Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Rząd chce zmian w L4. "Nastąpi lawinowy wzrost zwolnień lekarskich"

73
Podziel się:

Rząd zapowiada zmiany w zwolnieniach lekarskich. Jedna z propozycji mówi o wypłacie wynagrodzenia przez ZUS od pierwszego dnia na L4. Rozważane jest też rozwiązanie, aby chory otrzymywał 100 proc. pensji z tego tytułu. - Nastąpi lawinowy wzrost zwolnień chorobowych - uważa Mikołaj Zając, ekspert rynku pracy.

Rząd chce zmian w L4. "Nastąpi lawinowy wzrost zwolnień lekarskich"
Rząd zapowiada zmiany w zwolnieniach lekarskich. Eksperci krytykują propozycje (East News, Adam Staskiewicz)

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Na koncie ma 9,5 mln zł. Jak do tego doszedł? "Byłem młodym pelikanem" Marcin Iwuć w Biznes Klasie

Obecnie jest tak, że w trakcie pierwszych 33 dni zwolnienia pensję pracownika opłaca pracodawca. Dlatego też zmiana w tym zakresie jest szczególnie pożądana przez firmy z sektora MŚP, które złapią "finansowy oddech" w momencie, gdy państwo przejmie na siebie obowiązek opłacania pensji na zwolnieniu chorobowym zatrudnionego.

Jednak zmiany mają też dotknąć wysokości pensji, jaką otrzyma pracownik na L4. Dziś otrzymuje on na zwolnieniu 80 proc. wynagrodzenia. Jednym z pomysłów rządu jest zwiększenie tej kwoty do 100 proc. Propozycja korzystna dla zatrudnionych może w dłuższej perspektywie okazać się "niedźwiedzią przysługą" dla firm, jak i przynieść problemy rządzącym.

- Moje dotychczasowe doświadczenia ze 100-procentowo płatnym wynagrodzeniem chorobowym pozwalają zakładać, że nastąpi lawinowy wzrost zwolnień chorobowych - mówi w rozmowie z serwisem prawo.pl Mikołaj Zając, ekspert rynku pracy. - W przypadku otrzymywania 100-proc. wynagrodzenia chorobowego pracownik otrzyma również wypracowane w przeciągu ostatnich 12 miesięcy godziny nadliczbowe, a także premie. W efekcie pełne wynagrodzenie chorobowe staje się bardziej atrakcyjne niż wynagrodzenie otrzymywane od pracodawcy za wykonaną pracę - wyjaśnia ekspert.

Grafik z planowanymi zwolnieniami. Patologia w firmie

Prawnik podaje przykład przedsiębiorcy, który przeprowadził w swojej firmie taki eksperyment. W rezultacie w firmie zaczął krążyć nieoficjalny grafik, uwzględniający planowane zwolnienia chorobowe wśród pracowników - tak, aby zapewnić minimalną obsadę osobową w zakładzie. Patologia w tym zakresie zaczynała stawać się obowiązującą normą - czytamy w serwisie prawo.pl.

- Sugerowanym przeze mnie rozwiązaniem jest wprowadzenie świadczenia chorobowego opiewającego na 100 proc. wartości wynagrodzenia, na cały okres leczenia, np. onkologicznego i innych poważnych, przewlekłych chorób, których wyleczenie nie jest możliwe w przeciągu 182 dni - mówi Michał Zając w rozmowie z serwisem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(73)
WYRÓŻNIONE
Ndh2
7 miesięcy temu
Prawda jest taka że dużo ludzi pracuje schorowanych i do lekarza nie idzie.a nieroby normy L4 wyrabiają
Piotr
7 miesięcy temu
Ścigać pracodawców płaczących najniższa krajowa. Gdzie stażowe jest dla pracownika pracującego parę lat. Karac potężnym karami tych co na czarno zatrudniają.
taka Prawda
7 miesięcy temu
A Milicjanty i inne Mundurowe Byki chorują ile chcą i mają płatne 100 % . , a jak są na L4 to poprzez układy w Ochronach dorabiają !
NAJNOWSZE KOMENTARZE (73)
tommek
4 miesiące temu
Bazylia wywodzi się prawdopodobnie z krajów Bliskiego Wschodu, a do Grecji i Rzymu trafiła razem z powrotem Aleksandra Wielkiego z jego podbojów. Ziele bazylii było wspominane przez samego Awicennę w Kanonie Medycyny. W Polsce brakuje wierzeń ludowych opowiadających o właściwościach leczniczych i zdrowotnych bazylii, pierwsze wzmianki o wykorzystaniu rośliny w celach leczniczych pochodzą od średniowiecznego lekarza – Marcina z Urzędowa. Istnieje jednak indyjska legenda opowiadająca o mistycznym pochodzeniu bazylii. Roślina ta według legendy ma być ziemskim wcieleniem bogini Tulasi. Tulasi przed wyniesieniem do postaci bóstwa miała być poczciwą żoną wojownika Jalandhara. Jej piękność wywołała jednak zainteresowanie boga Wisznu, który podszywając się pod jej męża, uwiódł kobietę i doprowadził nieumyślnie do śmierci Jalandhara. Wisznu, widząc smutek kobiety, postanowił zamienić ją w boginię Tulasi, która może występować na ziemi jedynie pod postacią Tulasi – bazylii azjatyckiej.
starszy
4 miesiące temu
Jest to grupa organizmów jednokomórkowych o zmiennym kształcie ciała, poruszających się ruchem pełzakowatym. Fotografia mikroskopowa przedstawia amebę będąca przykładem pełzaka. Ma nieokreślony, nieregularny kształt, w jej centrum widoczny jest zielony, rozmazany punkt.Ameby skorupkowe to jednokomórkowe organizmy (klasyfikowane jako protisty), wytwarzające wytrzymały pancerz. Pancerz ten zbudowany może być z substancji białkowych, ze zlepionych substancji pobranych ze środowiska lub z przekształconej przez amebę materii nieorganicznej.
jadwiga
4 miesiące temu
Cienko obrany ogórek kroimy w kostkę. Takiej wielkości, jak to widać na filmie :) Obrane kiwi kroimy na kawałki wielkości podobnej do kawałków ogórka. Winogrona, najlepiej bezpestkowe, kroimy na połówki. Możesz użyć winogron w dowolnym kolorze. Ser pleśniowy - polecam Tobie szczególnie ten z dodatkiem zielonego, marynowanego pieprzu kroimy na kawałki "na jeden kęs". Do miseczki wlewamy olej lub oliwę. Ja zazwyczaj używam oleju z pestek winogron, który ma neutralny smak. Dodajemy miód. Smak sosu podkręci musztarda, miodowa u mnie, rzecz jasna. Ale Ty możesz użyć swojej ulubionej musztardy oczywiście. Jeszcze świeżo zmielony czarny pieprz. Bo tylko taki ma intensywny smak i aromat. Odrobina soli. Oraz świeżo wyciśnięty sok z cytryny. Można zamiast niego użyć soku z pomarańczy lub grejpfruta. Wszystko dokładnie mieszamy, aż składniki połączą się w gęsty sos. Do miski przekładamy kawałki kiwi, dodajemy połówki winogron, awokado i kawałki ogórka. Bez szpinaku się u mnie nie da, więc wrzucamy jego sporą garść. A nawet dwie garście :) Jak za nim nie przepadasz, możesz użyć rukoli, roszponki lub drobno porwanych liści sałaty. Wlewamy połowę sosu. Mieszamy, by wszystkie składniki się nim pokryły. Porcję sałatki przekładamy na talerz. Dodajemy kawałki sera. Polewamy sosem.
mati83
5 miesięcy temu
Ja obecnie pracuję na umowę zlecenie, chciałbym zmienić pracę. Znaleźć pracę na umowę o pracę. Jestem ogólnie zdrowy (nigdy w życiu nie chorowałem, na L4 max 3 tygodnie razem przez 20 lat), ale w zeszłym roku miałem wypadek, mam uszkodzone oko i obecnie czekam w kolejce na przeszczep rogówki i tęczówki, po tej operacji czeka mnie ok. 4-6 tygodni zwolnienia lekarskiego. Obawiam się, że ciężko będzie mi dostać pracę jeśli pracodawca dowie się (a to widać po moim oku), że za jakiś czas będę musiał iść na zwolnienie i pracodawca będzie musiał za ten czas płacić. Tak więc wydaje mi się, że to też powinno zależeć od choroby. Pomysł dobry, dlaczego pracodawca ma mi płacić za zwolnienie skoro składkę ubezpieczeniową bierze państwo?
Albert
7 miesięcy temu
Studium Pracowników Medycznych i Społecznych to solidna baza do kariery w służbie zdrowia. Ja wybrałem drogę technika farmaceutycznego i nie mogłem być bardziej zadowolony z mojej pracy. Gorąco polecam tę ścieżkę każdemu, kto szuka sensownego zawodu.
...
Następna strona