- Mam nadzieję, że te rozmowy uda się doprowadzić w ciągu najbliższych dni do końca, tak aby można było podpisać umowę – powiedział wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń.
W czwartek, przypomnijmy, ruszyła w Katowicach kolejna runda rozmów ze związkowcami w sprawie umowy społecznej dla górnictwa.
- Niewątpliwie nadszedł taki czas, kiedy strony muszą sobie uświadomić, że nie chodzi o to, by gonić króliczka, ale żeby go w końcu złapać - ocenił z kolei szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.
Strony podają, że uzgodniono już ponad 90 proc. przyszłej umowy. W tym momencie rozbieżności dotyczą gwarancji zatrudnienia dla pracowników kopalń oraz zasad procesu notyfikacji umowy społecznej w Komisji Europejskiej.
Przypomnijmy, że w ramach transformacji energetycznej rząd chce do 2049 r. zlikwidować 13 kopalń należących do Tauronu, Polskiej Grupy Górniczej, Bogdanki i Węglokoksu.
Transformacja energetyczna Polski kosztować będzie około 1,6 bln zł. Proces rozpisano na lata 2021–2040.