Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Rusza odbudowa Pałacu Saskiego. Gigantyczna inwestycja pochłonie 2,5 mld zł

283
Podziel się:

W czwartek 18 sierpnia robotnicy wejdą na plac Piłsudskiego w Warszawie, by rozpocząć pierwsze prace związane z głośną odbudową Pałacu Saskiego. Jak zapowiedział rzecznik spółki odpowiedzialnej za inwestycję, około dziesięciu dni potrwa wygrodzenie terenu pod budowę, później zaczną się natomiast prace ziemne.

Rusza odbudowa Pałacu Saskiego. Gigantyczna inwestycja pochłonie 2,5 mld zł
Grób Nieznanego Żołnierza - jedyna pozostałość po Pałacu Saskim. Teraz obiekt ma zostać odbudowany (PAP, Paweł Supernak)

Sławomir Kuliński, rzecznik spółki Pałac Saski, powiedział w środę, że od wtorku 16 sierpnia pl. Piłsudskiego jest "w dyspozycji spółki". - Na plac Piłsudskiego wejdziemy w czwartek 18 sierpnia. Zaczniemy wygradzać teren pod dawnym Pałacem Saskim. To będzie trwało ok. 10 dni, ponieważ mamy do postawienia ponad 680 metrów samego płotu. Po tych 10 dniach rozpoczniemy prace ziemne - zapowiedział.

- Są to prace ziemne, a nie archeologiczne, ponieważ, jak wiemy, Pałac Saski był już odkopywany w latach 2006-2008. Naszym celem w tej chwili jest wyjęcie piasku kwarcowego, którym zasypane są piwnice, zdjęcie fizeliny, która najprawdopodobniej otacza mury, jak jest zapisane w dokumentacji po poprzedniej inwestycji, i sprawdzimy, w jakim stanie są te mury. Są one wpisane do rejestru zabytków i będą podlegały pracom konserwacyjnym tak, aby w przyszłości mogły stać się elementem nowo odbudowanego Pałacu Saskiego - wyjaśnił Kuliński.

Dodał, że "cała konstrukcja Pałacu nie będzie stawiana na murach, tylko będzie palowana tak, aby mury nie uległy degradacji i zniszczeniu, bo są tak naprawdę jedynymi już świadkami tego, co było przed wojną i jak wyglądał gmach Pałacu Saskiego, oprócz oczywiście Grobu Nieznanego Żołnierza".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Filipem Bittnerem

Zdążą do 2030 roku?

Rzecznik spółki poinformował, że prace archeologiczne w tym miejscu rozpoczną się na przełomie jesieni i zimy. - Wtedy wejdziemy z inwestycją pod Pałac Brühla oraz ciąg kamienic przy ulicy Królewskiej. Co ważne, te miejsca od 1945 r. nie były nigdy badane. Po wysadzeniu Pałacu Brühla oraz kamienic na ul. Królewskiej miejsca te zostały zrównane z ziemią, zasypane gruzowiskiem i w tej formie przetrwały do czasów obecnych - przypomniał.

- Tutaj spodziewamy się wielu niespodzianek i na pewno te badania będą trwały dłużej. W założeniu mają potrwać do końca 2023 r., ponieważ zarówno archeolodzy, jak i inne instytucje będą zainteresowane tym, co znajdziemy i wykopiemy, a naukowcy będę potrzebowali trochę czasu, żeby to wszystko przygotować pod dalszy etap inwestycji - wyjaśnił Kuliński.

Prezes spółki Pałac Saski Jan Edmund Kowalski informował w maju, że zgodnie z przyjętym harmonogramem zakończenie inwestycji planowane jest w 2030 roku. Jej koszt skalkulowano na 2,5 miliarda złotych.

- Mamy ambicję, żeby odbudować Pałac Saski w tej dekadzie. Może już nawet w przyszłym roku prace widoczne, fizyczne zostaną rozpoczęte - zapowiedział we wtorek w rozmowie z PAP wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.

