Pandemia koronawirusa odbiła się na kondycji państwowego ubezpieczyciela. Liczba składek znacznie spadała.
Zwolnienie ze składek. ZUS szykuje zmiany
Jednak w lipcu i sierpniu wpływy do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych były wyższe niż w tym samym okresie 2019 roku - poinformowała Dziennik Gazetę Prawną prof. Gertruda Uścińska mówiąc o pozytywnych danych.
W lipcu buło o 3,5 proc. więcej składek niż rok wcześniej, a w sierpniu – 5,4 proc. - wskazuje "DGP".
Powoli ZUS powraca więc do kondycji sprzed wybuchu pandemii mimo, że w całym półroczu wpływy spadły o 6,4 proc., a tylko w II kwartale ten spadek sięgnął aż 20,5 proc.
– W efekcie pokrycie wydatków składkami w pierwszym półroczu br. było na poziomie 70,9 proc. To w stosunku do ubiegłego roku mniej o ok. 10 pkt. proc. – zauważa w rozmowie z dziennikiem prezes ZUS.
Tylko dzięki dotacji budżetowej i funduszu COVID-owego udało się dziurę załatać.