Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MAB
|
aktualizacja

Rosjanie planują znacjonalizować mieszkanie Zełenskiego na Krymie

Podziel się:

Władze Krymu przeprowadzą inwentaryzację majątku prezydenta Ukrainy, by go znacjonalizować – poinformowała rosyjska agencja prasowa TASS. Rosjanie zapowiadają, że zajmą się też innymi nieruchomościami należącymi do ukraińskich polityków i innych obywateli. Twierdzą, że zrobią to w bardziej cywilizowany sposób niż świat Zachodu, który zamroził rosyjskie majątki w reakcji na rosyjską inwazję na Ukrainę.

Rosjanie planują znacjonalizować mieszkanie Zełenskiego na Krymie
Władze Krymu rozpoczęły inwentaryzację nieruchomości należących do Ukraińców. Chcą przejąć mieszkanie ukraińskiego prezydenta (East News, Ukrainian Presidential Press Office)

Rosyjska agencja TASS podała przed kilkoma dniami, że władze Krymu przeprowadzą oficjalną inwentaryzację, by oszacować wartość nieruchomości "należących do ukraińskich polityków i oligarchów". Wszystko po to, by mogły zostać one znacjonalizowane. Taką informację przekazał agencji zastępca przewodniczącego krymskiego parlamentu Jefim Fiks.

W środę Fiks przekonywał, że na półwyspie znajduje się mieszkanie, które należy do Wołodomyra Zełenskiego.

– Traktujemy go jako osobę publiczną, ale musimy się dowiedzieć, kto jest zarejestrowany jako właściciel. Eksperci oszacują wartość (nieruchomości – przyp. red.). Przygotowany zostanie oficjalny kosztorys i oficjalne stanowisko komisji, która będzie się tym zajmować – informował Fiks, cytowany przez TASS.

Już w marcu gubernator zaanektowanego przez Rosję Krymu Siergiej Aksionow zapowiedział, że Krym wkrótce rozpocznie nacjonalizację własności Ukraińców, którzy popierają władze w Kijowie.

Jak Rosjanie zamierzają przejąć ukraińskie majątki na Krymie

Jak przekonują Rosjanie, specjalna komisja ma dokonywać indywidualnej oceny, co zrobić z daną nieruchomością. Pod uwagę ma być brane nie tylko to, czy ktoś czerpie z niej zyski i co z nimi robi, ale i... publiczne wypowiedzi właścicieli krytykujące Rosję czy Krym.

– Jeśli (ukraińscy właściciele – przyp. red.) czerpią zyski ze swojej własności na Krymie lub przeznaczają je na finansowanie banderowskich gangów, to jest jedna historia. Jeśli wygłaszają polityczne oświadczenia wymierzone w Rosję i Krym, to osobna sprawa. Co innego, jeśli czerpią zyski, ale przeznaczają je wyłącznie na swoją rodzinę – mówił wicemarszałek krymskiego parlamentu.

Zapewniał, że to wszystko wyjaśni komisja i dopiero wtedy będzie podejmować decyzje. W kolejnym kroku powstanie lista "obiektów podlegających nacjonalizacji".

– Nie możemy działać tak jak "oświecona" Europa i po prostu zagarnąć aktywa. Nie możemy tego robić, bo jesteśmy przecież cywilizowanymi ludźmi – stwierdził Fiks.

Ukraina zapowiedziała nacjonalizację majątków Rosjan

Pod koniec tego tygodnia Ukraina zapowiedziała nacjonalizację wszystkich rosyjskich majątków. Ukraiński premier Denys Szmyhal tłumaczył, że koszty prowadzenia działań wojennych i udzielania świadczeń socjalnych przez rząd sięgają 68 mln dol. dziennie. A nacjonalizacja rosyjskich majątków ma zostać przeprowadzona w ramach rekompensaty za poniesione straty.

Szmyhal mówił też, że Kijów liczy na to, że będzie mógł skorzystać z aktywów finansowych, które należały do obywateli Rosji, a zostały w ostatnich tygodniach zamrożone w krajach trzecich w odpowiedzi na rosyjską inwazję na Ukrainę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl