Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin uważa że nowy prezes PKO Banku Polskiego powinien zostać wyłoniony jak najszybciej.
"Moją intencją jest, żeby stało się to jak najszybciej, aby ten okres przejściowy trwał jak najkrócej. Wbrew niektórym doniesieniom, jestem zwolennikiem ugód z frankowiczami, a do decyzji zarządu zostawiamy sposób ich realizacji" - powiedział dziennikarzom w Płocku.
Przypomniał jednocześnie, że dotychczasowy prezes banku, Zbigniew Jagiełło złożył rezygnację z funkcji z upływem dnia zamknięcia zwyczajnego walnego zgromadzenia zwołanego na 7 czerwca 2021 r.
Karuzela z nazwiskami kandydatów na posadę prezesa PKO BP już się kręci. Według nieoficjalnych informacji "Pulsu Biznesu" najbliżej osiągnięcia tego celu jest dwóch członków zarządu: Jan Emeryk Rościszewski i Rafał Antczak.
To, kto przejmie stery w banku po Jagielle zależeć będzie od tego, kto będzie miał prawo wskazać jego następcę. Tu naturalnym rozprowadzającym - jak przypomina PB – jest Sasin, któremu bank podlega.
Tyle że jak podkreślają dziennikarze PB, chociaż przyłożył rękę do zwolnienia Jagiełły ze stanowiska, to o obsadzie wakatu zadecyduje już ktoś inny. Według źródeł dziennika będzie to Mateusz Morawiecki.
PKO BP odrobił straty. Kto będzie nowym prezesem?
Jan Emeryk Rościszewski pełni obecnie obowiązki prezesa. Do banku przyszedł w 2016 r. niemal wprost z Cardiff Polska, towarzystwa ubezpieczeniowego, w którym spędził 16 lat.
Skończył historię na KUL oraz Institut d’Etudes Politiques de Paris. Kontakty, jakie nawiązał we Francji wtedy i podczas pracy dla grupy BNP Paribas, wykorzystywał podobno premier Mateusz Morawiecki.
Morawiecki ma mu również zawdzięczać wprowadzenie do środowiska PiS. Arystokrata Rościszewski jest bowiem jednym z założycieli obecnej partii władzy.
Z kolei Rafał Antczak był już dwa razy przymierzany do fotela prezesa ważnych spółek skarbu państwa. Za pierwszym razem miał zostać prezesem Giełdy Papierów Wartościowych, ale KNF doliczył się, że brakuje mu kilku wymaganych ustawą lat pracy, więc poległ.
Później Mateusz Morawiecki próbował go obsadzić w fotelu prezesa PZU, po burzliwym odwołaniu Michała Krupińskiego, ale i tu finalnie operacja się nie powiodła.
Jak wróżą dziennikarze PB, do trzech razy sztuka. Przeszkodą mogą być jednak kompetencje Antczaka, który jest bardziej analitykiem niż menedżerem.
Dziennik wymienia też kilka innych nazwisk, ale nie daje tym kandydaturom zbyt wielkich szans. Przypomina, że Maks Kraczkowski — przed laty cudowne dziecko PiS, najmłodszy szef sejmowej komisji finansów, gdzie popełnił honorowe samobójstwo polityczne, jako jedyny w PiS głosując za ustawą o objęciu SKOK-ów nadzorem KNF.
Z kolei Mieczysław Król, który w PKO BP pracuje "od zawsze" ma tylko 6 lat do emerytury i chociaż dobrze zna prezesa Kaczyńskiego, może zwyczajnie nie mieć już siły i ochoty na takie wyzwania.
Szczepienia w PKO BP. Bank żąda sprostowania
Kogo namaści Nowogrodzka na nowego prezesa, tego być dowiemy się w czerwcu, po walnym zgromadzeniu. Z wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego wynika, że konkursu raczej nie będzie, co zaoszczędzi czas i fatygę radzie nadzorczej.
"Nowym prezesem PKO BP ma zostać człowiek, który jest w zarządzie banku, fachowiec, który nie jest związany z partią" - zdradził w rozmowie z Interią wicepremier i prezes PiS, Jarosław Kaczyński w rozmowie z Interią.
PKO Bank Polski jest liderem polskiego sektora bankowego. Aktywa razem banku wyniosły 381 mld zł na koniec 2020 r. Akcje banku od listopada 2004 r. notowane są na GPW.