- Pewnie dyskusja wokół tego tematu będzie trwała jeszcze latami, a my mamy ambicję odbudować Pałac Saski w tej dekadzie na pewno, więc dosyć szybko. Myślę, że to jest też pewien akt sprawiedliwości. Nie możemy godzić się na to, że Warszawa wygląda tak, jak Niemcy sobie zaplanowali, niszcząc ją - podkreślił.

Jak mówił, "dziura architektoniczna na pl. Piłsudskiego przed Ogrodem Saskim jest dziełem niemieckim". - Oni systematycznie ten Pałac burzyli, on przetrwał Powstanie Warszawskie, oni go wysadzali w powietrze - mówił.

Tragiczne losy pałacu

Pałac Saski, który wzniesiono w wyniku rozbudowy XVII-wiecznego pałacu Jana Andrzeja Morsztyna, był wielokrotnie przebudowywany w kolejnych wiekach. W okresie II Rzeczypospolitej był siedzibą Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, a sąsiedni Pałac Brühla był siedzibą MSZ. Po zniszczeniu Pałacu Saskiego przez Niemców pod koniec grudnia 1944 r. jedynym śladem po nim pozostał fragment trzech środkowych arkad, w których znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza - symboliczna mogiła upamiętniająca bezimiennych żołnierzy poległych w obronie Polski, miejsce obchodów najważniejszych świąt państwowych.

Odbudowa pałacu nie zawsze oceniana jest pozytywnie. - Ta przestrzeń funkcjonuje dzisiaj zupełnie inaczej niż przed wojną, więc umieszczanie tam rekonstrukcji, która zupełnie nie pasuje do dzisiejszych realiów, byłoby błędem kompozycyjnym, funkcjonalnym i symbolicznym - oceniał w ubiegłym roku w rozmowie z "Wyborczą" architekt Grzegorz Piątek, autor książki "Najlepsze miasto świata. Warszawa w odbudowie 1944-1949".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(283)
WYRÓŻNIONE
Emeryt
2 lata temu
ludzie maja problemy z dostaniem się do lekarza, a te durnie odbudowują pałacyk. znowu ukradną ze 3 miliardy złotych.
zorro
2 lata temu
kolejna okazja do obłowienia się publiczną kasą przez dojną zmianę
babcia
2 lata temu
a po co komu Pałac,niech zainwestują w poprawe sieci energrtycznych
NAJNOWSZE KOMENTARZE (283)
aaa
9 miesięcy temu
Idiotyzm
tfalt
9 miesięcy temu
Moim zdaniem nie stać nas , jako społeczeństwa , na takie wydatki. Trzeba poszukać prywatnych inwestorów, i będzie kosztował o połowę taniej. W Warszawie było ok. 50 pałaców w XIX wieku i ten był chyba najmniej reprezentacyjny.
alibaba
2 lata temu
Co na to zagranica co Axel Springer co TVN co Wyborcza a PO a Niemcy no i jeszcze jakie zdanie na temat odbudowy ma najważniejszy o mału bym go pominoł Tela Viw a własnie co na to nasi przyjaciele czy się wypowiedzieli bo widze że Michnik nie jest budowie przychylny
vvv
2 lata temu
Nic nie robić leniuchować i podziwiać budowle odnowione zamki w miastach u innych kwitując a u nas to nic nie potrafią robić tylko się kłócić au nas a u nas to sami złodzieje i deweloperzy lotnisko nie potrzebne , przekop mierzei nie potrzebny obwodnice 100 miast niepotrzebne
Andrzej
2 lata temu
Tak bardzo czekamy na te odbudowę tak jak na port lotniczy. Brawo brawo. Może nawet pan Macierewicz będzie szefem tych budów. Mam do niego wielkie zaufanie i proponuję go jako nadzorcę nad tymi inwestycjami.
...
Następna strona