Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Rynek pomp ciepła czeka na decyzję rządu. Polacy wstrzymują się z zakupem

29
Podziel się:

Unijna dyrektywa zapala zielone światło na dynamiczny rozwój rynku pomp ciepła. Jednak wielu inwestorów wstrzymuje się z decyzją o zakupie, bo nie wiedzą, jaka będzie sytuacja na rynku energii. Branża jest rozczarowana brakiem konkretów m.in. ws. zmian w programie "Czyste powietrze" i w rozliczeniach fotowolatiki.

Rynek pomp ciepła czeka na decyzję rządu. Polacy wstrzymują się z zakupem
Wielu inwestorów wstrzymuje się z decyzją o zakupie pompy ciepła, bo nie wiedzą, jaka będzie sytuacja na rynku energii (Adobe Stock)

Dyrektywa budynkowa zakłada, że do 2030 r. wszystkie nowe budynki muszą mieć bardzo wysoki standard energetyczny (tzw. ZEB), cechując się zerowym lub minimalnym zużyciem energii oraz brakiem emisji na miejscu. Do 2050 r. wymóg ten obejmie wszystkie istniejące budynki.

- Przewiduje ona też, że w ramach długoterminowych krajowych Strategii Renowacji Budynków do 2040 r. wycofane zostaną samodzielne kotły na paliwa kopalne jako źródło ogrzewania i chłodzenia - powiedział Paweł Lachman, prezes Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC)

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Na koncie ma 9,5 mln zł. Jak do tego doszedł? "Byłem młodym pelikanem" Marcin Iwuć w Biznes Klasie

Jego zdaniem zmiany legislacyjne tworzą nowy krajobraz sektora budowlanego, stawiając pompy ciepła na czele transformacji energetycznej.

Według szefa PORT PC, unijna legislacja zapaliła dla branży zielone światło na dynamiczny rozwój rynku pomp ciepła, co niesie za sobą również zagrożenia i wyzwania. - Wyzwaniem, z którym powinniśmy się zmierzyć, jest zadbanie o najwyższą jakość montowanych urządzeń i świadczonych usług, w myśl przyjętych dobrych praktyk i standardów - zaznaczył prezes.

Paweł Lachman wskazał na zagrożenia akcjami dezinformacyjnymi dotyczącymi pomp ciepła i OZE, które jego zdaniem są inspirowane przez zewnętrzne - często pozaeuropejskie - ośrodki wpływu.

- Potrzebujemy kampanii informacyjnej, żeby przeciwdziałać fake newsom transformacji energetycznej i dezinformacji na temat pomp ciepła - powiedział Lachman.

Gwałtowny wzrost sprzedaży pomp. Wyśrubowany rekord

Małgorzata Smuczyńska, wiceprezes zarządu PORT PC, podkreśliła, że rynek pomp ciepła sukcesywnie rośnie w Polsce i całej Europie. Dodała, że po wybuchu pełnoskalowej wojny na Ukrainie w 2022 r., nastąpił gwałtowny wzrost sprzedaży tych urządzeń, co było odpowiedzią na szybujące ceny gazu i paliw.

- W 2023 r. polski rynek pomp ciepła, mimo że jest ósmym rynkiem w UE, odnotował spadek sprzedaży o 40 proc. rdr., co wynikało z rekordów pobitych w 2022 r. Podobnie było w Europie, choć w kilku krajach jak np. w Niemczech spadków w 2023 r. nie zanotowano, na co wpływ miały oferowane tam stabilne ceny energii i programy wsparcia - oceniła.

Jak wskazała, to co ogranicza rynek pomp ciepła, to niepewność cen energii elektrycznej i brak jasnych deklaracji co do taryf elektrycznych, zmian legislacyjnych i programów wsparcia. - Nie pomaga też brak rzetelnej edukacji o transformacji energetycznej - dodała.

Branża czeka na decyzję rządu ws. cen prądu

Według ekspertki, wielu inwestorów wstrzymuje się z decyzją o zakupie pompy ciepła, bo nie wiedzą, jaka będzie sytuacja na rynku energii.

Prezes Lachman podkreślił, że jednym z ważniejszych argumentów w podjęciu decyzji o inwestowaniu w pompy ciepła są ceny energii, które w 2023 r. znacząco wzrosły.

- Tymczasem wciąż nie wiemy, jakie konkretnie będą ceny prądu od lipca br., jakie będą taryfy na następne lata m.in. dla energii z fotowoltaiki - wskazał. - Najnowsze informacje wskazują tylko, że nie przewiduje się podwyżek cen energii elektrycznej w przypadku użytkowników pomp ciepła.

