Według danych Eurostatu jesteśmy jednym z sześciu największych ośrodków akademickich w Europie. Szacuje się, że na 347 uczelniach wyższych w naszym kraju studiuje blisko 1,2 mln osób. Zdecydowana większość to Polacy, ale z roku na rok przybywa także obcokrajowców.
Studia są coraz bardziej dostępne, ale główną przeszkodą w studiowaniu są z pewnością wysokie ceny wynajmu mieszkań. Dlatego w tym roku może przybywać wniosków o kredyt studencki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Akademików mniej niż chętnych
Studenci, którzy chcą zdobyć wyższe wykształcenie, często muszą przeprowadzić się do większych miast. Często próbują dostać pokój w akademiku. Niestety miejsc jest dużo mniej niż chętnych. Tylko w Warszawie jest około 2263 miejsc we wszystkich akademikach - na ponad 36 tys. studentów. W innych miastach przygotowano podobną liczbę miejsc, ale ciągle jest to kropla w morzu potrzeb.
Zakwaterowanie w akademiku cieszy się dużym zainteresowaniem, ponieważ jest jedną z najtańszych opcji mieszkaniowych. Ceny za miejsce wahają się od około 550 zł do około 1300 zł w zależności od standardu. To dużo mniej niż ceny najmu mieszkań od prywatnych właścicieli.
Ceny wynajmu 2023
Średni koszt wynajmu mieszkania na rynku prywatnym zależy od wielu czynników. Za 2-pokojowe mieszkanie trzeba zapłacić średnio 2 500 zł miesięcznie. Przy cenie pokoju w akademiku jest to ogromny koszt. Cenę kształtują oczywiście lokalizacja, metraż czy standard lokalu. Dlatego najczęściej całe mieszkanie wynajmuje kilka osób, żeby podzielić koszty. Bo oczywiście nie zostały tutaj uwzględnione koszty życia, które każdy student musi co miesiąc ponieść.
Mimo wszystko analitycy rynkowi uważają, że sytuacja na rynku najmu jest znacznie lepsza niż przed rokiem. Dostępność mieszkań jest ograniczona, ale zmalał też popyt na nie, dlatego właściciele nieruchomości czekają na studentów. Młodzi zastanawiają się jedynie, ile kosztuje wynajem mieszkania.
Warszawa jest jednym z najdroższych miast, bo tutaj za kawalerkę trzeba zapłacić około 2500 zł, a za większe mieszkanie od 3500 zł do nawet 5600 zł. Sytuacja nieco lepiej wygląda np. w Łodzi, Bydgoszczy czy Katowicach. Tutaj za 1-pokojowe mieszkanie trzeba spodziewać się opłaty w wysokości do 1500 zł, a np. 2-pokojowe lokum do 2100 zł. Trzeba pamiętać, że są to ceny uśrednione, więc można trafić na droższe, jak i tańsze oferty najmu.
Ile kosztuje wynajem mieszkania w bloku w największych miastach, pokazuje tabela:
Warto zaznaczyć, że problem wysokiego kosztu utrzymania w mieście dotyczy studentów, którzy podejmują naukę w trybie dziennym. Często nie mogą oni podjąć pracy na pełen etat i dorabiają tylko dorywczo. Część z nich może liczyć na finansowe wsparcie rodziców lub starają się o stypendium. Czasami ostatecznością okazuje się kredyt studencki na mieszkanie oraz utrzymanie się.
Czy kredyt dla młodych poprawi sytuację mieszkaniową studentów?
Pomysłem na poprawę sytuacji mieszkaniowej młodych w Polsce miały być kredyty dla młodych, czyli kredyty hipoteczne w ramach programu Bezpieczny Kredyt 2%. Trudno jednak myśleć o kupnie mieszkania, kiedy dopiero wkraczamy w dorosłość, zaczynamy studia i nie mamy jeszcze stałego dochodu oraz odpowiedniej zdolności kredytowej. Choć sam program cieszy się ogromną popularnością, szczególnie wśród młodych małżeństw.
Nie ulega jednak wątpliwości, że program wpłynął na rynek najmu, ponieważ część osób, które wynajmowały do tej pory mieszkania, postanowiła zamieszkać na swoim i wziąć tani kredyt, dzięki czemu zmniejszył się popyt na lokale na wynajem.
Dagmara Sudoł, ekspert porównywarki finansowej Totalmoney.pl