Jak pisze "Rzeczpospolita", pierwszą fazę swojej inwestycji właśnie kończy Equinix Polska. To oznacza 475 szaf serwerowych. Docelowo ma być ich około 1200.
To tylko jednak inwestycja, prowadzona właśnie przez amerykańską firmę. Equinix ma jednak jeszcze kilka innych centrów danych w stolicy. - Nie planujemy ich zamykać. Będą stopniowo unowocześniane - mówi "Rz" Robert Busz, dyrektor zarządzający spółki.
Na tym jednak nie koniec. Zdaniem rozmówcy "Rzeczpospolitej" rynek centrów danych będzie się w najbliższych latach mocno rozwijał.
- Myślę, że ten rok będzie stał pod znakiem znaczących inwestycji wszystkich graczy. Inicjatywa, którą rozpoczął OCHK, jak również ogłoszenie Google, jasno pokazuje, że duzi operatorzy chmury publicznej będą zainteresowani tutaj tworzeniem własnych regionów - powiedział Busz.
Jak dodał, kluczowe w tym kontekście będzie zapotrzebowanie na moc, która służy do zasilania i chłodzenia urządzeń.
- Sądzę, że w Warszawie najbliższych 3-4 lat będziemy potrzebowali około 100 MW nowej mocy, związanej z tymi inwestycjami. To już moc adekwatna do zasilania dużej dzielnicy w Warszawie. A największe zainteresowanie inwestycjami widzimy właśnie tutaj - twierdzi Robert Busz.
Dla mieszkańców to jednak nie powinno stanowić problemu. - Jeśli chodzi o moc dostępną w Warszawie dla odbiorców biznesowych, to jest ona na wyciągnięcie ręki. Zwłaszcza, że zmienia się struktura poboru energii w czasie. Na przykład duże zakłady, takie jak Ursus, przestają istnieć, a zasoby energii będą nadal dostępne. Inni będą tylko odbiorcy - puentuje dyrektor Equinix Polska.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl