Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Magda Żugier
|
aktualizacja

Rozmowy za kurtyną. Rosyjska giełda rośnie. Ponomariow: Kreml mógł dostać obietnicę

Podziel się:

We wtorek odbyły się rozmowy Donalda Trumpa z Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim. Rosyjski opozycjonista, prof. Władimir Ponomariow, który pracował w administracji Władimira Putina, w rozmowie z money.pl ostrzega: świat musi być bardzo czujny na wszystko, co dzieje się teraz za kurtyną tych rozmów.

Rozmowy za kurtyną. Rosyjska giełda rośnie. Ponomariow: Kreml mógł dostać obietnicę
Świat musi być czujny - przestrzega rosyjski opozycjonista prof. Władimir Ponomariow. Na dużym zdjęciu Władimir Putin (East News, Getty Images, Contributor, Wojciech Olkuśnik)

"Poprosiłem sekretarza stanu Marca Rubio, dyrektora CIA Johna Ratcliffe'a, doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Michaela Waltza oraz ambasadora i specjalnego wysłannika Steve'a Witkoffa o poprowadzenie negocjacji, które, jak sądzę, zakończą się sukcesem" - oświadczył Trump.

Podkreślił: "Miliony ludzi zginęły w wojnie, która nie wydarzyłaby się, gdybym był prezydentem, ale wydarzyła się, więc musi się skończyć".

"Nie powinno się tracić więcej istnień! Chciałbym podziękować prezydentowi Putinowi za poświęcony czas i wysiłek w związku z tym wezwaniem oraz za wczorajsze uwolnienie Marca Fogla, wspaniałego człowieka, którego osobiście przywitałem wczoraj wieczorem w Białym Domu. Wierzę, że ten wysiłek doprowadzi do pomyślnego finału, mam nadzieję, że wkrótce!" - napisał prezydent USA w mediach społecznościowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zbudował ogromny biznes. "Sami sobie robimy krzywdę"

Rosyjska giełda zaświeciła na zielono

Po tych rozmowach giełda w Moskwie eksplodowała — indeksy zaczęły wyraźnie zwyżkować. - Rynki często wyprzedzają politykę. Jeśli rosyjska giełda rośnie, to może oznaczać, że Kreml otrzymał obietnice pewnych ustępstw — zauważa w rozmowie z money.pl prof. Władimir Ponomariow, rosyjski opozycjonista, ekspert Instytutu Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego.

Wskazuje, że mimo braku konkretów, telefoniczna rozmowa Trumpa z Putinem "jest wydarzeniem". Jak twierdzi Ponomariow, ton rozmowy ze strony prezydenta USA i fakt, że sam zadzwonił, to dowód na to, że poważnie myśli o osiągnięciu rezultatów.

- Ona oczywiście nie rozwiązuje żadnych problemów, ale skutki już są widoczne — uważa Ponomariow. Jak zwraca uwagę, sam Wołodymyr Zełenski wypowiedział się o rozmowach dość ogólnikowo, ale z nadzieją.

Ponadto Ponomariow twierdzi, że "są oświadczenia oficjalnych osobistości rosyjskich o tym, że trzeba przygotowywać miejsca pracy dla ludzi. - To pośrednio wskazuje na nadchodzące decyzje - podkreśla.

Jednym z kluczowych wątków, jakie miały pojawić się w rozmowie Trumpa z Putinem, była kwestia bezpieczeństwa Ukrainy. Ponomariow przypomina, że Kreml wciąż nie zamierza udzielić żadnych gwarancji Kijowowi.

Putin już potwierdził w trakcie tej rozmowy jedną z twardych tez: nie chce uczestnictwa Ukrainy w NATO. To oznacza, że wszystkie państwa europejskie, szczególnie Polska i kraje bałtyckie, znajdą się w stanie zagrożenia - przestrzega rosyjski opozycjonista.

W tym kontekście kluczowe będą nadchodzące rozmowy podczas konferencji bezpieczeństwa w Monachium, gdzie pojawią się m.in. Zełenski oraz wiceprezydent USA J.D. Vance.

Metale ziem rzadkich dla USA

Według ostatnich doniesień Trump miałby dążyć do uzyskania dostępu do ukraińskich złóż metali ziem rzadkich w zamian za gwarancję pokoju. Taki scenariusz budzi obawy co do potencjalnych ustępstw USA kosztem Kijowa.

Jeżeli pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą będą trwały stosunki gospodarcze, szczególnie w strategicznych sektorach, to może to być czynnik gwarancyjny dla bezpieczeństwa Ukrainy - przyznaje Ponomariow, ale dodaje, że proces ten może potrwać długo i niekoniecznie dojdzie do jego realizacji.

- Naród ukraiński nie dał się agresorowi ze wschodu - podkreśla ekspert. Granicą ustępstw Kremla będzie zdolność Putina do udowodnienia rosyjskim elitom, że w trzyletniej krwawej wojnie osiągnięto współmierne korzyści.

Zdaniem naszego rozmówcy ostateczny kształt ewentualnej ugody zależy od postawy Trumpa i jego geopolitycznych priorytetów. - Dla niego największym wrogiem nie jest Rosja, lecz są nim Chiny. Trump w swoich rozmowach będzie uwzględniał co najmniej ten trójkąt: Stany, Chiny, Rosja — zaznacza Ponomariow.

W związku z tym Europa musi sama podjąć kroki i walczyć o swoją pozycję w tych negocjacjach, zwłaszcza że - jak zauważa ekspert - dla Trumpa Stary Kontynent ma znacznie mniejsze znaczenie niż dla jego poprzedników.

Magda Żugier, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl