Od 5 lutego zaczęło obowiązywać europejskie embargo na rosyjskie paliwa sprowadzane drogą morską oraz pułap cenowy na dostawy do krajów trzecich. Od poniedziałku władze Estonii będą kontrolować również kierowców wwożących paliwo do kraju samochodami.
Od 6 lutego wszyscy kierowcy wjeżdżający do Estonii z Rosji nie mogą wwozić paliwa w kanistrach - donosi "Rzeczpospolita".
Powołują się na europejskie przepisy, w myśl których podróżujący po Rosji mogą zatankować paliwo na tamtejszych stacjach, jeśli jest to konieczne do kontynuowania podróży i powrotu na terytorium UE.
Jak wskazuje "Rz", według interpretacji władz Estonii, kierowca ma prawo wwieźć do kraju paliwo z Rosji jedynie w baku pojazdu, ale nie w kanistrach.