Autostrada Wielkopolska SA musi zwrócić Polsce 894 mln zł wraz z odsetkami, gdyż była to niezgodna z prawem pomoc publiczna. 24 października zadecydował tak Sąd Unii Europejskiej, do którego Autostrada Wielkopolska odwołała się od wcześniejszej decyzji Komisji Europejskiej, która nakazała zwrot. Polska przystąpiła do postępowania po stronie KE.
W wyniku przegranego sporu spółka będzie musiała zwrócić 1,367 mld zł.
– Odzyskane środki zasilą konto Krajowego Funduszu Drogowego i zostaną przeznaczone na realizację inwestycji drogowych – informuje w komunikacie ministerstwo infrastruktury.
Spór przed Sądem UE miał związek z podpisaną przez AWSA ze Skarbem Państwa w 1997 r. umową koncesyjną na budowę i eksploatację autostrady płatnej A2 Nowy Tomyśl - Konin.
1 września 2005 r. weszła w życie ustawa o zmianie ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym oraz ustawy o transporcie drogowym. Nowelizacja zniosła podwójne opłaty na autostradach płatnych poprzez przyznanie prawa wolnego (nieodpłatnego) przejazdu po tych autostradach kierowcom pojazdów ciężarowych posiadających ważną winietę.
W rezultacie pojawiła się konieczność uregulowania kwestii prawnych pomiędzy Skarbem Państwa a koncesjonariuszami.
14 października 2005 r. został zawarty aneks do umowy koncesyjnej z AWSA, który gwarantował koncesjonariuszowi rekompensaty z tytułu utraconego przychodu z opłat. Pieniądze były wypłacane do lipca 2011 r., tj. do końca obowiązywania na autostradach płatnych winiet. Zgodnie z przewidzianym w aneksie mechanizmem nastąpiła weryfikacja zasad ustalonych do wyliczenia rekompensat, która wykazała, że dane przedstawione przez AWSA i wykorzystane do wyliczenia rekompensat były nieprawidłowe.
W związku z brakiem zwrotu nadpłaty przez AWSA, Polska wystąpiła do Komisji Europejskiej, która wszczęła postępowanie w tej sprawie.
W ocenie KE zastosowane elementy mechanizmu kompensacyjnego doprowadziły do niezgodnej z prawem UE pomocy państwa, bowiem doszło do wypłaty AWSA rekompensaty wyższej niż uzasadniona wprowadzoną zmianą prawa. Z tego powodu 25 sierpnia 2017 r. Komisja Europejska wydała decyzję, w której potwierdziła stanowisko Polski i nakazała odzyskanie od AWSA nadmiernie wypłaconych kwot rekompensat.
AWSA zaskarżyła tę decyzję do Sądu UE, a Polska przystąpiła do postępowania po stronie KE. W wyroku z 24 października 2019 r. sąd uznał, że Komisja nie popełniła zarzucanych jej przez AWSA uchybień przy wydawaniu zaskarżonej decyzji i oddalił skargę.
Komisja miała rację stwierdzając w zaskarżonej decyzji, że AWSA uzyskała rekompensatę wyższą od należnej było zgodne z prawem, a tymczasowo odzyskanie (na czas do prawomocnego rozstrzygnięcia sporu) przez władze polskie kwoty nadmiernej rekompensaty było zgodne z prawem.
Odzyskanie tych kwot pozbawiło AWSA nieuzasadnionej korzyści, której uzyskanie przez tę spółkę zakłócało konkurencję na rynku.
AWSA może zaskarżyć wyrok Sądu UE do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Nie skomentowała również sprawy ze ponieważ wciąż oczekuje na uzasadnienie pisemne wyroku.
– To na co pragniemy zwrócić uwagę, to fakt, że Spółka od kilku lat dążyła do wyjaśnienia sprawy spornego zwrotu nadpłaconych rekompensat i dopiero teraz w Sądzie Generalnym UE – pierwszy raz od 7 lat, mogła przedstawić swoje stanowisko w tej sprawie – tłumaczy money.pl Robert Stankiewicz z działu prasowego AWSY.
– AWSA w 2018 roku przekazała na rachunek depozytowy Ministerstwa Finansów 1,38 mld złotych. Kwota ta pozostaje w depozycie resortu finansów do chwili wyjaśnienia wszystkich spornych kwestii związanych z decyzją Komisji Europejskiej. Taka praktyka jest zgodna z obowiązującymi przepisami prawa i znalazła swoje potwierdzenie w postanowieniu Sądu Okręgowego w Poznaniu z marca 2018 roku – dodaje Stankiewicz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl