Jak daleko jesteśmy od wdrożenia w Polsce biometrycznych dowodów osobistych? Bardzo. Mieliśmy się nimi cieszyć od początku sierpnia. Problem w tym, że Janusz Cieszyński, wiceminister cyfryzacji, na początku lipca zwrócił się do rządu z pilną prośbą o odsunięcie terminu wdrożenia tego rozwiązania.
Powód? Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego odrzuciła urządzenia, które miała dostarczyć firma wygrywająca przetarg.
– 2 lipca uzyskaliśmy rekomendację z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w myśl której model czytnika, który został wyłoniony w postępowaniu przetargowym, stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa – twierdzi ministerstwo cyfryzacji w korespondencji z money.pl.
Zamówienie dotyczyło dostawy 7 450 szt. skanerów odcisków palców wraz z oprogramowaniem. Miały trafić do prawie 2500 urzędów miast i gmin w całej Polsce. Sama ABW nie informuje, na czym owo zagrożenie miałoby polegać i jak było poważne.
– Sprzęt nie został kupiony, nie trafił do urzędów. Skarb Państwa nie poniósł żadnych kosztów związanych z opisywanym przetargiem – podkreślają urzędnicy. Ale ktoś tu jednak zawiódł.
Przetarg na urządzenia do skanowania odcisków palców ruszył w grudniu 2020 roku. Wydawało się, że czasu jest sporo. Sam skaner nie jest skomplikowanym urządzeniem, nie jest też drogi. Mowa o kilkudziesięciu złotych – tyle kosztuje sam moduł. Inną kwestią jest to, gdzie go podłączymy i jaką funkcję ma spełniać.
Oferty, jakie dostało ministerstwo, właśnie na takie kwoty opiewały. Najkorzystniejszą złożyła firma Integra B.R.O.P. z Gdyni – wyszło nieco ponad 1,3 mln złotych, czyli niecałe 175 złotych za sztukę. Ogłoszenie wyników nastąpiło 30 kwietnia 2021 roku. Do wdrożenia rozwiązania pozostały 3 miesiące.
Nie jest jasne, kiedy urzędnicy zwrócili się do ABW z pytaniem, czy z zamówionymi urządzeniami wszystko jest w porządku. Ministerstwo nie odpowiada na to pytanie. Ale odpowiedź nadeszła na miesiąc przed wdrożeniem dowodów – na początku lipca.
– Na to było po prostu za mało czasu. Jeżeli sam przetarg udało się rozstrzygnąć w maju, to na dostarczenie urządzeń, testy, wdrożenie i szkolenie użytkowników zostały trzy miesiące. To po prostu zbyt szybko – mówi money.pl specjalista od cyberbezpieczeństwa. Woli nie podawać nazwiska, bo pracuje też dla sektora publicznego.
Po co biometria w dowodach osobistych?
Zalet jest sporo, największą jest szybkość i pewność identyfikacji danej osoby. Wdrożenie dowodu z drugą cechą biometryczną to efekt wejścia w życie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady z 20 czerwca 2019 r. w sprawie poprawy zabezpieczeń dowodów osobistych obywateli Unii i dokumentów pobytowych wydawanych obywatelom UE i członkom ich rodzin korzystającym z prawa do swobodnego przemieszczania się.
To kolejne opóźnienie rządu
- Chcielibyśmy, aby wdrożenie miało miejsce na początku września, natomiast ze względu na konieczność poruszania się w ramach procedur zamówieniowych na ten moment dokładny termin jest trudny do ustalenia. Celem pozostaje jak najszybsze udostępnienie obywatelom dowodów osobistych z drugą cechą biometryczną – podkreślają urzędnicy MC w korespondencji z money.pl.
Nie zmienia to faktu, że rząd znowu opóźnia dość ważny termin. Za brak wdrożenia nowych dowodów Polska może zapłacić karę – droga do tego daleka, ale możliwość istnieje.
Kary nie zapłacimy raczej za niewdrożenie tzw. dyrektywy plastikowej. Przypomnijmy: od 2 lat polski rząd nie przyjął ustawy zakazującej sprzedaży plastikowych produktów jednorazowego użytku. Im dłużej będzie zwlekał z wdrożeniem tzw. dyrektywy plastikowej, tym dłużej do Polski mogą spływać tony plastikowych śmieci.
Kary za to nam nie grożą, ale od początku bieżącego roku obowiązuje tzw. "Plastic Levy", czyli unijna opłata, która naliczana jest za każdy kilogram nieprzetworzonego plastiku. Polska - tak jak i inne unijne kraje - zobowiązana jest płacić 800 euro za każdą tonę tworzyw sztucznych, które nie zostały poddane recyklingowi.
Nie są to jedyne grzechy zaniechania. Dwa tygodnie opóźnienia ma już ogłoszenie rozwiązań podatkowych "Polskiego Ładu", szumnie zapowiadana szybka likwidacja OFE złapała już roczny poślizg.