczona zostanie na realizację obietnic wyborczych - zauważa ekspertka PISM.

Kwestia Ukrainy zeszła w kampanii wyborczej na dalszy plan, gdyż "żadnych wyborów nie wygrywa się polityką zagraniczną" - ocenia Dziubińska.

Najważniejszym tematem dla wyborców, który przesądził o wyniku I tury była imigracja i związane z nią problemy. Skrajna prawica zapowiedziała m.in. ograniczenie socjalu dla imigrantów - wyjaśnia Dziubińska.

Hurraoptymizm prawicowych wyborców tonuje dr Przemysław Witkowski z Collegium Civitas. Jego zdaniem zwycięstwo Le Pen nie jest przesądzone. - Druga w tych wyborach wielopodmiotowa lewicowa koalicja Nowy Front Ludowy (od zielonych po komunistów) zadeklarowała, żeby w drugiej turze wyborów głosować na kontrkandydatów Zjednoczenia Narodowego, to samo mówią "macronowcy". Nawet jeśli Bardella zostanie premierem, to Le Pen może się go obawiać. Młodzian ów może sam spróbować walki o prezydenturę w 2027 r. Także we Francji wcale nie musi się wiele zmienić - mówi.

Francja kluczowa dla Polski

Francja to druga najsilniejsza gospodarka strefy euro i kluczowy partner handlowy Polski. Według danych Polsko-Francuskiej Izby Gospodarczej w 2021 r. wymiana handlowa między krajami wyniosła 25,5 mld euro.

"W 2021 r. Francja była szóstym największym dostawcą produktów do Polski, z 3,3 proc. udziałem w rynku o wartości 12 mld euro. Polska zaś była dziesiątym największym odbiorcą Francji i odpowiadała za 2,5 proc. eksportu tego kraju. Wartość polskiego eksportu do Francji w 2021 wyniosła 13,6 mld euro" - czytamy w raporcie.

Francja liczy na zacieśnienie więzów z Polską. Firma EDF (Électricité de France) chce wybudować u nas drugą elektrownię jądrową, co wzmocniłoby sojusz co najmniej na kolejne kilkadziesiąt lat.

- Nasza współpraca gospodarcza pomimo zwrotów akcji na francuskiej scenie układała się dotychczas pomyślnie - w ostatnich latach widzimy wzrost francuskich inwestycji w Polsce. Zmiany w rządzie nie powinny znacząco zagrażać tym relacjom, chociaż wiarygodność Francji jako partnera może się osłabić. Natomiast na pierwszym planie Francuzi mają własną politykę wewnętrzną. Uporządkowanie jej będzie największym wyzwaniem - podsumowuje Amanda Dziubińska.

Piotr Bera, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wybory
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl