Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Przemysław Ciszak
Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Skala kradzieży wzrasta. Sklepy zabezpieczają nawet drobne produkty

560
Podziel się:

Kradzieże w sklepach stają się prawdziwą plagą. Problem pogłębiła rosnąca inflacja. Na liczbę kradzieży ma wpływać m.in. upowszechnienie się kas samoobsługowych. Sieci w Polsce z nich jednak nie zrezygnują, ale się zabezpieczają. Instalują specjalne naklejki nawet na parówkach.

Skala kradzieży wzrasta. Sklepy zabezpieczają nawet drobne produkty
Kradzieże w sklepach z kasami samoobsługowymi generują większe straty. Sklepy zabezpieczają czasem zaskakujące produkty, np. parówki (Adobe Stock, Money.pl, Archiwum własne, The Toidi)

Według danych Komendy Głównej Policji za ubiegły rok liczba kradzieży sklepowych wzrosła niemal o jedną trzecią (o prawie 30 proc.) w porównaniu do roku 2021. Oficjalne statystyki mówią o ponad 26 tys. zgłoszonych przypadków tylko w pierwszych 10 miesiącach roku.

Z nieoficjalnych rozmów z przedstawicielami branży handlowej wynika, że proceder ten ewidentnie nasilił się w ubiegłym roku. Jak mówi money.pl jeden z przedstawicieli popularnej sieci w Polsce, powiązanie kradzieży z pogarszającą się sytuacją materialną Polaków, rosnącymi cenami i topniejącą siłą nabywczą, jest widoczne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Mateuszem Żydkiem

- To oczywiście nie usprawiedliwia kradzieży, ale pandemia, a teraz inflacja i drożyzna mogą mieć związek z większą liczbą takich zdarzeń - zauważa nasz rozmówca.

Sieci niechętnie dzielą się statystykami dotyczącymi strat wynikających ze skradzionego towaru. Wskazują jednak na coraz bardziej rozwinięte systemy kontroli i zabezpieczenia towarów.

Więcej kradzieży na samoobsłudze

Na liczbę kradzieży ma również wpływać upowszechnienie się kas samoobsługowych. Jak pisaliśmy ostatnio w money.pl, przekonała się o tym niemiecka sieć Aldi-Süd, która po testowym wprowadzeniu tego udogodnienia, w części sklepów zaczęła likwidować automatyczne kasy.

Jak donosił dziennik "Express" i portal polskiobserwator.de, powodem tego były właśnie liczne kradzieże towarów. Z kolei w grudniu portal chargedretail.co.uk podawał, że w ubiegłym roku w Wielkiej Brytanii 9 na 10 kradzieży zostało dokonanych przy kasach samoobsługowych. Zapytaliśmy, jak wygląda sytuacja w polskich sklepach, które wprowadziły kasy samoobsługowe.

Jeśli chodzi o zjawisko kradzieży, występuje ono także w przypadku kas samoobsługowych, jednak stale udoskonalamy i wdrażamy rozwiązania, które będą nas przed takimi sytuacjami zabezpieczać - twierdzi w rozmowie z money.pl Maja Szewczyk, dyrektor działu komunikacji korporacyjnej w Kaufland Polska.

Z kolei Aleksandra Robaszkiewicz, reprezentująca w naszym kraju Lidla, zwraca uwagę na zabezpieczenia stosowane przez sieć. - W sklepach korzystamy ze specjalnych bramek wyjściowych w strefie kas samoobsługowych, otwierających się po zeskanowaniu paragonu. Ze względu na wspominane zabezpieczenia kradzieże w naszych sklepach mają charakter incydentalny - tłumaczy.

Z samoobsługi nie zrezygnują

Polskie sieci deklarują, że z tej innowacji nie zrezygnują i postawią na nią jeszcze mocniej. - Kasy samoobsługowe z powodzeniem wdrożyliśmy w już ponad 200 sklepach - mówi Maja Szewczyk z Kaufland Polska. - To około 85 proc. wszystkich placówek Kaufland w Polsce. Będziemy rozwijać to udogodnienie z uwagi na duże zainteresowanie klientów, którzy cenią sobie szybkość i wygodę zakupów - podkreśla.

Również Biedronka z automatyzacji nie zrezygnuje. - Innowacja i postęp technologiczny to ważne elementy strategii rozwoju sieci Biedronka. Aktualnie posiadamy prawie 11 tys. urządzeń w ponad 2700 lokalizacjach w całym kraju i stale wprowadzamy tego typu rozwiązania w następnych placówkach. Już ponad trzy czwarte sklepów sieci Biedronka posiadają na wyposażeniu takie urządzenia, a klienci chętnie z nich korzystają - tłumaczy money.pl Anna Magdalena Nowakowska, menedżer ds. projektów operacyjnych w sieci Biedronka. I dodaje, że to także wydatne wsparcie codziennej pracy kasjerów, bowiem już prawie ponad 40 proc. transakcji ma miejsce właśnie w kasach samoobsługowych.

Lidl Polska w odpowiedzi na nasze pytania podlicza, że na koniec 2022 roku miał ponad 4,6 tys. kas samoobsługowych w ponad 750 sklepach, co stanowi prawie 90 proc. wszystkich sklepów. - W tym roku planujemy wyposażyć wszystkie nasze sklepy w to rozwiązanie. Sprawdzają się bardzo dobrze, zwłaszcza że nieustannie udoskonalamy zarówno same urządzenia, jak i proces zakupu - zaznacza Aleksandra Robaszkiewicz, reprezentująca tę sieć.

Zabezpieczenia choćby na parówkach

Według badania "Bezpieczeństwo w handlu detalicznym w Europie", przeprowadzonego przez firmy Crime&tech i Checkpoint Systems w 2018 roku, polscy sprzedawcy detaliczni wydają około 1,1 proc. obrotu na kwestie bezpieczeństwa. Najwięcej wśród wszystkich badanych krajów.

Potwierdzają to nasi rozmówcy. Aleksandra Robaszkiewicz z Lidla mówi, że sieć podejmuje "liczne i skuteczne działania, mające na celu ochronę mienia i zapewnienie klientom bezpieczeństwa".

- Instalujemy w naszych obiektach, sklepach i centrach dystrybucji, monitoring, poza tym współpracujemy z profesjonalnymi firmami ochroniarskimi. Szkolimy naszych pracowników na wypadek różnych nieprzewidzianych zdarzeń, aby bez względu na sytuację reagowali właściwie - wylicza.

Przybywa też coraz więcej zabezpieczeń na produktach. Jak poinformowała nas czytelniczka poprzez platformę dziejesie.wp.pl, te znajdują się choćby na takich produktach jak parówki, które kupowała w Żabce. Wcześniej w money.pl opisywaliśmy przykład plombowanego masła w Kauflandzie.

Sklepy wyposażone są w wiele zabezpieczeń, mających na celu zapobieganie potencjalnym kradzieżom, m.in. zabezpieczenia na produktach - przyznaje biuro prasowe Żabki w odpowiedzi na pytania money.pl.

Jak się dowiadujemy, sieć nie ma zbiorczych danych dotyczących kradzieży w jej sklepach. Jak tłumaczy, ich zebranie jest trudne ze względu na model funkcjonowania sklepów, który opiera się na franczyzie, a incydenty tego typu zdarzają się różnie w zależności od lokalizacji.

"Żabka wyposaża swoich franczyzobiorców w zabezpieczenia dopasowane do potrzeb danej placówki. Elementy służące zapewnieniu bezpieczeństwa mogą różnić się w zależności od lokalizacji sklepu i potrzeb franczyzobiorców. Z tego względu wykorzystujemy różne systemy ochrony, m.in. całodobowy monitoring, który dotyczy także sklepów bezobsługowych. Sklepy naszej sieci wyposażone są także w przyciski antynapadowe, których uruchomienie powoduje natychmiastowe działanie grupy interwencyjnej" - informuje nas sieć.

