Sejm w piątek uchwalił ustawę, która określa zasady i tryb przeciwdziałania nieuczciwym praktykom wykorzystującym przewagę kontraktową. Celem nowych przepisów jest większa ochrona producentów rolnych np. przed dużymi sieciami handlowymi.
Za uchwaleniem ustawy głosowało 443 posłów, pięciu było przeciw, jeden się wstrzymał. Teraz ustawa trafi pod obrady Senatu. Posłowie wcześniej poparli dwie poprawki, które do noweli zaproponowali połowie PiS. Odrzucono jednak zmiany proponowane przez inne kluby. Koalicja Polska chciała m.in. aby skrócić czas płatności dla producentów szybko psujących się produktów do 14 dni.
Pieniądze dla rolników
Proponowano też, aby kary, które miałyby płacić przedsiębiorstwa wykorzystujące swoją przewagę w sposób nieuczciwy, trafiały nie do budżetu państwa, ale do funduszu promocji. Ten zabieg miałby powodować, aby środki z kar mogły bezpośrednio płynąć do pokrzywdzonych rolników.
Resort rolnictwa tłumaczył, że niektóre z proponowanych przez opozycję poprawek byłyby niezgodne z unijnymi bądź obowiązującymi już krajowymi przepisami. Nowe przepisy określają zasady i tryb przeciwdziałania nieuczciwym praktykom wykorzystującym przewagę kontraktową.
W stosunku do obowiązującej ustawy projekt wprowadza większe kompetencje dla Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Czym jest przewaga kontraktowa? W rozumieniu ustawy jest to występowanie znacznej dysproporcji w potencjale ekonomicznym nabywcy względem dostawcy albo dostawcy względem nabywcy.
Sadownicy protestowali
Chodzi m.in. o wykorzystywanie przewagi ze strony sieci handlowych wobec zwykle rozdrobionych dostawców produktów rolnych czy przetwórców żywności.
O tej dysproporcji mówili w połowie września protestujący w Warszawie sadownicy. Przekonywali, że do wyjścia na ulicę zmusiły ich działania sieci handlowych, w tym Biedronki, które żądają od dostawców polskich jabłek zobowiązania się do stałego dostarczania owoców do końca sierpnia 2022 r. po stałych i ich zdaniem zbyt niskich cenach.
Sadownicy przekonywali, że będzie to oznaczało dla nich sprzedaż w cenie "dużo poniżej 1 zł za kilogram". Teraz jabłka sprzedają w cenie od 70 gr do maksymalnie 1,5 zł. Tymczasem koszt produkcji szacują w okolicach 2 zł.
- Sprzedając o połowę taniej, nawet nie pokrywają wydatków, nie mówiąc już o zarobku. Jesteśmy bezradni, mamy dużą produkcję i jesteśmy zmuszeni uczestniczyć w tym całym procederze - mówili sadownicy.
16 nieuczciwych praktyk
Nowela definiuje 16 nieuczciwych praktyk, przy czym 10 jest bezwzględnie zakazanych, a sześć - dozwolonych pod warunkiem, że zostały one w sposób jasny uzgodnione w umowie między dostawcą a nabywcą. Według nowych przepisów, postępowanie ws. nieuczciwych praktyk wszczyna prezes UOKiK z urzędu.
Nie tylko Biedronka. Te sieci handlowe gonią giganta
Wśród nieuczciwych praktyk wskazano m.in. anulowanie przez nabywcę zamówienia w terminie krótszym niż 30 dni przed przewidywanym terminem dostarczenia łatwo psujących się produktów rolnych lub spożywczych.
W tym katalogu jest też jednostronna zmiana przez nabywcę warunków umowy w zakresie częstotliwości, sposobu realizacji, miejsca, terminu lub wielkości ogółu dostaw, czy też pojedynczych dostaw produktów rolnych albo spożywczych.