Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

Sąd otworzył postępowanie restrukturyzacyjne PKP Cargo

9
Podziel się:

W czwartek Sąd Rejonowy w Warszawie otworzył postępowanie restrukturyzacyjne PKP Cargo - poinformowała spółka w komunikacie. Na zarządcę została wybrana Izabela Skonieczna-Powałka. W planach kolejowego przewoźnika jest przeprowadzenie zwolnień grupowych, które obejmą ponad 4 tys. osób.

Sąd otworzył postępowanie restrukturyzacyjne PKP Cargo
Sąd otworzył postępowanie restrukturyzacyjne PKP Cargo (Adobe Stock, Albin Marciniak)

W piśmie, które PKP Cargo dostało z sądu, możemy przeczytać, że sąd zgodził się otworzyć postępowanie sanacyjne dłużnika i zezwolił spółce na wykonywanie zarządu nad całością przedsiębiorstwa w zakresie nieprzekraczającym zakresu zwykłego zarządu. Dodatkowo na zarządcę wyznaczył Izabelę Skonieczną-Powałkę.

W środę zarząd PKP Cargo zdecydował o przeprowadzeniu zwolnień grupowych w zakładach i centrali spółki. Mają one objąć do 30 proc. zatrudnionych, czyli do 4142 pracowników w różnych grupach zawodowych. Szacowana wysokość rezerwy związanej z restrukturyzacją zatrudnienia wyniesie ok. 249 mln zł, a przewidywane oszczędności w skali roku w zakresie kosztów osobowych wynikające z przeprowadzenia zwolnień grupowych sięgną ok. 423,4 mln zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ile zarabiają stacje benzynowe? Prezes ujawnia

Spółka dodała, że w sytuacji uzyskania pozytywnej decyzji sądu o otwarciu postępowania sanacyjnego będzie miała możliwość sfinansować koszty zwolnień grupowych ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Co ze zwolnionymi pracownikami

W czwartek PKP Cargo poinformowało też, że podpisało list intencyjny z Grupą Pesa w sprawie zatrudniania pracowników Cargo. "Współpraca w obszarze zatrudniania pracowników PKP Cargo S.A. umożliwia ich uczestnictwo w procesach rekrutacyjnych organizowanych przez zakłady Pesa w zespołach: manewrowych, ustawiaczy, prowadzących pojazdy w obrębie bocznicy, elektromonterów i elektryków, mechaników, pracowników serwisu, spawaczy, ślusarzy-spawaczy oraz lakierników" - poinformował kolejowy przewoźnik w komunikacie.

Pesa szuka pracowników do swoich zakładów i jednostek terytorialnych w: Bydgoszczy, Gdyni, Tczewie, Mińsku Mazowieckim, Łodzi, Białymstoku, Lublinie, Legnicy, Wrocławiu, Opolu, Krakowie, Węglińcu i Kamieńcu Ząbkowickim.

Pesa chwali się, że zaczęła największy w historii program inwestycyjny o wartości prawie 0,5 mld zł. Cytowany w komunikacie Jacek Rudewicz, wiceprezes spółki ds. produkcji, wskazał, że dzięki inwestycjom w ciągu najbliższych lat moce produkcyjne spółki się podwoją, co oznacza ponad 500 nowych miejsc pracy.

PKP Cargo przypomniało w czwartek, że w ciągu ostatniego miesiąca podpisało listy intencyjne z Polregio na zatrudnienie do 300 osób, z PKP Intercity na zatrudnienie do 400 osób, z PKP Intercity Remtrak na zatrudnienie do 300 osób, a z PKP Polskie Linie Kolejowe - na zatrudnienie do 250 osób. "Wszystkie te programy już są lub będą realizowane w najbliższych tygodniach" - zapewniło.

Koszty zatrudnienia największym obciążeniem

Gdy na początku lipca zarząd PKP Cargo informował o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych, wskazywał, że zwolnienia miałyby nastąpić do 30 września 2024 r.

Pod koniec maja zarząd spółki zdecydował o uruchomieniu programu skierowania do 30 proc. pracowników na tzw. nieświadczenie pracy. Zaproponował też rozwiązanie zakładowego zbiorowego układu pracy i porozumienia ws. wzajemnych zobowiązań stron tego układu. W czerwcu zaś podjął uchwałę o jednostronnym rozwiązaniu, z upływem 24-miesięcznego okresu wypowiedzenia, Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy, a 27 czerwca zarząd zdecydował o złożeniu wniosku do sądu o otwarcie postępowania sanacyjnego.

Jak wyjaśniał 10 lipca p.o. prezes PKP Cargo Marcin Wojewódka, spółka jest zadłużona, nie reguluje części zobowiązań, nie płaci dużej części faktur i wymaga gruntownych działań restrukturyzacyjnych, ale zachowuje płynność finansową.

- Nie ma pomysłu upadłości, likwidacji albo zamknięcia. Celem działań obecnego zarządu jest naprawienie chorej sytuacji, w której znalazła się spółka we wszelkich aspektach: taborowym, finansowym, organizacyjnym - powiedział Wojewódka.

- Sanacja będzie oznaczała ochronę przed spłatą odsetek od zaległych płatności, spółka będzie mogła się wycofać z niekorzystnych kontraktów i będzie podlegała ochronie przed egzekucją - dodał. Jak zaznaczył, spółka w sanacji może startować w przetargach i je wygrywać tak długo, jak będzie regulować składki na ubezpieczenia społeczne i podatki.

Wojewódka zaznaczył, że w ramach sanacji będzie przygotowany i wdrożony przez zarządcę sanacji plan restrukturyzacji PKP Cargo. Podkreślał, że przy obecnej strukturze kosztów, w której największą pozycją są koszty zatrudnienia, zwolnienia grupowe są koniecznością. - Bez redukcji kosztów zatrudnienia nie jesteśmy w stanie uratować spółki, a na szali jest kilkanaście tysięcy miejsc pracy - ocenił wówczas p.o. prezes.

Apelują do premiera o pomoc

Zarząd PKP Cargo i działające w spółce związki zawodowe zaapelowały do premiera o wypłatę rekompensaty z tytułu kosztów poniesionych przez PKP Cargo w związku z poleceniem przewiezienia 4,5 mln ton węgla dla gospodarstw domowych, sprowadzanego w 2022 r.

PKP Cargo jest największym kolejowym przewoźnikiem towarowym w Polsce. Jako Grupa oferuje usługi logistyczne, łącząc transport kolejowy, samochodowy oraz morski. Świadczy samodzielne przewozy towarowe na terenie Polski oraz: Czech, Słowacji, Niemiec, Austrii, Holandii, Węgier, Litwy i Słowenii. Największym pojedynczym akcjonariuszem PKP Cargo jest spółka PKP SA, która ma 33,01 proc. akcji. PKP Cargo to spółka giełdowa, w której PKP SA ma 33 proc. udziałów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(9)
WYRÓŻNIONE
Johann
5 miesięcy temu
Spółka, która jeszcze w 2023 roku przynosiła zyski nagle stała się nierentowna.
furDojczland
5 miesięcy temu
W sumie dobrze się stało. Zamiast Cargo może jezdzić Deutsche Bahn AG. A zwolnionych kolejarzy rzuci się na szparagi w okolice Munster.
UśmiechniętaP...
5 miesięcy temu
Marsz miliona serc ruszył w stronę niemieckiego pola szparagi zbierać
NAJNOWSZE KOMENTARZE (9)
mnh
5 miesięcy temu
gauleiter Tusk zdecydował i 4000 ludzi z utęskniem będzie czekało na zbiory szparagów w Rzeszy.Zarobine tam pieniądze przeznaczą na utrzymanie migrantów i utylizację śmieci przywiezionch z Rzeszy
Ada
5 miesięcy temu
Pracuje w pkpcargotabor Tusk sprzedal całą grupę cargo jak stocznie za poprzednich rządów śmiesząnie w zakładzie ci co głosowali na po dalej wierzą że to wina pisu
kapital sity
5 miesięcy temu
Wał na majątku Państwa Polskiego.
UśmiechniętaP...
5 miesięcy temu
Marsz miliona serc ruszył w stronę niemieckiego pola szparagi zbierać
Johann
5 miesięcy temu
Spółka, która jeszcze w 2023 roku przynosiła zyski nagle stała się nierentowna.