Dodał, że jest rozczarowany brakiem konkretów po 100 dniach nowego rządu, np. w sprawie wprowadzenia taryf dla pomp ciepła, zmian w rozliczeniu fotowoltaiki oraz szerszego planu działania w zakresie przeprowadzenia transformacji energetycznej. Zauważył, że wciąż nie ma np. zmian w programie "Czyste Powietrze" i że branża czeka na jak najszybsze wyjaśnienie sytuacji.

Zdaniem branży bez powszechnego udziału indywidualnych gospodarstw domowych, nie ma mowy o sukcesie transformacji energetycznej na poziomie krajowym. - Dlatego robimy naszą kampanię informacyjną, której celem jest wzmocnienie świadomości społecznej w zakresie korzyści ekologicznych i ekonomicznych, jakie można uzyskać korzystając z technologii pomp ciepła w prywatnych domach - powiedział.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(29)
WYRÓŻNIONE
Czad
9 miesięcy temu
Pompy ciepła jak i samochody elektryczne są nieekologiczne czy się to komuś podoba czy nie .
Mack
9 miesięcy temu
Tak wystrzelił 80 tys za instalację i 2 tys za prąd do tej instalacji ,ale to dobre ekologiczne bo Niemieckie jak wiatraki od Simensa ,bo gaz już nie jest ekologiczny
Technik
9 miesięcy temu
Pompy lansuja politycy. A wszystko co kiedykolwiekj lansowali politycy na dluzsza mete bylo nieoplacalne, i tak samo bedzie tym razem. Tak bylo z gazem, z groszkiem, z olejem opalowym. Ludzie zamontowali kotly na te paliwa, po kilku latach cena paliwa poleciala w kosmos. I to samo bedzie z pompami ciepla i energia elektryczna - wejda dynamiczne taryfy, w lecie energia bedzie bardzo tania, a w zimiw w najbardziej mrozne dni bedzie horrendalnie droga. To juz lepiej miec ogrzewanie na drewno (kawalkowe, zrebka, pellet) ktore mozna dlugoterminowo magazynowac, a elektrycznosci nie da sie dlugoterminowo magazynowac, a magazynowanie krotkoterminowe w qakumulatorach jest bardzo drogie - akumulatory sa drogie i maja mala trwalosc.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (29)
wnerwiony pro...
9 miesięcy temu
Bez zapowiadanych i obiecywanych przed wyborami zmian w horrendalnie niekorzystnych rozliczeniach fotowoltaiki pompa ciepła to bardzo drogie urządzenie zarówno w zakupie jak i w eksploatacji. Co z tego że moje panele produkują rocznie ok. 9 tys. kWh skoro dostawca/odbiorca energii płaci mi tylko 0,32 zł za 1 kWh, czyli grosze które wystarczą na pokrycie ok. 2,5 miesięcy ogrzewania. A gdzie reszta sezonu grzewczego ? Odpowiedź jest prosta - z mojej kieszeni. Ten rząd jest tak zajęty zemstą na poprzednikach że zapomniał co wcześniej obiecywał i ta akcja u Ziobry jest tylko po to aby przed wyborami w kwietniu odwrócić uwagę od niespełnionych obietnic. Nie tędy droga.
Misiu
9 miesięcy temu
Gdyby to było faktycznie takie dobre, to ludzie kupowali by to sami z siebie, bez zakazów dla konkurencyjnych /dużo tańszych i dużo efektywniejszych ogrzewań!! Ale niemiecko -chińskie lobby w EPL w PE rządzi i chce wywłaszczyć wszystkich! /dyrektywa budynkowa/!! Jeszcze nie wiesz, kto to był i co napisał Altiero Spinelli!??? A podobni jesteś taki "nowoczesny i wykształcony"??!
Misiu
9 miesięcy temu
Gdy niedawno Niemcy importowały tani gaz z Rosji, to gaz był "eko"!! Teraz już nie i będzie całkowity zakaz!! Kiedy koniec tego komunistycznego eko -terroru?Zdecyduj mądrze przy urnie 9.VI ,bo zostaniesz bez mieszkania /domu!
Misiu
9 miesięcy temu
Naiwni /ci sami co łykneli kiedyś "wakacje pod palmami /OFE/ i kredyt we franku/ a teraz syf "elektryki" i rzekome perpetum mobile - pompę ciepła!! Zużycie prądu skoczyło 20x! Nic dziwnego , że w Niemczech "Zieloni ,czyli komuniści są najbardziej znienawidzoną partią!U nas też tak będzie!
Janek
9 miesięcy temu
wg mnie pompa to dalej dobry wybór. zresztą my już po podjęciu decyzji, pompa jest, założona przez hymon, firma działa sprawnie i podaje wszystkie koszty, zero niespodzianek
...
Następna strona