Przemysław Ciszak, dziennikarz money.pl

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(560)
WYRÓŻNIONE
Nie może być ...
2 lata temu
W/w przypadki kradzieży są jednostkowe, a zabezpieczenia na wyrost. Przecież ludziom żyje się coraz lepiej, zarabiają krocie, a w dodatku kradzież stoi w sprzeczności do katolicyzmu powszechnie wyznawanego w Polsce. Wiem, no oglądam wiadomości TVP.
deutsch
2 lata temu
Największymi złodziejami w Polsce są obce hipermarkety. Nie dość, że jako monopoliści, kupują od rolników za grosze, nie płacą w Polsce podatków, to jeszcze windują ceny do niewyobrażalnych wysokości. Dlatego jeśli złodziejowi coś odbierzesz to jest konfiskata a nie kradzież.
pistozło
2 lata temu
Człowiek ma prawo żyć, a jak nie ma za co to kradnie. Ci, którzy kradną miliony w białych rękawiczkach, nie musza kraść w sklepach, oni okradają je podatkami.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (560)
Brawo Pis
2 lata temu
Patrioci z Pis zrobili nam Polske kazdy dobrze żyje w tym kraju szkoda że na garbie Polaka.
Satyr
2 lata temu
...26 tys. zgłoszonych przypadków tylko w pierwszych 10 miesiącach roku... to w 2 dziesiatce moze byc jeszcze wiecej .....
Wielunianin
2 lata temu
Gorzej iż w przeżartym bezprawiem WIELUNIU, pewnym seniorom grozi tragiczny koniec na skutek uderzającej w nich przestępczości. i nikt nie wie zapewne iż w Wieluniu ofiary przestępstw nie otrzymują pomocy ani wsparcia, tylko są represjonowani (i nawet przez urzędy i instytucje), jeśli mają czelność zgłosić naruszenie prawa lub poprosić o pomóc. Tutaj to najgorsze przewinienie. Nie wiem czy jest drugie takie miasto gdzie dyskryminuje się uczciwego obywatela, tylko dlatego że nie na własna prośbę jest poszkodowany przestępstwem i dlatego że zwraca się o pomoc do publicznych organów Państwa. I nie wiem czy jest drugie takie miejsce w kraju, gdzie życie uczciwego obywatela jest w cenie... olbrzymiej pogardy i nienawiści.
Piotr
2 lata temu
Przyczyną kradzieży nawet "drobnych" rzeczy nie jest inflacja i "drożyzna". Takie mamy społeczeństwo , bez żadnych zasad i hamulców. Ukraść , to nawet powód do dumy . Udało się ! Może trzeba by zastosować metody dawniej stosowane w protestanckich krajach - ucinać rękę za kradzież ? I wytępiono kradzieże. Wiele razy byłem w Norwegii . Tam nikt nie zamyka samochodów ani domów (dopóki nie zaczęli przyjeżdżać Polacy). Swoją drogą - nie ma "drobnych" kradzieży , kradzież to kradzież.
fdb
2 lata temu
Wszystko drożeje. Skończyły się czasy beztroskiego wydawania pieniędzy. Wiele osób prowadzi życie na pokaz. Za dużo wydajemy na bzdety i gadżety, które tracą na wartości.. No ale jak chce się mieć najnowsze modele, być modnym i cool, to trzeba płacić. Szkoda że często na kredyt. Co innego, gdy nas stać, ale od małego kształtowany jest konsumpcjonizm, rywalizacja na ubrania, wczasy, samochody, telefony…. Na pokaz wystawne wesela, chrzciny, komunie… Przeczytajcie sobie ksiązke pt. Emerytura nie jest Ci potzrebna . Jasno wyjaśnia się tam jak kupno pseudopotrzebnych nam rzeczy wpływa destrukcyjnie na nasz majątek ale też jak osiągnąć finansową wolność.
...
Następna strona